napisał(a) iwwoj » 26.08.2013 18:47
Drašnice, ech te Drašnice.
Skoro opatrzyliśmy się już kilkoma fotkami, postaram się troszkę poprzynudzać
Dni po przyjeździe, wspólną decyzją, postanowiliśmy spędzić na miejscu. Wylegując się na plaży, opalając, popijając zimne napoje oraz zwiedzając miasteczko.
Jako, że następny dzień był niedzielą, zawędrowaliśmy do kościółka św. Jerzego. Wcześnie rano, bo o 9.00, ksiądz rozpoczął mszę św., którą skończył dość prędko. Kościół klimatyzowany, więc było dobrze.
- Wnętrze kościoła I
- Wnętrze kościoła II
Po mszy przeszliśmy się uliczkami, które pokazałem Wam wyżej.
Lody, zakupy w Konzumie (jeść coś trzeba) i znowu plażing (jak to modne jest w tym roku)
Temperatura i słońce jak to w CRO, więc zaczęliśmy się przysmażać. Było, słowem, w tych pierwszych dniach leniwie i przyjemnie.