napisał(a) Hercklekot » 21.12.2017 20:24
OK - być może jeszcze ktoś tu wpadnie mimo mojej niesłowności - czas na ciąg dalszy.
Na początek podsumujmy zatoczki i plażowanie w Drenje. Podoba nam się tutaj, plaże są naprawdę OK, ale trzeba zawsze brać poprawkę na to, że z naszej lokalizacji (jak i z większości kwater przy głównej drodze) mamy nad morze spacerek minimum 15 minutowy. W ogóle ani w Drenje ani w Ravni nie ma kwater nad samą wodą, pomiędzy zabudowaniami a wybrzeżem rośnie albo dość gęsty sosnowy las, albo jeszcze gęstsze zarośla. Do tego różnica dość konkretna różnica poziomów. Wyprawa po wąskich i stromych czasami ścieżkach z bambetlami i dzieciakami może być uciążliwa. Plus - idziemy sobie leśnymi dróżkami w cieniu, wszytko pięknie pachnie, można sobie pozrywać listki laurowe, poszwendać się po opuszczonych i zarośniętych ruinkach... Jedyny wyjątek to droga do głównej plaży w Ravni (gdzie jest bar i duży parking): tutaj na plażę wjedziemy po prostu autem - ale nigdy tam nie plażowaliśmy, ponieważ jest zawsze najbardziej tłoczno, betonowo i sporo łódek. Przy samym barze jest co prawda plażyczka z drobnych otoczaków, ale na ogół okupowana przez chmarę dzieciaków.
Jest też rozwiązanie alternatywne - w dowolnym miejscu po prostu wejść w las i plażować na skałkach - samotność gwarantowana
.
Zatoczki Udiśnica i Jadrina są dosyć podobne do siebie, obie dość mocno wcięte w ląd, szerokie, kamieniste z ciekawym życiem podwodnym przy skałkach. Mam wrażenie, że Jadrina jest odrobinę mniej uczęszczana, na Udiśnicę przypływa sporo łódek. Plaża "Kod Barake" jest za to malutka i praktycznie całkowicie zacieniona (chyba, że uderzymy na nią z samego rana, wtedy mamy słońce w twarz). To też jest swego rodzaju ewenement - plaże tutaj są skierowane frontem na wschód lub południowy wschód, ze ścianą lasu za nimi - więc kto chce użyć pełnego słońca, to musi nastawić się na plażowanie w godzinach rannych lub południowych. Po południu słońce już nam się chowa za drzewami. Czystość wody wszędzie rewelacyjna, takoż temperatura - tutaj różnicy z Dalmacją nie znajduję.
Ulubioną naszą plażą została plaża na południe od Ravni, którą już odwiedziliśmy wieczorem - ta zaznaczona na mapce jako "sosnowa"(Kiefernbucht) lub po prostu "super-plaża". Uwiodły nas drobne, wygładzone otoczaki, bardzo fajne dojście - bez potrzeby ostrzejszego wspinania się na powrotnej i fakt, że po 14-tej plaża pustoszeje, a po 16-tej można być już praktycznie samemu. Wejście do wody jest bardzo łagodne, widok na Cres znakomity, można leżeć bliżej wody w słońcu albo cofnąć się w cień lasu. Do tego w ciągu kilkunastu minut można przemieścić się do "centralnej plaży" i wrzucić coś na ruszt w beach-barze - choć widzieliśmy plażowiczów gotujących sobie na miejscu makaron z pesto (chyba po raz pierwszy w Cro)
Do tego gdy popłyniemy z maską i płetwami w prawo lub w lewo przy skałkach mamy co obserwować pod wodą - miejscówka idealna.
Cały dzień na plaży - a po powrocie figowa uczta.
Ostatnio edytowano 22.12.2017 12:40 przez
Hercklekot, łącznie edytowano 1 raz