Droga przez Bośnię

To jest przejście Vitaljina-Njivice. Jest dobrą alternatywą dla korkującego się przejścia na DK8.
Nie ma tam ruchu towarowego i nie wiem, czy jest czynne całodobowo.

śmigacz napisał(a):

ANOOK napisał(a):
Piszesz o trasie M6.1 na wschód od Mostaru?

ANOOK napisał(a): Na sam Mostar warto poświęcić ładnych parę godzin nie mówiąc o innych atrakcjach. .

Tutaj raczej przyjedziemy na jeden dzień pozwiedzać. Wszystkiego nie da się w drodze do i z ogarnąć. Tym bardziej że w drodze powrotnej już będziemy jechać jak większość autostradami Chorwackimi ponieważ drugą część urlopu spędzimy w okolicy Trogiru.

Pisę o trasie M16,2 i M16 przez Bugojno, Jajce i Banja Lukę. Ponieważ mamy do przejechania 1600 km, pierwszego dnia zaliczamy zazwyczaj trasę widokową z ewentualną przerwą na zwiedzanie. Nocleg w Mursko Srediśće i następnego dnia już tylko do domu. A tak przy okazji polecam Mostar nocą. Naprawdę warto.

Jak zauważysz moja trasa prowadzi właśnie tamtędy przez Bugojno, Jajce i Banja Lukę właśnie dla krajobrazów.

Kochani, potrzebuję porady. Trasę mamy do zrobienia z Bielska-Białej na Paljesac.
Nie wiem, czy dobrze kombinuję, aby zrobić ją na 2 etapy:

I. etap: Słowacja i Węgry - nocleg w Mohacz po węgierskiej stronie, tuż przed granicą z Chorwacją.
II. etap: Mohacz - kawałek Chorwacji i potem przez Bośnię i Hercegowinę - przez Doboj, Zenica, Sarajewo, Mostar na Paljesac.

O ile Słowacja, Węgry ok, to wielką niewiadomą jest dla mnie odcinek przez Bośnię. Czytałam tu, że to w głównej mierze takie sobie drogi, od Mohacza na miejsce docelowe mam 630 km.
Nie jeździmy w nocy, nie lubimy, mimo dzieciaków na pokładzie. Chcemy trasę zrobić w dzień. Czy ktoś jechał tą trasą i może coś poradzić? Na co zwracać uwagę? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

Magdala5791 napisał(a):Kochani, potrzebuję porady. Trasę mamy do zrobienia z Bielska-Białej na Paljesac.
Nie wiem, czy dobrze kombinuję, aby zrobić ją na 2 etapy:

I. etap: Słowacja i Węgry - nocleg w Mohacz po węgierskiej stronie, tuż przed granicą z Chorwacją.
II. etap: Mohacz - kawałek Chorwacji i potem przez Bośnię i Hercegowinę - przez Doboj, Zenica, Sarajewo, Mostar na Paljesac.

O ile Słowacja, Węgry ok, to wielką niewiadomą jest dla mnie odcinek przez Bośnię. Czytałam tu, że to w głównej mierze takie sobie drogi, od Mohacza na miejsce docelowe mam 630 km.
Nie jeździmy w nocy, nie lubimy, mimo dzieciaków na pokładzie. Chcemy trasę zrobić w dzień. Czy ktoś jechał tą trasą i może coś poradzić? Na co zwracać uwagę? Będę wdzięczna za wszelkie podpowiedzi.

Ja bym poszukała na Waszym miejscu noclegu trochę dalej, chyba, że macie w I etapie plan zwiedzania. My jadąc ze St-ce w Osijeku byliśmy przed 20 z domu wyjechaliśmy kole 7 rano, spokojna jazda (w Słowacji bez autostrad).
Jeśli chodzi o II etap to jeśli nie planujecie zwiedzania po drodze to raczej dacie radę, jedynie co bym radziła to , ominąć przejście w Metković albo słuchać czy nie ma korka bo na tym przejściu granicznym można sporo postać.
Mogę spytać dlaczego taka trasa ?

Na pierwszy rzut oka wydaje się optymalnie najkrótsza. Pewnie nie najszybsza. Nie bardzo tez mam pomysł, jak to podzielić, aby było w miarę ekonomicznie. Rok temu jechaliśmy przez Budapeszt (z noclegiem) - Balaton - Chorwacja autostradami do Baska Voda. W tym roku plan jest na Paljesac. Szukam opcji...

Magdala5791 napisał(a):Kochani, potrzebuję porady....
I. etap: Słowacja i Węgry - nocleg w Mohacz po węgierskiej stronie, tuż przed granicą z Chorwacją.
II. etap: Mohacz - kawałek Chorwacji i potem przez Bośnię i Hercegowinę - przez Doboj, Zenica, Sarajewo, Mostar na Paljesac.
Czy ktoś jechał tą trasą i może coś poradzić?

Tak, w zeszłym roku. Niedziela, druga połowa sierpnia.
Droga przyzwoita, szybko się nie jechało, ale za to spokojnie. W niedzielę nie było ruchu.
W Chorwacji macie kawałek autostrady. Podobnie w BiH w okolicach Sarajewa. Radzę skorzystać. Koszt przejazdu niewielki, zapłacicie kartą na bramkach.
W BiH Nie ma sensu kupować lokalnej waluty. Wszędzie funkcjonuje Euro.
Nastawcie się na toalety w stylu "na narciarza". Nie wszyscy to lubią. Właściwie to nie znam takich osób.
Warto zaplanować postój na obiad w Jablanicy - lokalne "zagłębie jagnięcinowe".Tutaj.

