napisał(a) Hercklekot » 11.09.2017 18:57
Marsallah - przepraszam, że brnąłem w te "niemieckie" stereotypy. Nie chciałem niczego sugerować, co więcej bardzo mi pasuje Twoje poczucie humoru ( z tą wiertarką i nie tylko
). U nas w rodzina jest trochę międzynarodowa - mam trochę krewnych na czeskim Śląsku, ale większość w Niemczech - i na ogół drzemy koty z tymi "Niemiaszkami"
. W każdym razie, nas to po prostu śmieszyło do bólu i było takie "inne".
Heh, dotknąłeś tematu Cresu - widzisz, mnie też ciągnie na wyspy (w ostateczności może być półwysep ). Cres mam "obadany" na sucho, palcem po mapie i GSV, nawet jakieś kwatery mam zapisane. Tyle, że najpierw ma być Pelješac i Mlljet, na który wybieramy się już pięć lat i dojechać nie możemy.
Ciekawostką w Ravni i Drenje jest to, że są tam albo nowe budynki - takie z połowy lat 90tych i później oraz takie całkiem stare, z pewnością jeszcze przedwojenne (II w.ś), coby potwierdzało opowieści o "zonie". Muszę pogrzebać w internecie i się dowiedzieć co tam było - może jakiś poligon albo cuś... Poza tym o wiele częściej niż w Dalmacji widać tablice "Prodaje se" zarówno na starych ruinkach, których jest sporo jak i na pustych działkach.
Co do lasków w drodze na plaże - właśnie miałem to samo skojarzenie: jak nad Bałtykiem, no może zapachy trochę bardziej południowe. Byliśmy zaskoczeni, że takie ładne plaże są pustawe, ale jak widać większość woli plażować na głównej w Ravni, niż drzeć z buta do zatoczek. Dla nas - plus!
Ostatnio edytowano 24.04.2018 12:10 przez
Hercklekot, łącznie edytowano 1 raz