Droga do Grecji

Jeżdzę do GR od 20 lat ale przyznam że przez RO i BG jeszcze nigdy. W BG byłem ale trasa do GR przez te kraje jest mi obca. Jeśli ktoś jeździł do Grecji przez RO/BG to proszę by podzielił się wskazówkami. Z tego co widzę trasa z Szeged na Arad, później Timisoara i do Widynia. Mało autostrad...

Włochy się odblokowują od 3 czerwca. Pojawia się nowa szansa - Czechy i Austria będą dostępne - później tylko prom z Bari i witaj Ellado!!

@quickstarter No to będzie bardzo droga opcja dojazdu: koszt autostrad 80 EUR + paliwo i 8,5h samej jazdy. http://www.autostrade.it/autostrade_en-gis/percorso.do
Już chyba lepiej płynąć z okolic Wenecji, jak robi to @ogórek

Z Wenecji oczywiście bliżej Polski ale prom płynie dłużej. Szczerze mówiąc biorę taką trasę pod uwagę absolutnie w ostateczności - mało tego - taka trasa mimo otwarcie Włoch może być nierealna bo Grecy ruchu pasażerskiego na trasie tej mogą nie przyjmować. Wszak mówili już że Włochów nie wpuszczą latem.
Tak jak już pisałem moja nadzieja w tym że da się dotrzeć przez Rumunię i Bułgarię bez kwarantanny po drodze. Już nawet znalazłem nocleg tranzytowy, czekam teraz niecierpliwie na rozwój sytuacji bo chcę kupić bilety na prom. A właśnie m in z Bułgarią i Rumunią Grecy rozmawiają o korytarzach tranzytowych

quickstarter napisał(a):Z Wenecji oczywiście bliżej Polski ale prom płynie dłużej. Szczerze mówiąc biorę taką trasę pod uwagę absolutnie w ostateczności - mało tego - taka trasa mimo otwarcie Włoch może być nierealna bo Grecy ruchu pasażerskiego na trasie tej mogą nie przyjmować. Wszak mówili już że Włochów nie wpuszczą latem.

Jeśli prom z Wenecji będzie zagrożony, bo Grecji Słochów nie wpuszczą, to pewnie ten z Bari też...

Oczywiście. Miałem na myśli że w ogóle promy z Włoch nadal nie będą mogły wozić pasażerów-turystów

quickstarter napisał(a):Wjazd od strony Chorwacji (Udvar-Osijek-Vukovar-Tovarnik) do Serbii to zero kolejek a i omija się ring Budapesztu. Mam ostatnio alergię na Roszke Nocuję albo w Macedoni (często nad jeziorem Dojran gdzie jest małe przejście z Grecją i omija się Evzoni) albo już w Grecji w okolicach Salonik.

Super typ na trasę! Moja wariacja przedstawiałaby się j/n (ale to 2021 najwcześniej):
Tam: https://goo.gl/maps/KgH7RRpJQgEHEy136
Z: https://goo.gl/maps/AGPrXHXNwKbcf2ev5

W pierwszej trasie którą wrzuciłeś warto z M1 zjechać wcześniej - by prawie w ogóle nie wjeżdżać na ring - trzeba skręcić na M7 i kilka km dalej zjechać do M6 przez Martonvasar/Rackeresztur.
https://www.google.com/maps/dir/47.4753744,18.8507702/47.2155584,18.8192926/@47.3608707,18.6780294,10.38z/data=!4m14!4m13!1m10!3m4!1m2!1d18.8642858!2d47.3972416!3s0x4741e193766cddc9:0x5a5dfee79701eee!3m4!1m2!1d18.7849672!2d47.3379809!3s0x476a0821117b4f59:0x5fd0fffb79096e76!1m0!3e0

W drugiej trasie niekorzystne jest to że zdecydowana większość trasy przez BG-RO to nie autostrady ale drogi lokalne.

Serbia otwarta, jeśli Macedonia do lipca nie otworzy granic pojadę początek tak jak wskazałeś ale z Sofii na Pirot i Nisz. Jeśli kiedyś zdecyduję się na trase przez RO to dla transalpiny - ale to dodatkowe pół dnia

W tej 1. trasie, hm... GM pokazuje, że różnica wynosi -4 min na korzyść trasy przez Ring i +2,2 km na niekorzyść tejże... czyli tyle co nic... ale zakładam, że różnie może być jak się skorkuje. Ja tylko raz jechałem trochę przez Ring Budapesztu, od Segedynu w stronę Bratysławy, czyli M5>M0>M1 i akurat było bez żadnych spowolnień... poza tym mają tam 2 wielkie Auchany, w których można uzupełnić zapasy ciekawych rzeczy wracając do Polski.

Ale Twoja propozycja odbicia na M7 i Martonvásár jest dla mnie ciekawa z innego względu. Wygoglałem, że jest tam ładny pałac, na oko jakieś pół godzinki przyjemnej przerwy w podróży. Brunszvik kastely, https://agroverzum.hu/en-information/#ticketfees

Powrót przez BG-RO z dwóch względów.
1) Nie będę musiał się zastanawiać ile butelek i jak "przemycić" z Grecji na tranzycie poza UE.
2) To ma być trasa krajoznawcza, zwiedzanie - od Melnika do Orszowej pewnie spokojnie by mi ze 3-4 dni zeszło

... póki co mam nadzieję, że do przyszłego roku pandemia się rozejdzie, a nowa się nie pojawi.

Ring to zawsze loteria. Jeżdze do Grecji od 20 lat kilka razy w roku i przyznam że w ostatnich 5 latach ring zazwyczaj mniej lub bardziej spowalniał. 2-3 lata temu remontowali i tłok był duży. Plus fotoradary z mostów W Martonvásár jest stacja benzynowa więc można zatankować 10-20% taniej niż na autostradzie Auchan - przyznam że najczęściej zatrzymywałem się w Auchan podczas powrotu w Szeged albo Kecskemet - w Mohaczu też jest centrum handlowe choć dość małe ale też można zatankować - na chorwackim odcinku także choć ja zawsze tankuje w HU i później w MK na full przed wjazdem do GR. W Mohaczu jest pomnik na cześć wojsk polskich które wspomagały siły węgierskie - bitwa pod Mohaczem jest jedną z najważniejszych dla historii Węgrów.
Co do przewożenia wszelkich towarów z GR do PL to nie wiem jak teraz będzie ale nigdy nikt nie zadał na granicy SRB/HU pytania innego niż o papierosy i narkotyki A już jadąc przez CRO to wcale

quickstarter napisał(a):Jeżdze do Grecji od 20 lat kilka razy w roku (...) Co do przewożenia wszelkich towarów z GR do PL to nie wiem jak teraz będzie ale nigdy nikt nie zadał na granicy SRB/HU pytania innego niż o papierosy i narkotyki A już jadąc przez CRO to wcale

Mając na względzie solidne doświadczenie praktyczne, jak widzisz kwestię przewozu przez granicę alko i papierosów (czyt. ile "można" załadować):
SRB>MK: wino + papierosy
MK>GR: j/w + jeszcze więcej wina
... a potem to już UE i kolejne zakupy w kolejnych krajach (GR>BG>RO>HU)... ale w UE ilości "użytku własnego" i tak nie byłbym w stanie osiągnąć, chociażby ze zwględu na pojemność bagażnika

PS. ile oficjalnie to wiem, dlatego nie pytam ile wolno, ale ile można

Przy wjeździe z Serbii na Węgry tylko raz kazano mi otworzyć bagażnik po tym jak głośno protestowałem przeciw opieszałości celnika Nigdy nie grzebano mi w bagażu - niemniej najwięcej przewoziłem kilkanaście butelek wina i kilka butelek tsipouro więc raczej ilości hurtowe to nie były Papierosów nigdy bo nie pale Przy jeździe do GR nigdy nie spotkałem się z pytaniem co wiozę - fakt że rzadko odwiedzam strefę wolnocłową w drodze do Grecji (raczej w drodze powrotnej) - niemniej kilka razy słyszałem że duże zakupy na strefie spotykają się z zainteresowaniem greckich celników - niemniej to nie potwierdzone w 100% Jadąc przez Niki raczej można się z ziewaniem celników spotkać

Ja przywożę jakieś 100-120 butelek wina (więcej do bagażnika nie wejdzie), ale to wymusza powrót promem i dalej przez IT

Ja dobijam winem juz na Węgrzech