napisał(a) AdamSz » 08.01.2013 01:31
A wiesz, ostatni raz to byliśmy tam w 2009...na totalnego żywca, bez żadnego planu. ........W poniedzialek wieczorem wpadliśmy na pomysł, a w środę uprzejmy pan z szachownicą na rękawie z uśmiechem machnął nam ręką żeby nie zawracać mu głowy jakimiś paszportami.............wyjazd kompletnie improwizowany.......w 10 dni spaliśmy w dwóch kwaterach bo nas przepędzali za względu na umówionych gości........Łapaliśmy co było, bo to sierpień był.......Obie kwaterki oczywiście przy drodze, ale powiem, za bardzo nam nie zależało, ani na kwaterze, ani na jakimś zwiedzaniu.....I powiem Ci, że nawet zbytnio nie przeszkadzało, może dlatego, że chaty stały na wysokiej skarpie...........Najważniejsze, ze rano okiennice fruuu, a tu błękit Jadrana.. .....Odpaliłem ponton, plaża, nurkowanie, jednym słowem leżenie bykiem, ..........Na obiad wino z peta+ figi, na kolacje figi+ wino +coś tam, na śniadanie nie pamiętam..
.......notoryczne zwiedzanie omisia + siata owoców + coś do owoców
i na koniec krótka wizyta w Makarskiej i przyległościach.............Luz, blus, jednym słowem totalna poniewierka.............Powiem Ci, najlepsze wakacje, ....zero jęzora do pasa, żadnych nerwówek, wszyscy zadowoleni...........Ale na pierwszy, czy drugi raz tak nie można....trzeba odpokutować w tłumie Trogiru, Splitu, czy innego Dubrovnika
Wydać kaskę na wodospady, poćwiczyć łapanie miejsca parkingowego, zrobić sobie fotkę nad talerzem di' mare, co by szwagrowi szczęka opadła
Takie te wyjazdy, fajnie jest
Co nie ? ....