Jeszcze 4 tygodnie wodzenia palcem po mapie i "trzasnę" drzwiami.
"Odkryłem" parę ciekawych miejsc, w których jeszcze nie byliśmy, a są w zasięgu pontonu.
Autostrady (słoweńska też) i prom opłacone, pogoda zarezerwowana, powitalny brancin zamówiony,
oliva czeka na odbiór - tym razem 24 litry.
Zeszłoroczny zakup (18 litrów) wyczerpał się w lutym
Prezenciki dla Friends przygotowane...
jeszcze tylko za jakieś 3 tygodnie namaścić ponton anty-UV'em i... nie ma co robić
Woda grzeje się według planu, dzisiaj w Zaglav już 21°C
(w zeszłym roku, miejscami mieliśmy ~30°C.)
A w wolnych chwilach Bernard drażni zdjęciami: