Fatamorgana napisał(a):No właśnie! Dawaj foty!
A podświetloną słońcem ścianę Keilspitze w wianku z obłoków już widziałeś? Podpowiadam: w Alpejskich wędrówkach.
OK, OK - już się biorę za Sassolungo.
Pozdrawawiam,
Wojtek
plavac napisał(a):Piękną miałeś pogodę !
plavac napisał(a):Wiało choć trochę ? My wypacaliśmy resztki wody, a wiaterek powitał nas dopiero na szczycie.
mariusz-w napisał(a):Taaa ... skończyły się wędrówki ... zaczęła wspinaczka.
mariusz-w napisał(a):Sassolungo podobnie jak Pelmo, widoczne z wielu miejsc i bardzo charakterystyczne.
mahadarbi napisał(a):No i jak tu nie mieć respektu dla tego człowieka...?
plavac napisał(a):Ta wspinaczka na początku może speszyć. Zaczyna się ferratowym ubezpieczeniem czyli stalową liną, którą po 10 metrach się ... kończy.
plavac napisał(a):W żlebie ...
Na przełączce kończącej podejście żlebem ...
plavac napisał(a):Fajnie pokazałeś ubierających się w chomąta
Brakowało mi takiego ujęcia.
Franz napisał(a):Wspomniałem również o sylwetce podążającej przede mną. Złapałem gościa na przedostatniej zamieszczonej fotce. Jest malutki, ale ja wiem gdzie jest. Widać go?