Drezno / Berlin / Rugia - lipiec 2021

Witajcie

Zapraszam, kto będzie miał ochotę popatrzeć i poczytać co udało się zwiedzić i zobaczyć nam na początku lipca w tym roku.
Wstępnie planowaliśmy Holandię (Haga, Rotterdam) ale niestety aktualna sytuacja covidowa tam nas zniechęciła i wybraliśmy alternatywne miejsca, które i tak zamierzaliśmy zobaczyć

pozdrawiam, Michał

A gdzie fotozajawka? Na pewno masz świetne zdjęcia - przyjmuję zaproszenie.

No właśnie, Michał, daj jakieś fotki na zachętę
Będę podglądać taki nieoczywisty kierunek

Rugii jestem bardzo ciekaw, ale i pozostałymi miejscami też nie pogardzę .

mchrob, ruzica, Nefer - Wow, dziękuję za odzew Będą zdjęcia, będą

Pozdrawiam, Michał

No to zaczynamy.

Tytułem jeszcze wspomnianej Holandii. Miała być Haga i Rotterdam. Chciałem sprawdzić jak to jest nad morzem holenderskim a przy okazji pozwiedzać chcieliśmy te przepiękne miasta. Ale niestety do ostatnich chwil w Holandii ilość zakażeń była wyższa niż właśnie np. w Niemczech. Na mapce https://www.ecdc.europa.eu/en/covid-19/ ... e-movement do tej pory jest większość obszaru "żółta" ... Także fajny apartament zarezerwowany nad samym brzegiem morza w Hadze musiałem odwołać i weszła "opcja 2" czyli trasa po Niemczech. Czasem dalej zwanych przeze mnie w relacji "pierwszym światem". Będę potem uzasadniał

Wyjazd był 3 lipca o 6 rano od nas z okolic Łodzi, do Drezna mamy przyjemne niepełne 500 km, więc jesteśmy w sumie z małym dotankowaniem tuż przed niemiecką granicą, o 12.30 pod hotelem. Obecne warunki nie wymagają meldunku wjazdu: https://www.einreiseanmeldung.de/#/
Hotel to już testowany przez nas wiele razy ( w sensie sieć tych hoteli ) a&o Dresden Hauptbanhoff. Koszt za 4 osoby (2 + 2) z śniadaniami i parkingiem za 2 doby wyszedł jakieś 210 Eur, czyli zupełnie ok. W pierwszym świecie funkcjonuje wszystko normalnie tak jak trzeba. Np. wymaga się certyfikatu szczepienia albo testów. Super My z żoną mamy, dzieci na razie jedno jeszcze za młode, drugie dopiero przez 2 dawką, ale ... tak, testy PCR robi się za darmo w wielu miejscach, np aptekach, punktach testowania czy w tym hotelu. Dla osób z hotelu testy są za free, rejestrujemy się na stronie hotelu na konkretny dzień i godzinę. Szybki teścik, wszystko ok, przychodzi na maila potwierdzenie. Można np. nie prze.olić miliardów na respiratory tylko używać mózgu i np. testować ludzi i wiedzieć kto może funkcjonować w społeczeństwie a kto nie ? [Skrót myślowy - nie bić piany] Kulson, można Pierwszy świat. Acha, oczywiście każdy ma maseczkę. Wszędzie wewnątrz ma maseczkę. Nie pod nosem, nie z majtek, nie wyrąbane. Ma maseczkę w około 90% przypadków FFP2 - formalnie tylko takie są dopuszczone wg niemieckich zasad do używania. Zakupiłem ich trochę przed wyjazdem, więc jesteśmy przygotowani

No więc szybkie rozpakowanie rzeczy, odświeżenie i ruszamy na miasto

pozdrawiam, Michał

Z hotelu do centrum starego miasta jest na pieszo jakieś 2 km. Idzie się bardzo przyjemnie, dość spory kawałek Prager Strasse czyli taką dość mocno handlową ulicą tylko z ruchem pieszym. Najpierw doszliśmy w okolice Kościoła Świętego Krzyża





Uwielbiam takie widoki



W rogu budynku po drugiej stronie jest fontanna i mały krasnal. Tak, to w ramach miasta partnerskiego Wrocławia


I jeszcze widok na kościół


Idziemy dalej w kierunku Altmarkt, ale błądząc specjalnie w uliczkach ...


