napisał(a) CROberto » 26.02.2012 23:06
Włóczymy się uliczkami,dobrą godzinę,starsza część miasteczka nie jest duża,na pobliskich wzniesieniach wyrosły nowsze budynki ,ale całość utrzymuje wspólny charakter.
Wchodzimy na najwyższy poziom ,i skrywamy się w cieniu na mineralną z limonką +dużo lodu.(Jest 33 stop.)
Jest świetnie ,patrzymy na morze tęsknym spojrzeniem...
Kąpiel dopiero w Soller.
Rozglądamy się po otaczających nas górach,i idziemy na ostatnie apartamenty mieszkańców.
Ostatnio edytowano 06.05.2013 21:10 przez
CROberto, łącznie edytowano 1 raz