Czas na Fish Picknic
Podczas wylegiwania się na plaży w Draśnicach rozmawialiśmy z pewnym gostkiem, który werbował chętnych na rejsy statkiem. Proponował trasę Makarska-Jelsa (Hvar)-Bol(Brać)-Makarska.
Z początku nie byliśmy zainteresowani, bo chcieliśmy wyspę Brać odwiedzić samochodem. Ale po tym jak dowiedziałem się ile kosztowałby nasz przyjemność promu samochodowego, szybo zaakceptowaliśmy propozycję miłego chłopaka (kurczę nie mogę sobie przypomnieć jego imienia ) Trochę jeszcze o nim: podchodząc do każdego na plaży, rozmowę zaczynał od rozmowy chyba w pięciu językach. Później też sobie nieźle radził w polskim.
Koniec, końcem dogadaliśmy się. Data rejsu umówiona