Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 11.05.2016 23:14

Podają, że ten wariant do złączenia szlaków zajmuje półtorej godziny. Przypuszczam, że nie jest zbyt trudny i pewnie dałbym mu radę bez sprzętu. Spoglądam na północ, na Cimę dell'Uomo, na Marmoladę - co mi radzicie?...

napisał(a) **plavac** » 12.05.2016 07:03

Franz napisał(a):...co mi radzicie?...

Przecież, że nie przepuścić okazji! :wink:

Ale czujnym być, młódka wcale nie musi być niedoświadczona i łagodna! Oczy dookoła głowy, nie tylko w nią wpatrzone!

P.

napisał(a) **Beata W.** » 12.05.2016 08:35

Franz napisał(a):
piotrf napisał(a):
plavac napisał(a):Czekam(y) (nie)cierpliwie.

. . . i Piotrek , czyli Piotrki

Postaram się przemóc.

Beata W. napisał(a):Super fotka z chmurami. Obecnie jest bardziej biało z powodu śniegu ale temperatura ok 10 stopni.

Fajnie będzie zobaczyć u Ciebie świeżą dostawę Dolomitów.

No nie wiem czy zrobią na Tobie wrażenie moja dostawa z Dolomitów. Dla mnie było super ale zdjęcia tylko z drogi. Fakt, że do Cortiny z Alleghe jechaliśmy jedną drogą - bardziej stromą, a wracaliśmy za sprawą pani nawigacji inną, ale mocno zimową.

Pozdrawiam :papa:

napisał(a) **Franz** » 12.05.2016 20:41

plavac napisał(a):Przecież, że nie przepuścić okazji!
Ale czujnym być, młódka wcale nie musi być niedoświadczona i łagodna! Oczy dookoła głowy, nie tylko w nią wpatrzone!

Można dla niej stracić głowę...

Beata W. napisał(a):Dla mnie było super ale zdjęcia tylko z drogi. Fakt, że do Cortiny z Alleghe jechaliśmy jedną drogą - bardziej stromą, a wracaliśmy za sprawą pani nawigacji inną, ale mocno zimową.

Jestem przekonany, że z przyjemnością zobaczę.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 12.05.2016 23:27

Szczyty zachowują milczącą powagę, więc cała odpowiedzialność za decyzję spada wyłącznie na mnie. Kiedy jednak ruszam w kierunku nieznanej ferratki, wydaje mi się, że kątem oka dostrzegam ich akceptację.

napisał(a) **plavac** » 13.05.2016 05:52

Kusiły, kuszą i będą kusiły... Góry, znaczy się. :wink:

Pięknie Cię ta szarotka upewniła w decyzji.

Ogromnie jestem ciekaw, jak Ci poszło z młódką, jak hojnie obdarowała Cię swoimi wdziękami - będę musiał poczekać jednak z zaspokojeniem ciekawości aż do środy. Moja decyzja na najbliższe dni jest chyba jeszcze trudniejsza - żadnych gór, żeby się zapytać, towarzystwo to same starziki z bolącymi korzonkami

a cel - znany. Ale...

Właśnie, to ale!
Do środy, Wojtku! Uważaj na siebie!
Pozdrawiam.
Piotrek

napisał(a) **Franz** » 13.05.2016 14:19

plavac napisał(a):Pięknie Cię ta szarotka upewniła w decyzji.

Wyraźnie zapraszała.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 13.05.2016 16:31

Po chwili docieram do tablicy, oznaczającej początek trasy "dla ekspertów" i z lekką dozą nieufności zaczynam się wspinać.

napisał(a) **Franz** » 14.05.2016 14:42

Najpierw krótka drabinka i wejście na wąską grań, nieco porośniętą zielskiem. Zaraz jednak szlak puszcza wolno strzelającą w górę grań, obchodząc uskok po zachodniej stronie, a ponownie na nią wraca stromą wspinaczką, ubezpieczoną stalową liną i wyposażoną w kilka metalowych bolców.

napisał(a) **Franz** » 15.05.2016 16:10

Po chwili krótki trawers wygodną ścieżką, a kiedy znów staję na - teraz już - trawiastym grzbiecie, zauważam znaczny napływ rzadkich na razie mgiełek od wschodu.

napisał(a) **Nefer** » 16.05.2016 09:28

Piękne mgiełko-chmurki na ostatnich zdjęciach

.

Pozdrawiam
Szymon

napisał(a) **Franz** » 16.05.2016 16:39

Nefer napisał(a):Piękne mgiełko-chmurki na ostatnich zdjęciach .

Bardzo malownicze.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 16.05.2016 22:10

Mając nadzieję, że nie przekształcą się wkrótce w jedną gęstą masę, delektuję się tym malowniczym zjawiskiem.

napisał(a) **Beata W.** » 16.05.2016 23:01

Wejście tam z dołu wydaje się wręcz nie do pomyślenia. Wielki szacunek za Twoje wyczyny.

Pozdawiam :papa:

napisał(a) **Franz** » 16.05.2016 23:11

Beata W. napisał(a):Wejście tam z dołu wydaje się wręcz nie do pomyślenia. Wielki szacunek za Twoje wyczyny.

W tym miejscu faktycznie trzeba się już rękoma wspomagać, ale dojście na przełęcz, to najzwyklejszy szlak - dostępny dla każdego.

Pozdrawiam,
Wojtek