Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dookoła Portugalii

W Portugalii znajduje się najbardziej wysunięty na zachód punkt w Europie. Historia Portugalii sięga starożytności. Portugalia jest jednym z najstarszych państw w Europie. Jej granice nie zmieniły się od pierwszej połowy XII wieku Każdego roku Portugalię odwiedza ponad 10 milionów turystów. W Porto znajduje się jedna z najpiękniejszych księgarni świata - jest to Księgarnia Lello (Livraria Lello & Irmano).
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013
Dookoła Portugalii

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 14.05.2017 22:27

Przylecieliśmy wczoraj. Plan mamy i zrelacjonujemy po powrocie. Pozdrawiamy z Lisbony. Pierwsze wrażenie?
Miasto bardzo interesujące, ale chyba najbrudniejsze i najbardziej zaniedbane jakie widzieliśmy w Europie. Oprócz ciekawych zabytków i super widoków zapamiętamy góry śmieci i smród siuśków :wink:

Dla wszystkich zainteresowanych po puszce sardynek :D



DSC_0447 (Kopiowanie).JPG
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18833
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 14.05.2017 22:41

Dziękuję za sardynki i czekam na cd relacji :)

Dobrej zabawy :papa:


Pozdrawiam
Piotr
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108249
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 14.05.2017 22:50

Lubię sardynki :P :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.05.2017 10:27

margaret-ka napisał(a):zrelacjonujemy po powrocie

Super... bo będzie to głos w naszej dyskusji czy już zupełnie i w całości "oddać się" Grecji (to ja) czy może jeszcze wybrać się i poznać co nieco ten europejski Daleki Zachód (to M.) :wink:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16298
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 15.05.2017 10:29

O kolejna relacja z Portugalii... Czekam na więcej, lubię Twoje relacje..

kulka53 napisał(a):Super... bo będzie to głos w naszej dyskusji czy już zupełnie i w całości "oddać się" Grecji (to ja) czy może jeszcze wybrać się i poznać co nieco ten europejski Daleki Zachód (to M.) :wink:
Ja bym się do M. przychyliła... jeszcze zobaczyć i wtedy decydować....
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6448
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 15.05.2017 10:41

Portugalia...widziałam tylko odrobinę tego pięknego kraju :o
Sardynki portugalskie mniam....... obowiązkowo przywiezione do Polski :D
Czekam na cd, będę tu zaglądać :roll:
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 17:28

Dzień dobry wszystkim zainteresowanym Portugalią.


Grecji nie zostawiamy, związek z Grecją to jak stare dobre małżeństwo- tęsknimy, opuszczamy z łezką w oku i ciągle jesteśmy razem. Ale co szkodzi mieć znajomości w świecie? Potrzebujemy nowości, które dostarczają więcej adrenaliny bo –nasty wjazd do Grecji to już jak powrót do domu. Czyli we wrześniu, insza allah, jedziemy znowu :D
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 17:41

Urlopowe zaległości w domu i w pracy ogarnięte, zaczynam opowiadać zanim emocje opadną i wena odpłynie. Po licznych starszych i najnowszych opowieściach forumowiczów mam tremę; nie będą to zdjęcia- dzieła sztuki, szczegółowy katalog zabytków i nawet plaż, ale raczej nasz sposób na zorganizowanie objazdówki po tym kraju.


Wyjazd był bardzo udany, oto łupy :wink:


WP_20170531_18_40_27_Pro (Kopiowanie).jpg


a w knajpach nie oddawali :(
Nie udało się tylko przewieźć kamieni, celnik w Lizbonie zabrał na taśmie, a walizkę potraktował jeszcze wykrywaczem metalu.


Portugalia na swoją kolejkę czekała już czas jakiś. Początkowo myślałam o podróży samochodem, ale mój kierowca nie wykazywał entuzjazmu- zdecydowanie za daleko. Widząc bardzo tanie bilety w sezonie zimowym myślałam o weekendzie w mieście- Lizbona, Porto albo jedno i drugie. Ale jak zaczęłam wertować źródła (m.in. baaardzo inspirujące zdjęcia Wojtka), doszłam do wniosku, że temat trzeba załatwić kompleksowo- czyli zobaczyć to na czym bardzo mi zależy, a potem zdecydować czy warto kiedyś wrócić. Bezpośrednim impulsem stały się loty z Wrocławia.


