Dubrownik czy Split?

Dzięki Ally, widze, że jesteś z Katowic jechałaś może autokrem do Chorwacji konkretnie chodzi mi o Dubrovnik bo tak szukam i szukam ale widze, że Pinior jest monopolistą w tym względzie Chiałam lecieć samolotem ale jak przeczytałam, że nawet grzałki niemożna przewozić to zrezygnowałam... Pozdrawiam

Jechałam autobusem do Dubrovnika z Piniorem. Podróż długa i męcząca.
Jeśli chodzi o samolot i to co można przewozić .... to chyba nie dokońca jest tak jak mówisz. Ja trzy lata temu leciałam do Grecji na Rodos (niedługo po zamachach w USA) i bezproblemów przewiźliśmy maszynkę do gotowania na gaz (oczywiście bez naboi - te kupiliśmy na miejscu). Polecam telefon na lotnisko i rozmowę o tym co można przewieźć a co nie. Poza tym takie rzeczy trzeba włożyć do torby, która i tak będzie dokładnie "przepatrzona", podobnie jak pilniczki i pensety, które pozostawione w bagażu podręcznym lądują przy kontroli w kosztu na śmieci

Przy obecnych cenach za samolot do Dubrovnika szkoda czasu na tułaczkę autobusem

Ja przeczytałam o tej grzałce na stronie internetowej sky europe wię c raczej czego innego mi nie powiedzą jak mają tak w regulaminie a co do gazu to właśnie tak chciałam zrobić żeby przewiezc palnik a kartusz kupić tam mam jeszcze dwa pytania:) jedno dotyczy Twoich wrażen z piniorem różne rzeczy się czytało na tym forum o tym biurze i np spóźnianiu sie autokarów w Polsce itd. a drugie pytanie dot właśnie palnika czy z łatowością kupie kartusze tam na miejscu np w Dubrovniku?? i czy ich cena nie jest dużo wyższa niż u nas Pozdrawiam !! i Dzięki za odpowiedź

A widzisz - to może przez tę grzałkę wezwali mnie na kontrolę w zeszłym roku w Bratysławie, bo razem z ochroniarzem przekopaliśmy cały mój plecak i niczego "bombowego" nie znaleźliśmy, choć komputer pokazywał, że "coś mam". Aha - a tę grzałkę też miał w rękach i nic nie mówił, że to może byc TO .
Dobrze wiedzieć, że skoro napisali już o grzałce, to lepiej nie brac, bo i tak zabiorą

ally napisał(a):Jechałam autobusem do Dubrovnika z Piniorem. Podróż długa i męcząca.
Jeśli chodzi o samolot i to co można przewozić .... to chyba nie dokońca jest tak jak mówisz. Ja trzy lata temu leciałam do Grecji na Rodos (niedługo po zamachach w USA) i bezproblemów przewiźliśmy maszynkę do gotowania na gaz (oczywiście bez naboi - te kupiliśmy na miejscu). Polecam telefon na lotnisko i rozmowę o tym co można przewieźć a co nie. Poza tym takie rzeczy trzeba włożyć do torby, która i tak będzie dokładnie "przepatrzona", podobnie jak pilniczki i pensety, które pozostawione w bagażu podręcznym lądują przy kontroli w kosztu na śmieci

Przy obecnych cenach za samolot do Dubrovnika szkoda czasu na tułaczkę autobusem

orientujesz sie Ally ile kosztuje przelot do Dubrovnika,z duzo wczesniejsza rezerwacja?

z grzłką nie ma żartów

kaszubskiexpress napisał(a):

ally napisał(a):Jechałam autobusem do Dubrovnika z Piniorem. Podróż długa i męcząca.
Jeśli chodzi o samolot i to co można przewozić .... to chyba nie dokońca jest tak jak mówisz. Ja trzy lata temu leciałam do Grecji na Rodos (niedługo po zamachach w USA) i bezproblemów przewiźliśmy maszynkę do gotowania na gaz (oczywiście bez naboi - te kupiliśmy na miejscu). Polecam telefon na lotnisko i rozmowę o tym co można przewieźć a co nie. Poza tym takie rzeczy trzeba włożyć do torby, która i tak będzie dokładnie "przepatrzona", podobnie jak pilniczki i pensety, które pozostawione w bagażu podręcznym lądują przy kontroli w kosztu na śmieci

Przy obecnych cenach za samolot do Dubrovnika szkoda czasu na tułaczkę autobusem

orientujesz sie Ally ile kosztuje przelot do Dubrovnika,z duzo wczesniejsza rezerwacja?

Witam..może nie ta Ally, ale co do pytania:
Rezerwowałam bilet 21.IV. na 15.VII...czyli prawie trzy miesiące wcześniej; cena 320 zł. w obie strony z podatkami od osoby. Z tego co wiem jeszcze wcześniej można zejść poniżej 200 zł, a jak się bardziej pokombinuje (m.in. koleżanka wiolak3 ) to w granicach 120 zło można się zmieścić.
Pozdr. Ali

W tym roku planowałam mały wypad do Dubrovnika, dzięki nowym połaczeniom ale nie wyszło.
Z tego co wiem...... do niedawna bilety tanich lini z Polski do Dubrovnika były w promocji 39złotych ( pewnie plus opłaty) a obecnie z relacji znajomych wynika, że gdzieś 300złotych.


Co do Piniora.
Moja podróż była całkiem znośna. Z tym, że w drodze powrotnej musieliśmy przebrnać całą Jadrańską bo na autobus w Rjece czekali turyści .... nie wiem czemu nastąpiła zmiana trasy itd. Ale kawał drogi nadrobiliśmy.

Dziekuje Alice i ally za rady.Mysle,ze jak uda mi sie znalezc i zarezerwowac odpowiednio wczesniej bilety(w cenie okolo 200 zl w obie strony) to zrobie zonie niespodzianke i zabiore ja na rocznice slubu na weekend do raju(czytaj:Dubrovnika)Pozdrawiam.

pomysł świetny.
Pozazdrościć żonie męża z takimi pomysłami Miłego wyjazdu w takim razie!

Acha. Z tego co widziałam w necie, latają też tanie linie z Koszyc.

Dzieki Ally za rady,jak zawsze trafne.Pozdrawiam

ally napisał(a):Ja rownież jestem zakochana w Dubrovniku ... i szczerze mówiąc nie znam osoby, na której to miasto (jeśli można używać nazwy "miasto" ) by się nie podobało.

To już znasz. Dubrownik zobaczyć trzeba, ale są tacy, co nie czują jego klimatu. Ktoś napisał, że Split w porównaniu z Dubrownikiem niezbyt ma klimat. Dla mnie o ile Split ma klimat "niezbyt" to Dubrownik nie ma go w ogóle. Owszem, bogate, imponujące, ale byłem tam raz i wobec istnienia jeszcze kilku tysięcy ciekawych miast na świecie, nie sądzę bym tam wrócił.
A już hasło że to jedno z najpiękniejszych (bądź wręcz najpiękniejsze) miast świata, to dla mnie po prostu dowcip.
Ja zapytany odpowiem, że najpiękniejsze miasto Chorwacji to oczywiscie Trogir.
De gustibus...

Obawiam sie ,ze gdyby ktos zrobil ankiete na temat najpiekniejszego miasta Chorwacji to Trogir bylby niezaprzeczalnie wysoko(tez tam bylem),ale to Dubrovnik,jak sadze zdobylby najwiecej glosow.Byc moze ktos Cie niegrzecznie obsluzyl w konobie ,albo zirytowales sie tym,ze nie mozesz znalezc miejsca,zeby zaparkowac,a moze padalo.......nie wiem.
A moze byles tam po prostu przejazdem,tak zeby odfajkowac,ze sie bylo,wtedy rzeczywiscie mozna nie dostrzec,tego co widzi wiekszosc.Pozdrawiam.

No coż, kazdy lubi co innego i czym innym się zachwyca. Dla mnie Trogir to piekne miasto, ale z urokiem Dubrovnika równac się nie może.

Tak to już jest.