napisał(a) mimik » 18.03.2012 21:37
Co prawda remont jeszcze trwa ale przy niedzieli jest troche jakby wiecej czasu
Muszę niestety rozczarować wszystkich, którzy liczyli na moje zdjęcia z Drazicy. Z resztą sam jestem zaskoczony tym, że jakoś z tego kampu właściwie nie mam żadnych zdjęć. Tzn takich, które w jakikolwiek sposób oddawały by charakter tego miejsca. Te, które mam w zasadzie nie pokazują nic z takich rzeczy które mogły by kogokolwiek zainteresować.
Nim dotarliśmy w zeszłym roku do Drazicy byliśmy 10 dni na campie Ujca w Senju i powiem szczerze jednak bardziej na południu Chorwacji bardziej nam się podoba.
Drazica zrobiła na nas pozytywne wrażenie choć nie ukrywam, że miała też parę wad. Jedną z nich mogłaby być plaża przy campie. Raczej skromna żeby nie powiedzieć, że maleńka. Nam jednak w zupełności wystarczyła.
Kolejna wada to tylko jeden budynek z toaletami i prysznicami. Na tak, duży było nie było camp, to trochę mało. Zwłaszcza, że znajduje się w zasadzie na początku campu i jeśli rozbije się namiot gdzieś dalej to trzeba troszkę naginać. Może to być uciążliwe zwłaszcza wieczorem gdyż namioty w większości rozbija się powyżej, a camp w tych rejonach jest raczej nie oświetlony i schodzenie do toalety może przyprawić o dreszczyk.
Mimo to, nam się podobało. Właściciele mili. Można się bez problemu dogadać nawet przy słabej znajomości języków obcych
Dla nas miał jeszcze tę zaletę, że jest tam cicho i spokojnie.Na pewno nie jest to żadna imprezownia mimo iż camp jest dość duży. Do Novalii jest nie daleko więc po zakupy można szybciutko podjechać.
Na miejscu można też coś zjeść bo właściciele prowadzą konobę.
To w zasadzie tyle. Jeśli ktoś będzie miał jakieś konkretne pytania to w miarę możliwości chętnie odpowiem.