napisał(a) pasażer » 04.03.2009 22:40
renatalato napisał(a):Trudno mi się odnieść do twojej wypowiedzi z drugiej strony, ponieważ jak sam piszesz, byłeś na zakupach lub przejazdem. Ja mieszkałam w apartamencie nad samym morzem trzy domy od jadranki. Do miasta miałam niezły kawałek więc przeważnie na zakupy jeździliśmy do Studenaka samochodem. Maski i rurki kupiłam w Polsce
więc nie wiem czy w Omiszu sprzedają felerne. Owoce i warzywa kupowałam w sklepie.
Plaża może nie była tak romantyczna, ale moja sześciolatka mogła sama bawić się w wodzie ze względu na płyciznę. A najważniejsze że mieliśmy fajny duży taras, śniadanka na tarasie, czasami wieczorem winko.
Jadranką nie spacerowaliśmy
raczej brzegiem morza.
Pozdrav
My również jeździliśmy autkiem na zakupy bo brzegiem raczej, w tym miejscu gdzie wypoczywaliśmy, nie tenges spacerować . . .
Maskę planuję nową kupić w Polsce oczywiście, bo w cro, a szczególnie w Omiszu, nie spotkałem super świeżych - z mięciutkim silikonem. Za dużo słońca i wszędzie podobne jak już pisałem. Lepiej u nas dopasować. Nie musi być zaraz ze szkłem ale już za 60zł można sympatyczną kupić.
Czyli również mało co kupowaliście na targu w Omiszu. My trochę winka tylko, a w sklepie miła Chorwatka wyjaśniała mi jak się rozpoznaje świeżego arbuza ale i tak nie do końca zrozumiałem jej opukiwanie heeh... Na targu arbuzy bez przerwy moczą w wodzie i cena kosmos...
Już nie bądź taka skromna, że winko czasami, aaaaa....! przecież jest jeszcze rakija