Przed Sarajewem zaczyna się malowniczo, ale wcześniej miedzy Slavonskim Brodem a Zenicą nic się nie dzieje "nuda panie, nuda".

Magdala5791 napisał(a):Na co zwracać uwagę?

Zielona karta, bez tego nie wpuszczą do BiH. Na granicy miejcie przygotowane paszporty (dowody) dowód rejestracyjny samochodu i zieloną kartę.
W BiH jest nieco taniej. Można zrobić zakupy na lokalnych straganach przed granicą w Metkowiću - jeśli tam będziecie przekraczać granicę. Ale jak jedziecie na Peljesac to warto rozważyć inny wariant. Za Mostarem odbić na Stolac, potem Hutovo i Neum, albo Zavala i Slano.
Jest o tym kilka stron wczesniej.

Tak, właśnie myślałam o tej drodze na Stolac, Hutovo, Neum.
Ile czasu może zająć przejechanie tego kawałka Chorwacji i potem BiH? 8-9 h ?
W jeździe przez Chorwację rok temu, autostradami, nadzialiśmy się na borę przy Svety Rok. Objazd prowadzony był górami, w których dodatkowo paliły się trawy. Koszmarny korek. 6 h trwał objazd 20 km... Z tego, co czytam, bora lubi popsuć plany dość często.
Paszporty mamy, zieloną kartę też bo planowaliśmy wyjazd do Medjugorje, w międzyczasie wysypał się nam nocleg w Budapeszcie u znajomych, więc szukam alternatywy.

po co dużo do sarajewa ładniejsza trasa jajce mostar piekna i dużo do zobaczenia

wlodarekk napisał(a):po co dużo do sarajewa ładniejsza trasa jajce mostar piekna i dużo do zobaczenia

Ale o co chodzi
Składnia, gramatyka, interpunkcja, brak myśli przewodniej.
Kolega pewnie po tej nowej maturze z języka polskiego.

Magdala5791 napisał(a):Na pierwszy rzut oka wydaje się optymalnie najkrótsza. Pewnie nie najszybsza. Nie bardzo tez mam pomysł, jak to podzielić, aby było w miarę ekonomicznie. Rok temu jechaliśmy przez Budapeszt (z noclegiem) - Balaton - Chorwacja autostradami do Baska Voda. W tym roku plan jest na Paljesac. Szukam opcji...

Najszybsza to zdecydowanie nie jest Rozumiem względy ekonomiczne , a może skoro planujecie przejazd przez BiH i Sarajewo to warto znaleźć nocleg właśnie w tym mieście ? a zdecydowanie warto !!! Drogi w BiH są ok, ale nie pojedzie szybko, bo bywa ''kręto",a jak się źle trafi to kilometrami można "ciągnąć" się za ciężarówką, lub innym "wolnobiegiem" i radzę raczej trzymać się ograniczeń prędkości
My w tym roku też BiH

Magdala5791 napisał(a):Ile czasu może zająć przejechanie tego kawałka Chorwacji i potem BiH? 8-9 h ?

taki czas przejazdu pokazuje ''gugle'' ? , ja bym do tego doliczyła ze 2 h

Z BB do Sarajewa dosyć daleko, nie zrobimy na jeden raz z dzieciakami, stąd plan postoju na Węgrzech, tuż na granicy.
Z Węgier do miejsca docelowego pokazuje 9 h, jakbyśmy dojechali w 11 to i tak będzie ok - czyli na wieczór.

Magdala5791 napisał(a):
Ile czasu może zająć przejechanie tego kawałka Chorwacji i potem BiH? 8-9 h ?

Nocowaliśmy w Vukovarze, więc fragment drogi przez Chorwację przebyliśmy inaczej.
Na podstawie zdjęć.
Vukovar 10:02

Metković 17:02


Wyszło przypadkiem równo 5 godzin. edit (Sylwetka ma rację, to 7 godzin.)
W tym postój na kawę 30 minut, jakaś "narciarska" toaleta po drodze 10 minut, i 5 minut zdjęć w tym miejscu:


Jak widać, do porządku nie przywiązują specjalnej wagi

Magdala5791 napisał(a):Z BB do Sarajewa dosyć daleko, nie zrobimy na jeden raz z dzieciakami, stąd plan postoju na Węgrzech, tuż na granicy.

Pomyślcie o noclegu w Osijeku.
Zawsze to jedna granica mniej na następny dzień.
Niestety w tym roku trzeba brać poprawkę na stanie na granicach ze względu na szczegółowe kontrole.
Rok temu przejazd przez granicę w Udvar zajął mi 5 minut. W tym roku w majuKrakusy czekały godzinę, a jeszcze nie ma sezonu.
W Osijeku jest jakaś baza noclegowa. Przez Booking znajdziecie coś na jedną noc ze śniadaniem.
Najnowsze wieści z Osiejku
Wieczorkiem można jeszcze zobaczyć miasto, a rano na autostradę i kierunek Slavonski Brod.