Zgodnie z obietnicami ogólnymi, kończącymi opis wędrówek po Dolomitach w 2005 roku oraz z bardzo już konkretnie przyobiecanym Mariuszowi ciągiem dalszym, przystępuję do kolejnej serii. Równolegle będę się starał podciągać wędrówki po pozostałej części Alp, tak by stopniowo zmniejszać dzielący je dystans. Jako, że przedstawiłem tu już przygody z lat 2004 i 2005, a w Alpejskich Wędrówkach znalał się dopiero rok 2004, więc trochę potrwa, zanim to się wyrówna.
Tyle - tytułem wstępu ogólnego. Zabierzmy się więc za rok 2006 w Dolomitach. Wtedy w ramach jednego wyjazdu wybrałem się najpierw do Słowenii w Alpy Julijskie, mając zamiar stamtąd udać się w Dolomity. Opuszczając Słowenię, wiedziałem o potężnym niżu nasuwającym się na cały obszar gór - postanowiłem więc go przeczekać w okolicach północnego koniuszka jeziora Garda, gdzie miałem przygotowaną awaryjnie małą odskocznię. Po dwóch dniach prognozy się zdecydowanie poprawiły, więc przejechałem w Dolomity. Z uwagi na pokrewną, ale jednak różną tematykę tych trzech części wyjazdu, znalazły się one (bądź znajdą) w różnych tematach. I tak słoweńska część została przedstawiona w wątku
Alpy Julijskie, dwa dni nad Gardą trafią do
Alpejskich Wędrówek i Wspinaczek, a końcówka już tutaj.
Posłużę się relacją, która wtedy powstała. Skrótową relacją, gdyż takie pisywałem, zanim tu na forum nie zasugerowano mi znacznie szerszego podejścia do tematów. Jeśli jednak będą jakieś konkretne pytania, świadczące o większym zainteresowaniu, będę się starał - w miarę swoich możliwości - rozszerzać co się da.
Przystępuję więc do serii, obejmującej trasy w grupach: Latemar, Rosengarten (Catinaccio), Langkofell (Sassolungo), Sella, Sorapis.
Rok 2006
Latemar jest jedną z najmniejszych grup górskich w Dolomitach. Zajmuje w nich najbardziej południowo-zachodnie położenie (nie licząc grupy Brenty, która na ogół nie jest zaliczana do Dolomitów). Nie jest zbudowany wyłącznie z dolomitu, w wielu miejscach przebijają się skały wulkaniczne, co najlepiej widać w południowej części grupy. Najwyższym szczytem Latemaru jest Schenon (2791m), zwany też często Latemarspitze lub Oestliche (Wschodni) Latemarspitze.
W grupie tej, oprócz kilku zwykłych szlaków, poprowadzono również jedną nietrudną ubezpieczoną ścieżkę - sentiero attrezzato Campanili del Latemar.
Na mapce zamieszczonej pod adresem: https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?p=450606#450606 znajduje się w skrajnej lewej pozycji.
Tegoroczną wizytę w Dolomitach zaczynam od najdalszego ich końca - od Latemaru, do którego przybywam z południowego-zachodu, od strony jeziora Garda. Kieruję się drogą od Canazei, mając zamiar przejechać w okolice Meieralm przez przełęcz Pampeago (Reiterjoch). Niestety, tuż za Malga Pampeago zatrzymuje mnie zakaz ruchu. Co robić? Wracać naokoło, tracąc wysokość, przejeżdżając przez inną przełęcz, znów w dół i potem w górę?.. Waham się. Jest popołudnie, dziś i tak niczego poważnego już nie zrobię. A więc - kawka, rzut oka na mapę... niech będzie. Najpierw spacer po okolicy i w międzyczasie zdecyduję, co dalej.