CROberto napisał(a):
No,no......Agato , wszędzie z nami byłaś - chyba rodzinnie powinienem Cię traktować
Lubię czytać Twoje opowieści i oglądać Was, a szczególnie Twoją śliczną córę.
Trzymam kciuki, żeby w tym roku udało się wyjechać do Cro i czekam na kolejną relację.
Pozdrawiam