plavac napisał(a):Nie zawsze jest kawior...
Na samo hasło "kawior" już mnie odrzuca.
Na hasło "Dolomity" jakoś nie...
Pozdrawiam,
Wojtek
Franz napisał(a):longtom napisał(a):Tak się obawiałem.
Moje kubki smakowe cechują się wyjątkowym konserwatyzmem.
Franz napisał(a):plavac napisał(a):Świeży chleb z chrupiącą skórką, smalec z cebulką, ogórek kiszony?
Zdecydowanie bardziej.
Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w napisał(a):... a z "obcych" dań (jak mniemam) - to przeszłoby tortellini z prosciutto crudo, okraszone po naszemu cebulką.
Oczywiście z widokiem na Catinaccio Rosengarten.
piotrf napisał(a):. . . i zasmażka
W takich okolicznościach przyrody jedzenie staje się mniej ważne , a wtedy nawet chleb ze śliną smakuje wybornie
Franz napisał(a):Zaczynam się zastanawiać, co mnie bardziej zmęczy - to faktycznie trudne do pokonania urwisko, czy ten zdający się nie mieć końca, łatwy trawers.
Franz napisał(a):Wreszcie pokazuje się czerwone pudło biwaku, chociaż jeszcze w pewnym oddaleniu.