Wiedzę zbierałam przez kilka miesięcy. Wśród dostępnych relacji jest najwięcej zachwytów nad Algarve i Lizboną, oczywiście słusznych. Konkretów, zwłaszcza n/t pozostałych regionów jest dużo mniej. Podpytywałam Pana Krzysztofa z pożytecznego portalu http://infolizbona.pl/ ale też niewiele uzyskałam. Pan specjalizuje się w Lizbonie i chętnie oprowadzi, a mnie nie o to chodziło. Kupiłam przewodnik z mapą, nie ma w nim jakichś ciekawostek, ale pomaga usystematyzować podstawową wiedzę rozrzuconą po stronach internetowych.


WP_20170531_18_42_24_Pro (Kopiowanie).jpg



Napisałam sobie plan i żeby nie było pokusy odstępstwa zarezerwowałam noclegi (przez Booking). Prawie się udało, z kilku punktów musiałam zrezygnować. Rozpiska przed wylotem wyglądała tak:

13 maja, sobota- przylot do Lizbony 18.20, wieczór z fado w dzielnicy Mouraria (3 noclegi w Lizbonie)
14 maja, niedziela miasto
15 maja, poniedziałek- Belem, cmentarz, cd. miasto
16 maja, wtorek- odbiór auta na lotnisku, Cascais, Boca do Inferno, Cabo da Roca, Sintra (2 noclegi koło Peniche)
17 maja, środa- Wyspy Berlenga? Obidos, Alcobaca, Batalha,
18 maja, czwartek- Coibmra, Aveiro, Costa Nova do Prado (3 noclegi w Vila Nova de Gaia)
19 maja, piątek- Porto
20 maja, sobota- Viana do Castello, Ponte de Lima, Barcelos, Guimares, Braga
21 maja, niedziela- dolina rzeki Douro, Peneda-Geres NP (nocleg w Geres)
22 maja, poniedziałek- Monsanto (z noclegiem)
23 maja, wtorek- Elvas, Serra da Ajuda, Evora (nocleg w Evora)
24-26 maja, środa-pt- 3 noclegi w Lagos, zwiedzanie plaż Algarve
27 maja, sobota- 18.20 wylot z Lizbony.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 17:58

Przelot bez niespodzianek. Ryanair zmienia zwyczaje zmuszając do wykupowania miejsc. Przydział losowy nie oznacza już najbliższego wolnego tylko np. 16 i 30 rząd (dla jednej rezerwacji), a większość bagażu podręcznego ląduje w luku. Warto więc zawczasu przepakować sprzęt elektroniczny i i mieć odpowiednio mocny kuferek, który wytrzyma jazdę na taśmie. Na razie nie mierzą, chociaż na oko każdy przekraczał dozwolone parametry (mój też). Przylot i odlot odbywa się na terminalu 2, tam też są stanowiska do odprawy. W drodze powrotnej trzeba więc uwzględnić czas na przejazd darmowym autobusem (co 10 min.) bo przystanki, wypożyczalnie i odbiór bagażu są przy terminalu 1. Przetestowałam działanie biletu zapisanego w telefonie żeby nie szukać w hotelu drukarki, nie było problemów.


