madzia1981 napisał(a):od Kaczorów to prosze sie odwalić
Już nam nazwę papieru chciał pis zmieniac
Nie martw sie Madzia waszych Kaczorków niec nie ruszy
Leon napisał(a):..a ja wam szczeze powiem ze nigdi nie kupuje takich tanich win w takich winiarniach co wlewaja wino do starich plastikowich butelek...i wam sie dziwie..ze jesteszcie taci odwarzni ze to pijecie....
W picu wina nie chodzi o alkochol w nim zawarti ale o caloksztalt i podejscie od picia....To ma bic przijemnosc pod kazdim wzglendem, od wibierania win w sklepie, po chlodzenie (jezeli trzeba schladac), otwieranje, wibur kieliszka itp...
Jak bi nie bylo wyno jest "stwor zywi" i dobre wino mozna raz-dwa popsuc, chocbi czymajanc do w butelkach po czymsz tam......
To ze babki na straganach czimaja nie ma znaczic ze to macie kupowac....to jest podobne jak bis w latach 92-94 w Polsce kupil u Wietnamczikow majtki i po pierwszim praniu zostanie ci tylko gumka....
Przecierz wystarczy tylko popaczec kto zacjhodzi do takich sklepow z tubilcow...tylko ci co kupuja alkochol w winie a nie wyno i im o kolor i gatunek nie chodzi...
Jezeli sa wam za droge wina chorwacke, to sa ostatnio bardzo dobre wina z Macedoni (T'ga za jug, Kratošija, Vranac) , Hercegovini (Žilavka, Blatina, Samotok, Venus), Vojvodini w bilej Jug (Vranac,. Ždrijebczeva krv).....zadne nie kosztuje povizej 30 kun.
Jezeli komusz chodzi o upijanie to do tych celow jest najlepsza Polska czista wodtka lub szpiritus, po czim kac nie jest tak straszni, jak po tanim wynie lub podrabianej rakii.