Dugi Otok 2022, Zaglav III, czyli "szyszka+"

@ croner,
mnie może nie urzekł , ale potwierdzam - sprawdza się świetnie

29.06.2022
post2266543.html#p2266543




I zlepek filmików z tego dnia. W sumie tylko woda, horyzont i parę brzęków ukulele

I z placu boju
Dzisiaj z ciężką artylerią (żeliwo) i okręt flagowy - carbonara

A jutro pobawimy się grillem dziś przyszła kratka. Typuję rybę i povrće na žaru


A kto sobie nie przywiezie z Chorwacji "dalmatinskiej pancety", nawet takiej gotowej, paczkowanej jak bekon, to sam jest sobie winny
Cenię bardzo wysoko polskie wędliny. Ale takiego "bekonu" jak wyżej wspomniany, to w Polsce jeszcze nie spotkałem.
-------
Już 10 lat ogrzewam drewnem. Ale jestem mimo to zaskoczony energią drewna. Siedem czy osiem takich bukowych "patyków" (w skrzynce obok pieca) i obiad gotowy.

30.06.2022
post2266669.html#p2266669
Dzień zakupów w Biogradzie.


Vrgada i jej słynna pinia

I powoli do kwatery. Bezdrożami

Po dokładnym przeczytaniu regulaminu i niektórych postów admina oraz głębokim zastanowieniu się nad tym,
doszedłem do wniosku, że muszę skorygować niektóre moje wpisy pod zdjęciami w tym wątku.
Nie będę edytować pojedynczo, zrobię to hurtem tutaj.

Otóż zamieszczone w tym wątku zdjęcia z potrawami nie przedstawiają:

kebaba, kunafy, sznycla wiedeńskiego, croissanta, sałatki, brancina, carbonary, palacinek, steków, deski śniadaniowej, muszli, skorpeny, omleta, jajek z bekonem, mięsnej płyty, carpaccio, krewetek, karczku, peki, zupy rybnej,... lecz kotlety schabowe.

Tak, to wszystko są sprytnie zakamuflowane kotlety schabowe.
Pasują lepiej do forum naftowo-bankowego.


Smacznego, dobrzy ludzie.





A Ty jadłeś już dziś swojego schabowego?

Bogdan, zapewne pamiętasz pewną scenę z CK. Dezerterzy. Tą z diagnozowaniem von Nogaya w szpitalu i testem z kurą. A tak jakoś mi się skojarzyło.

Hmmm,
też wydaje mi się, że czasem widzę kurę.

01.07.2022
W tym dniu Vedran dotrzymał obietnicy
i wręczył nam deskę.
Poza tym luźny dzień, dużo ciepłej wody wokół, sporo fajnych lądowisk.
Jakoś tak wolę doszurać do brzegu niż babrać się z kotwicą.
Pontony okazują się być wytrzymałe na takie praktyki.
Zawsze po powrocie z urlopu dość intensywnie przeglądam powłokę.
Póki co, dno nie woła o serwis lub kropelkę.
Faktem też jest, że elektryczny trimm bardzo ułatwia takie podejścia, tak że nie stukam śrubą/stopką w dno.
Echhh, fajnie było.

I krótki zlepek filmików z tego dnia.
W sumie nuda, jak "Śmierć w Wenecji" - łódka na wodzie


Edit:
@Krzysiek (Bravik),
skojarzenia budzą skojarzenia...
Nogay, kura, gra w klapsy w "Rejsie"

boboo napisał(a):(...)skojarzenia budzą skojarzenia...
Nogay, kura, gra w klapsy w "Rejsie"

À propos "Rejsu" - nigdy nie byłem w stanie obejrzeć go od deski do deski. Mimo, że film uwielbiam, znam na pamięć i na wyrywki.
Na raz - za bardzo ryje beret.

02.07.2022
Tego dnia spontanicznie na Veli Rat, bo... w Zverinacu nas nie przyjęto
Nie, nie mogę mieć pretensji, była 12:00, a otwierali dopiero o 14:00.
Ale była to jedyna konoba (w naszej okolicy), która tak "twardo" trzymała się godzin otwarcia.
A o dniu? Cóż pisać? Woda, szum, pomruk silnika, krajobrazy i... smakołyki
Takie schabowe carpaccio w MOMI na ten przykład. Jak oni to robią, że ma delikatny smak ryby?



I zlepek filmików:

03.07.2022
Jowisz, Venus,

Na bezdrożach do Telaścicy

Klify

Telaścica

kura

motylek


I krótki zlepek filmików

Nienormalna jestem
Widzę boginie wyciągające ręce w powitaniu
Rąk nie ma, ale można je sobie wyobrazić.

Olka na łódce - super

Bravik

À propos "Rejsu" - nigdy nie byłem w stanie obejrzeć go od deski do deski. Mimo, że film uwielbiam, znam na pamięć i na wyrywki.
Na raz - za bardzo ryje beret.

Ja mam specyficzną przypadłość - nie pamiętam tytułów filmów i nazwisk aktorów
Z "Rejsem" jest tak, jak mówisz.
Moje studenckie lata to Almodovar, Greenaway i kilka filmów z Tom'em Waits'em - to dopiero ryje beret

P.S. Boboo - plizzz, nie za wiele nut na raz

Katerina napisał(a):P.S. Boboo - plizzz, nie za wiele nut na raz

Znaczy że jak?
Mniej fotek w jednej "sesji"?
Czy nie linkować filmików z... dźwiękami ukulele?

Bogdan, kura rządzi...