DSC_0003 (Kopiowanie).jpg


DSC_0004 (Kopiowanie).JPG


DSC_0006 (Kopiowanie).JPG


DSC_0013 (Kopiowanie).JPG


DSC_0015 (Kopiowanie).JPG


DSC_0015a (Kopiowanie).JPG


DSC_0016 (Kopiowanie).JPG



Na dwa dni przed wylotem dowiedziałam się przypadkiem, że w związku z wizytą Papieża i uroczystościami w Fatimie w tym samym kierunku zmierzają jakieś nieprzebrane tłumy. Ale ruch na lotnisku był całkiem normalny, a w metrze nawet pustawo.
Zagrożenie przyszło z innej strony… Lizbońskie lotnisko Portela położone jest jakieś 10 km od centrum, jechaliśmy 12 przystanków metrem z przesiadką do placu Marques de Pombal. Niestety wagony nie zatrzymały się na naszej stacji, ani na dwóch sąsiednich. Komunikaty na wyświetlaczach tylko po portugalsku więc pomyśleliśmy, że są jakieś linie pospieszne i trzeba zmienić kolor. Jak drugi raz skład minął nasz przystanek z szybkością światła, od jadącej z nami kobiety dowiedzieliśmy się, że chodzi o mecz. Futbol w Portugalii to religia potężniejsza od katolickiej, z tej okazji zamknięto akurat tę część centrum, w której my się ulokowaliśmy. Ponieważ z walizkami źle się ciągnie pod górkę po, skądinąd, ładnym bruku wzięliśmy taksówkę. Niestety, kordony policji taksówkarza też nie przepuściły i po uiszczeniu opłaty za taxi, z dobowym biletem na komunikację miejską w kieszeni musieliśmy doczłapać piechotą.

Zrobiło się późno, zrezygnowaliśmy z szukania knajpki z fado i postanowiliśmy zobaczyć jak bawią się portugalscy kibice. A mieli podwójną okazję bo tego wieczora też wygrali Eurowizję, o czym dowiedzieliśmy się po fakcie. Na ulicy było bardzo głośno (koncert zespołu rokowego), dużo dymu z odpalanych petard, a pod nogami dywan z plastikowych śmieci. Jak przed północą wracaliśmy do hotelu, ciągle dochodzili nowi uczestnicy zabawy, wśród nich rodziny z małymi dziećmi, obowiązkowo z szalikiem lub flagą w barwach narodowych. Powtarzał się napis Sagres, domyślam się, że chodziło o ligę w piłce nożnej a nie o piwo. Imprezy pilnowała taka ilość policji i sprzętu, że chyba nikomu włos z głowy nie spadł. Ponieważ to nie nasze klimaty, szkło odstawiliśmy w najelegantszym śmietniku ( jakoś nie mogłam tak po prostu rzucić pod nogi) i grzecznie poszliśmy spać.


DSC_0022 (Kopiowanie).JPG


DSC_0025 (Kopiowanie).JPG


DSC_0026 (Kopiowanie).JPG



Tym sposobem z planu wypadły odwiedziny w starej dzielnicy Mourarii, gdzie m.in. znajduje się dom pieśniarki fado Marizy.

Za Wikipedią „Fado (oznacza los, przeznaczenie) – gatunek muzyczny powstały w XIX wieku w biednych dzielnicach portowych miast Portugalii, głównie w lizbońskich kwartałach Alfama i Mouraria. Fado to melancholijna pieśń[1], wykonywana przez jednego wokalistę przy akompaniamencie dwóch gitar. Nazywane jest czasami portugalskim bluesem.”
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 18:06

Hotel Casa Belmonte mogę polecić. Czysto, codziennie zmieniane ręczniki, 2 minuty do metra i co było ważne dla nas- prywatna łazienka. W zakresie do 50€ o ten szczegół niełatwo bo noclegownie mieszczą się w starych budynkach.


DSC_0018 (Kopiowanie).JPG


DSC_0019 (Kopiowanie).JPG


DSC_0020 (Kopiowanie).JPG


DSC_0021 (Kopiowanie).JPG
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 18:37

Niedziela.

Na ulicach pustawo, ruszamy na podbój miasta. Mamy bilety dobowe za 6,15€ i będziemy jeździć do woli, przede wszystkim metrem i trochę tramwajami. Tak wygląda plan metra.


plan-metra-lizbona (Kopiowanie).jpg



DSC_0041 (Kopiowanie).JPG


DSC_0042 (Kopiowanie).JPG



Wysiadamy na Apolonii, zlokalizowanej tuż przy rzece. Oprócz metra jest tu stacja kolejowa.


