Trzecie od końca potrafi zachwycić.
W zasadzie każde z takich zdjęć widziałbym jako tapetę w pokoju....
No może poza tym z Wojtkiem...
Chociaż... Wojtku pasujesz do tych gór.
Pozdr.
Franz napisał(a):Widoki przezacne.
Brak mi słów dla wyrażenia zachwytu - stoję w milczeniu...
Fatamorgana napisał(a):Trzecie od końca potrafi zachwycić.
plavac napisał(a):Za oknem bezkresne mgliste równiny ...
nawet nie umiem opisać, jakie wrażenie robią dolomitowe turnie z Mazowszem w tle ...
mahadarbi napisał(a):Tobie brak słów a co my, co ja mam powiedzieć
Długo tak stałeś i patrzyłeś na ten cud? Bo ja bym chyba się tam zapomniała i stała, i stała, i stała... Tylko jak schodzić po nocy?
mariusz-w napisał(a):Ciekawy pomysł z tym krzyżem !
Wygląda na taki nieduży ... ale jeśli mnie oko nie myli, to okienko na kilka dobrych metrów/pięter wysokie ... to i krzyż słuszny rozmiar ma.
mahadarbi napisał(a):A mnie mrożą krew w żyłach te wszystkie 'przełączki i ferratki' Stromo tu, pięknie, ale tylko dla Wojtków-śmiałków coś mi się zdaje...
Franz napisał(a):Jest na forum kilku takich, którzy by tam poszli. I są szanse, że liczba tego typu wędrowców będzie wzrastać.
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a): Janka Długosza "Komin Pokutników". Przy czym - nawet, gdyby to pochodziło z innej książki, to i tak polecam tę lekturę.
Fatamorgana napisał(a):Znaczy...takie Wojtki-bis...
mariusz-w napisał(a):Franz napisał(a):Jest na forum kilku takich, którzy by tam poszli. I są szanse, że liczba tego typu wędrowców będzie wzrastać.
... przynajmniej po to, by choć dotknąć pierwszego "stopnia" (schodka/szczebelka).
plavac napisał(a):Widzę, że dam radę z Pierwszorazowymi na Czerwonej Ścianie.
Ale to jeszcze 8 miesięcy ...
Z drugiej strony przy wieku tych dolomitowych turni - to nawet nie jest sekunda ...
plavac napisał(a):Piękne światłocienie
Cudo