Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 28.12.2014 14:58

plavac napisał(a):Gdzieś tam musi być widać ferratę Tissi... Pamiętam, przymierzałeś się do niej.

Ano. Zostanie na kiedyś. Może w następnym życiu...

tercja napisał(a):Hehe, patrzą z podziwem na dziadka Mroza w letnim wydaniu

plavac napisał(a):
tercja napisał(a):Ja to chęci mam najwięcej, kondycji trochę mniej, a obycie ze skałą minimalne, niestety

Każdy tak kiedyś miał. Trzeba zacząć i zobaczyć, co wyjdzie. Byle bez "napinania bicepsów"

Wiele można osiągnąć, stopniując sobie trudności.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 28.12.2014 20:34

Chwilę spędzamy na szczycie Moiazzy, ale czas nie jest z gumy - pora schodzić.

napisał(a) **plavac** » 28.12.2014 21:39

Czas nie z gumy... A szkoda.
P.

napisał(a) **Franz** » 28.12.2014 22:14

plavac napisał(a):Czas nie z gumy... A szkoda.

To nie koniec pięknych widoków. Chociaż już nie tak rozległych.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 28.12.2014 22:23

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):Czas nie z gumy... A szkoda.

To nie koniec pięknych widoków. Chociaż już nie tak rozległych.

Wiem, Wojtku.
Tak mi się napisało, bo kończy się mój czterodniowy okres laby świątecznej. Tak dobrze było spokojnie wchodzić na "szlak"... Od jutra znów zaczyna się wyścig z czasem...

Pozdrawiam.
P.

napisał(a) **Franz** » 28.12.2014 22:39

plavac napisał(a):Tak mi się napisało, bo kończy się mój czterodniowy okres laby świątecznej. Tak dobrze było spokojnie wchodzić na "szlak"... Od jutra znów zaczyna się wyścig z czasem...

A, tak. Dobrze byłoby tak móc czas skracać, bądź wydłużać...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.12.2014 00:17

Tym razem mam niezły widok na schodzącą ferratą włoską grupę.

napisał(a) **Franz** » 29.12.2014 15:02

napisał(a) **Franz** » 29.12.2014 17:17

Kwadrans po pierwszej docieram do rozstajów, z których nastąpił wypad na szczyt i teraz nie zostaje nic innego, jak podjąć wędrówkę główną trasą.

napisał(a) **tercja** » 29.12.2014 21:27

Franz napisał(a):
plavac napisał(a):
tercja napisał(a):Ja to chęci mam najwięcej, kondycji trochę mniej, a obycie ze skałą minimalne, niestety

Każdy tak kiedyś miał. Trzeba zacząć i zobaczyć, co wyjdzie. Byle bez "napinania bicepsów"

Wiele można osiągnąć, stopniując sobie trudności.

Pozdrawiam,
Wojtek

na stopniowanie to już mało czasu więc mogę tylko żałować, pomarzyć i podziwiać Twoje wyczyny

napisał(a) **tercja** » 29.12.2014 21:30

Franz napisał(a):Tym razem mam niezły widok na schodzącą ferratą włoską grupę.

no tak, skoro się weszło, to i zejść trzeba :roll:

strasznie to wygląda!
"..a góry nade mną, jak niebo, a niebo nade mną, jak góry"

napisał(a) **plavac** » 30.12.2014 00:39

tercja napisał(a):
Franz napisał(a):Tym razem mam niezły widok na schodzącą ferratą włoską grupę.

no tak, skoro się weszło, to i zejść trzeba strasznie to wygląda!
"..a góry nade mną, jak niebo, a niebo nade mną, jak góry"

Powietrzna grań! Z tych, na których drżą łydki. I głos... :wink:

Pięknie!
P.

napisał(a) **Franz** » 30.12.2014 14:24

tercja napisał(a):na stopniowanie to już mało czasu więc mogę tylko żałować, pomarzyć i podziwiać Twoje wyczyny

Miałem 48 lat, kiedy po raz pierwszy pojechałem w Dolomity.

tercja napisał(a):"..a góry nade mną, jak niebo, a niebo nade mną, jak góry"

Bo ja wciąż "szukam, szukania mi trzeba"...

plavac napisał(a):Powietrzna grań! Z tych, na których drżą łydki. I głos...

Łatwa. Ale jaka ładna.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 30.12.2014 17:50

Zaczyna się chyba najpiękniejszy fragment ferraty Costantini.

napisał(a) **plavac** » 30.12.2014 18:04

Załączniki?!??!?!

Ile wzruszeń ma znieść jeszcze moje serce? :wink:

Franz napisał(a):Miałem 48 lat, kiedy po raz pierwszy pojechałem w Dolomity.

tercja napisał(a):"..a góry nade mną, jak niebo, a niebo nade mną, jak góry"

Bo ja wciąż "szukam, szukania mi trzeba"...

Ja byłem ciut młodszy, miałem 45...

Ale też szukam nadal. To ma sens :!:

Pozdrawiam.
Piotrek