Droga do Tucepi (+okolice)-stopień trudności

Witam,
Właśnie przeczytałam w jednym z wątków relację z wyprawy na Pag i przeraziłam się trochę opisem jazdy po górskich serpentynach - czy po drodze do Tucepi też mnie to czeka ??? Dotychczas ten aspekt nie pojawiał się w Waszych wątkach więc doszłam do wniosku, że jest ok. Na miejscu chciałabym pojechać na wycieczkę do Splitu, Trogiru, Dubrownika i po drodze zwiedzic Plitvickie Jeziora - czego mogę się spodziewać ? Jezdziłam trochę w górzystym terenie (Kreta, Rodos), ale z relacji o której mowa wynika że drogi na tych wyspach to pikuś w porównaniu z Chorwacją. Trochę się obawiam bo o ile w Grecji mialam wybór tzn. mogłam nie jezdzić samochodem, tutaj go nie mam- będę musiała przynajmniej dojechać i wrócić.
Z góry dziękuję za podzielenie się doświadczeniami.
Pozdrawiam,
M.

Nie da się odpowiedzieć na to pytanie. Każdy inaczej reaguje.
Drogi do miejsc o których piszesz są zwykłymi drogami z dwoma jezdniami,
bez dziur, w b. dobrym stanie.
Strasznych miejsc raczej nie ma - jest duża przestrzeń czasami
(wjazd na riwierę makarską, pojedyncze odcinki do Dubrovnika)
ale wg mnie zwykły człek nie powinien mieć problemów z tymi drogami.

Odwagi i w drogę. Przyzwyczaisz oczy to Ci spowszednieje.

Serpentyny w Chorwacji nie są straszniejsze niż w innych krajach. W Polsce też nie musimy się wstydzić serpentyn. W Chorwacji drogi są w lepszym stanie niż w Polsce, a niebezpieczne odcinki są dobrze oznakowane.

Generalna zasada: jak zjedziesz z autostrady to się nie spiesz, przecież jesteś na wakacjach. A jest na co popatrzeć .

Gr4nd0 napisał(a):Serpentyny w Chorwacji nie są straszniejsze niż w innych krajach. W Polsce też nie musimy się wstydzić serpentyn. W Chorwacji drogi są w lepszym stanie niż w Polsce, a niebezpieczne odcinki są dobrze oznakowane.

Generalna zasada: jak zjedziesz z autostrady to się nie spiesz, przecież jesteś na wakacjach. A jest na co popatrzeć .

Własnie tak jezdziłam na Krecie, pytanie tylko czy w Chorwacji się tak da ? Na Krecie ruch był mały, tam gdzie uważałam za stosowne mogłam jechać nawet 20/h i nikt na mnie nie trąbił z tyłu. A z tego, co przeczytałam wynika że w Chorwacji trzeba dostosować się do szybkości kolumny.

Jak jeździłaś na Krecie po drogach nie tylko głównych i przelotowych ale się chociaż trochę zapuszczałaś w głąb na boczne drogi to Chorwacja nie będzie Ci straszna. Bym powiedział że główne drogi chorwackie są takie jak główne kreteńskie a jeśli chodzi o te naprawdę trudniejsze górskie drogi to na Krecie chyba jest ich większe zagęszczenie.

M_i_m_i napisał(a):Witam,
Właśnie przeczytałam w jednym z wątków relację z wyprawy na Pag i przeraziłam się trochę opisem jazdy po górskich serpentynach - czy po drodze do Tucepi też mnie to czeka ??? Dotychczas ten aspekt nie pojawiał się w Waszych wątkach więc doszłam do wniosku, że jest ok. Na miejscu chciałabym pojechać na wycieczkę do Splitu, Trogiru, Dubrownika i po drodze zwiedzic Plitvickie Jeziora - czego mogę się spodziewać ? Jezdziłam trochę w górzystym terenie (Kreta, Rodos), ale z relacji o której mowa wynika że drogi na tych wyspach to pikuś w porównaniu z Chorwacją. Trochę się obawiam bo o ile w Grecji mialam wybór tzn. mogłam nie jezdzić samochodem, tutaj go nie mam- będę musiała przynajmniej dojechać i wrócić.
Z góry dziękuję za podzielenie się doświadczeniami.
Pozdrawiam,
M.

bez problemu mozna jechać, jedynie zwracać uwagę na znaki jak jest ograniczenie do 40 i zaraz zakręt to pewne jest, że to jest ostry zakręt i lepiej trzymac się pokazanej prędkości

zawodowiec napisał(a): Bym powiedział że główne drogi chorwackie są takie jak główne kreteńskie a jeśli chodzi o te naprawdę trudniejsze górskie drogi to na Krecie chyba jest ich większe zagęszczenie.

A czy Jadranka to główna droga ? Czy można ją porównac z tą głowną drogą która biegnie przez Kretę ze wschodu na zachód ?

M_i_m_i napisał(a):A z tego, co przeczytałam wynika że w Chorwacji trzeba dostosować się do szybkości kolumny.

Jeśli tak to zabrzmiało to przepraszam. Za mną nikt nie trąbił w Chorwacji. W tym roku wybrałem się z przyczepą i po jadrańskiej ciągnąłem za sobą sznurek na kilkanaście samochodów. Nikt nie trąbił. Wyprzedali tylko miejscowi.

Zawsze może się zdarzyć, że ktoś zatrąbi i będzie to raczej znaczyć "uważaj, wyprzedzam" niż "jedź szybciej". Zignoruj go. Jak potrafi to niech jedzie szybciej.

Inna sprawa, że droga, o którą pytasz nie jest ruchliwa.

M_i_m_i napisał(a):A czy Jadranka to główna droga ? Czy można ją porównac z tą głowną drogą która biegnie przez Kretę ze wschodu na zachód ?

Tamta jest często dwupasmowa a Jadranka jednopasmowa i na niektórych odcinkach bardziej kręta. Ale wszędzie ma świetny asfalt i dostateczną szerokość. Niedogodnością na Jadrance w sezonie bywa duży ruch.

Wiem że temat Stary ale jak jest z różnicami poziomów? Wjazdy pod górę i z górki?

Nie ma żadnego problemu z dojazdem. Jest ze 2-3 serpentynki - zależy czy przez Sestanovac czy przez tunel Sv. Ilja - ale luzik

pawelli napisał(a):Nie ma żadnego problemu z dojazdem. Jest ze 2-3 serpentynki - zależy czy przez Sestanovac czy przez tunel Sv. Ilja - ale luzik

No jak jechać i nie zobaczyć słynnego napisu "MAKARSKA RIVIERA"

Spokojnie, droga nie jest jakoś szczególnie wymagająca. Średnio zdolny kierowca da sobie radę

Ja nie martwię się o siebie tylko o samochód

Za pierwszym razem jechaliśmy Fiatem Uno 1,0 w 4 dorosłe osoby i dał radę .... wiec luzzzzzzzzzzzzzzz

A zjazd w Sestanovac - polecam !!! to o czym pisze Alize1800