Gänsediebbrunnen - fontanna z gęsiami z 1880 roku




I wchodzimy na Altmarkt




Z prawej wieża kościoła Świętego Krzyża a z lewej wieża ratusza miejskiego


Przechodzimy koło budynku centralnej biblioteki


I pan Ampelmann


pozdrawiam, Michał

Niemicy jako kierunek wycieczkowy ciągle mi chodzi po głowie. Jeszcze za studenckich czasów w latach 90-tych liznąłem tylko trochę Bavarii a chciało by się teraz mając zupełnie inne możliwości tam wrócić. Może przekonasz mnie do tego?

mchrob napisał(a):Niemicy jako kierunek wycieczkowy ciągle mi chodzi po głowie. Jeszcze za studenckich czasów w latach 90-tych liznąłem tylko trochę Bavarii a chciało by się teraz mając zupełnie inne możliwości tam wrócić. Może przekonasz mnie do tego?

Będę robił co mógł
Na pewno to nie jest mój ostatni pobyt w tym kraju. Jeszcze bardzo chciałbym zobaczyć zaczynając od góry, Hamburg, Kolonię, Frankfurt n/Menem, Stuttgart, Monachium. Taki trip na około tydzień, codziennie inne miasto.

pozdrawiam, Michał

Na ścianie biblioteki pozostałość po dawnych czasach. Oczywiście nie skute, zadrapane, posprejowane. Nawet takie jakieś utrzymane. Czyli można żyć koło dawnych śladów i nie mieć bólu tylnej części odwłoka ?


Znów sobie powolutku spacerujemy uliczkami...




Trafiamy na sklepik z taką ilością wszelakich ciastek w formie herbatników czy kruchych ciasteczek, że nierozsądnie było by nie skorzystać. Niebo w gębie ulica Sporergasse 5






Wchodzimy na Neumarkt


O razu rzuca się w oczy Frauenkirche czyli Kościół Marii Panny


Uliczka z której weszliśmy, po prawej muzeum transportu




Można sobie pojeździć samochodami z epoki, ale są przerobione na elektryki


Obchodzimy kościół od drugiej strony


Coselpalais - Restaurant & Grand Café






I pomnik Fryderyka Augusta II na tle hotelu Steigenberger


pozdrawiam, Michał

majkik75 napisał(a): Można np. nie prze.olić miliardów na respiratory tylko używać mózgu i np. testować ludzi i wiedzieć kto może funkcjonować w społeczeństwie a kto nie ?

Podoba mi się Twój tok rozumowania.

Chętnie będę zaglądać.
Drezno bardzo mi się podobało. Berlin też, ale byłam krótko.

Podoba mi się Drezno na Twoich zdjęciach .
Chętnie bym się po nim powłóczył, tylko nie w taki upał, jak mamy dzisiaj .

aga_stella napisał(a):

majkik75 napisał(a): Można np. nie prze.olić miliardów na respiratory tylko używać mózgu i np. testować ludzi i wiedzieć kto może funkcjonować w społeczeństwie a kto nie ?

Podoba mi się Twój tok rozumowania.

Chętnie będę zaglądać.
Drezno bardzo mi się podobało. Berlin też, ale byłam krótko.

Dziękuję
Drezno było dla nas po raz pierwszy, ale ja w Berlinie byłem już drugi raz. To miasto mnie niezmiennie zachwyca ...

pozdrawiam, Michał

Nefer napisał(a):Podoba mi się Drezno na Twoich zdjęciach .
Chętnie bym się po nim powłóczył, tylko nie w taki upał, jak mamy dzisiaj .

Nam na szczęście dopisała pogoda i było ciepło, ale znośnie. Wiem jak np się "włóczy" po CRO w upale - to są zupełnie inne doznania jak pot spływa po ...

pozdrawiam, Michał

Wychodzimy z Neumarkt


... i kierujemy się na Augustusstarsse. Wcześniej jednak rzut oka co tam na dziedzińcu Stallhof


I mamy orszak królewski długo na 100 m, chronologicznie umieszczonych władców Saksonii






Są i nasi August II i III
Koń "Dwójki" depcze różę, co podobnież symbolizuje jego konwersję na katolicyzm. Ale znalazłem jeszcze inne interpretacje, więc po prostu koń depcze różę


I jeszcze widok z drugiej strony


Scenki rodzajowe


Brama wjazdowa na ulicę Schlossstrasse


Z prawej Katedra Świętej Trójcy połączona mostkiem z pałacem królewskim. Wiecie, żeby było blisko na mszę


I z drugiej strony


I szerszy widok


Semperoper Dresden a przed operą pomnik króla Jana Wettyna


A jak się odwrócimy do tyłu, to zaczynamy mieć te słynne widoki


I jeszcze taki akcencik


pozdrawiam, Michał