Dario85 napisał(a):Witanko,
My już opalamy dupska w Petrovac, ale to pewnie wszystkich najmniej interesi:)
Moja lepsza połowa określiła trasę jako najlepszą jaką dotychczas jechaliśmy ..
1. Słowacja bez przeszkód i korków tylko jak ktoś chce nie płacić winiety niech nie sugeruje się navi bo zamurowali przełączke prowadzącą na ślimak ( trzeba zjechać wcześniej w równoległą do R1)
2. Croatia bez przeszkód fajnie miło i przyjemnie.
3. Bośnia !!! I tu zaskoczenie, mega luzik. Samac drożny i przejezdny, po powodzi moim zdaniem prawie nei ma śladu !! Nie bójcie się zniszczeń bo ich praktycznie NIE MA !!! Może zachodni sąsiad przy psioczył ale co do dla nas polaków 50m szutrem ??? Widać w niektórych miejscach ślady na domach gdzie była woda i gruzowiska przed domami ale to wszystko, droga fajna, ciekawe widoki policji nie widzieliśmy ani jednej!! Zaskoczyła nas ilość stacji ... uważam że jest ich chyba więcej niż w CRO!!!! Wartop zatankować na pierwszej stacji za granicą w Samac 1,0 marki za litr lpg ... on tez tani.
Scepan Polji i 10km przed nim ... no to nam dało "radochę". Sveti jure to przy tym pikuś. Przejście graniczne mega malowniczo położe celnicy trzepią sąsiądów nawzajem Polaczkom (nam) nawet nie kazali bagaznika otworzyć. Poczatek czarnogory to cos pieknego ... kanion a także zbiornik zaporowy zapierają dech w piersiach.
4. Problemy byly ze znalezieniem apartamentu w Petrovac bo ich ilość tyłka nie urywa a ceny jak Cro a niekiedy wyzsze. Fartem udało się wynająć prawie że mieszkanie z widokiem na morze. JAkby ktoś miał pytania pisać w wątku.
Szymuś napisał(a):A wrzucę chyba kij w mrowisko. Przekraczałem wczoraj granicę Klek/Neum w drodze na Peljesac i chciałem kupić zieloną kartę. Celnik powiedział, że nie da się jej kupić i że nie jest potrzebna na przejazd tego krótkiego odcinka,,, Bądź tu mądry
misiaczek-bartek napisał(a):Szymuś napisał(a):A wrzucę chyba kij w mrowisko. Przekraczałem wczoraj granicę Klek/Neum w drodze na Peljesac i chciałem kupić zieloną kartę. Celnik powiedział, że nie da się jej kupić i że nie jest potrzebna na przejazd tego krótkiego odcinka,,, Bądź tu mądry
dziwne, przedwczoraj jechałem na wycieczkę do mostaru, to pierwsze co wołał to "grin kartu" a dopiero potem paszporty brał.
Szymuś napisał(a):A wrzucę chyba kij w mrowisko. Przekraczałem wczoraj granicę Klek/Neum w drodze na Peljesac i chciałem kupić zieloną kartę. Celnik powiedział, że nie da się jej kupić i że nie jest potrzebna na przejazd tego krótkiego odcinka,,, Bądź tu mądry
misiaczek-bartek napisał(a):Szymuś napisał(a):A wrzucę chyba kij w mrowisko. Przekraczałem wczoraj granicę Klek/Neum w drodze na Peljesac i chciałem kupić zieloną kartę. Celnik powiedział, że nie da się jej kupić i że nie jest potrzebna na przejazd tego krótkiego odcinka,,, Bądź tu mądry
dziwne, przedwczoraj jechałem na wycieczkę do mostaru, to pierwsze co wołał to "grin kartu" a dopiero potem paszporty brał.
Witold P. napisał(a):
Do Mostaru jedziesz w głąb BiH. Na ten kawałek w Neum nie potrzebujesz "zielonej". Na innych przejściach jest obowiązkowa. Zawsze tak było!
Witold P. napisał(a):Napiszę tak. Na przejściu w Neum nigdy nie wołali.Basta.
cronaturki napisał(a):Pamiętajcie.. bośnaiccy policjanci to tez ludzie.. a zarobki w tym kraju do wysokich nie należą.. dobrze jest mieć w portfelu do pokazania policjantowi kilka banknotów po 10 i 20 kun.. to powinno zadziałać i załatwić sprawę bez mandatu.
cronaturki napisał(a):w 2011 bedąc w Breli wybralismy sie na wycieczke do Mostaru.. Dokladniej tracy nie pamietam.. po drodze zachaczylismy o Imotski..
po przekroczeniu granicy bośniackiej capnęli nas w obszarze zabudowanym.. za prędkość...
Pamiętajcie.. bośnaiccy policjanci to tez ludzie.. a zarobki w tym kraju do wysokich nie należą.. dobrze jest mieć w portfelu do pokazania policjantowi kilka banknotów po 10 i 20 kun.. to powinno zadziałać i załatwić sprawę bez mandatu.
Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi