napisał(a) megidh » 26.04.2017 13:48
mapex2608 napisał(a):Zapytałem w innym wątku, zapytam i tutaj. Czy w ostatnim czasie ktoś z Was korzysta z karty miejskiej w Dubrowniku? Jakie są Wasze doświadczenia? Gdzie kupowaliście? Pozdrawiam.
Bardzo dobrą odpowiedź na temat karty miejskiej udzieliła
piekara114 w zeszłym roku (str. 8 tego wątku)
piekara114 napisał(a):micham napisał(a):Czy ktoś słyszał bądź korzystał z Karty Dubrownika?
warto według Was?
Karta warta rozważenia, jeśli rzeczywiście zamierzasz zwiedzać muzea i to Cię interesuje. Kupowanie, a potem chodzenie po muzeach (bo zapłaciłem i żal stracić i nie wykorzystać kasy) jest bezsensu.
Proponuję przejrzeć co obejmuje karta i przejrzeć www poszczególnych obiektów i informacje w necie na temat każdego z nich. Potem zrobić listę:
- z czego skorzystałbyś, gdybyś płacił normalnie (bez karty).
- co dodatkowo by Cię interesowało,
- co na pewno Cię nie interesuje.
Zliczyć koszty z poz 1, ewentualnie dodać poz. 2. Jeśli suma tych kosztów jest min. wartości Dubr.Card to kupić kartę.
Zwróć też uwagę na to ile masz czasu, bo samo chodzenie po uliczkach Dubr. jest bardzo przyjemne, więc tego nie warto eliminować, bo czas goni i trzeba iść do kolejnego muzeum....
Według mnie ma rację. Ja też rozważałam zakup karty przed wyjazdem do Dubrownika w czerwcu 2016 roku, ale doszłam do wniosku, że podczas 1-dniowego pobytu w Dubrowniku to ja nie jestem w stanie zwiedzić tych atrakcji dostępnych za free z kartą miejską. W trakcie 1 dnia (pobyt od godz. 7 do 21) weszliśmy na mury, pochodziliśmy uliczkami Starego Miasta, posiedzieliśmy godzinkę w barze Buža poza murami miasta, weszliśmy na schody hiszpańskie oraz do kościoła (Crkva sv. Ignacija), popłynęliśmy na wyspę Lokrum, zjedliśmy obiad, znowu trochę pospacerowaliśmy i na koniec weszliśmy do Twierdzy Lovrijenac (do twierdzy obowiązują te same bilety, co na zwiedzanie murów). Na wejście do jakiegokolwiek muzeum nie starczyło czasu. Karta miejsca ma sens wtedy, kiedy do Dubrownika zawita się na kilka dni. Wtedy jest czas i na dreptanie po mieście i na wchodzenie do muzeów czy kościołów.
Zapraszam do mojej relacji, w której opisałam
wycieczkę do Dubrownika (od str. 13)