DSC_0045 (Kopiowanie).JPG


DSC_0047 (Kopiowanie).JPG


DSC_0049 (Kopiowanie).JPG





Zaczynamy od Alfamy, najstarszej dzielnicy Lizbony, położonej na stromym zboczu Tagu. Klimat tworzą wąskie brukowane uliczki i stare kamienice ozdobione mozaikami azulejos, czyli po prostu płytek ceramicznych z tysiącem wzorów. Nieodłączną częścią tego pejzażu jest suszące się między blokami pranie.


DSC_0052 (Kopiowanie).JPG


DSC_0053 (Kopiowanie).JPG


DSC_0054 (Kopiowanie).JPG


DSC_0055 (Kopiowanie).JPG


DSC_0059 (Kopiowanie).JPG


DSC_0060 (Kopiowanie).JPG


DSC_0063 (Kopiowanie).JPG


DSC_0065 (Kopiowanie).JPG


DSC_0068 (Kopiowanie).JPG



Dobrą porą na wizytę jest czerwiec, wtedy Alfama (i inne stare dzielnice) ożywa i zamienia się w miejsce zabawy. Każdy metr wolnej przestrzeni staje się prowizoryczną knajpą z grillem, a między budynkami wiszą kolorowe girlandy, wszystko przy dźwiękach portugalskiego disco-polo. Przygotowania do tego święta, nazywanego Festiwalem Lizbony, św. Antoniego lub po prostu Festiwalem Sardynek obserwowaliśmy przez chwilę w dniu wyjazdu. Niestety, śmieci po tej imprezie sprząta głównie wiatr i spacerując 14 maja w zaułkach widzieliśmy pozostałości ubiegłorocznej zabawy. Niewiele lepiej prezentowały się inne zakątki miasta, było po prostu brudno. Smród i śmieci nie zabrane od miesięcy raziły bardziej niż walące się budynki i pustostany. Na szczęście pozostałe miasta, które odwiedziliśmy były posprzątane.

Zawsze mam ten sam dylemat- co zobaczyć, a z czego zrezygnować w ograniczonym czasie. Zostaję przy opcji- zobaczyć jak najwięcej „w terenie” rezygnując z wnętrz i muzeów.
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 18:59

Na początek Pantenon. Budynek średnio pasuje do okolicznej zabudowy. Okrążamy i oddalamy się krętymi uliczkami. Pochowanych w środku zostawiamy w spokoju.


DSC_0070 (Kopiowanie).JPG

DSC_0079 (Kopiowanie).JPG


DSC_0080 (Kopiowanie).JPG


DSC_0083 (Kopiowanie).JPG


DSC_0085 (Kopiowanie).JPG


DSC_0086 (Kopiowanie).JPG


DSC_0087 (Kopiowanie).JPG


DSC_0089 (Kopiowanie).JPG


DSC_0091 (Kopiowanie).JPG


DSC_0092 (Kopiowanie).JPG


DSC_0096 (Kopiowanie).JPG
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18833
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.06.2017 19:03

Łupy macie świetne , a plan przedwyjazdowy bardzo ambitny 8) , będę śledził , żeby zobaczyć ile z niego uda się zrealizować :D


Pozdrawiam
Piotr
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13235
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 11.06.2017 19:09

Będę czytać uważnie, bo to co kiełkuje w mojej głowie bardzo się z Twoim planem pokrywa :smo: , no może poza Algarve ofkors :oczko_usmiech:
margaret-ka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2746
Dołączył(a): 05.12.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) margaret-ka » 11.06.2017 19:24

piotrf napisał(a): plan przedwyjazdowy bardzo ambitny 8) , będę śledził , żeby zobaczyć ile z niego uda się zrealizować :D

Pozdrawiam
Piotr


Też miałam obawy, zwłaszcza biorąc pod uwagę stan kolan połowy uczestników ekspedycji. Ale mimo, że nie byliśmy w Fatimie nastąpiło cudowne wyleczenie :lol:

mysza73 napisał(a):Będę czytać uważnie, bo to co kiełkuje w mojej głowie bardzo się z Twoim planem pokrywa :smo: , no może poza Algarve ofkors :oczko_usmiech:


Jak kiełkuje to na pewno się urodzi, powodzenia życzę :lol:
Następna strona

Powrót do Portugalia - Portugal



cron
Dookoła Portugalii
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone