Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolomity - skalne twierdze

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Jolanda
Cromaniak
Posty: 3553
Dołączył(a): 11.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanda » 03.10.2010 15:57

Franz napisał(a):
Jolanda napisał(a):......ale gdzieś w głębi duszy jakiś nieodparty żal i tęsknota (zew)...

A 40km stąd na południe górki zupełnie inne, ale też piękne. Powoli brane w posiadanie przez barwy jesieni...



Pozdrawiam,
Wojtek
Franz :D piękne mamy góreczki,fakt
... w dobie kolejek górskich... nie trudno je zdobywac :wink:
więc zdobywam
:D

:wink:

Nie znałem. Tekst piękny.
Znalazłem na necie piosenkę... Pozostanę przy tekście,
Cieszę się :D .... pozwól że i ja przy tekście pozostanę :wink:
Pozdrawiam Jola
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.10.2010 17:28

Niestety, tym razem fotki będą raczej kiepskie. Miałem fatalną widoczność. Może Piotrek pokaże ten odcinek w ładniejszej pogodzie.

Brenta jest znana z tego, że często okolo południa ogarniają ją mgły, podchodzące z doliny. Startuję wczesnym rankiem, ale to mnie przed chmurami nie chroni. Początkowo mam jeszcze nadzieję, że się toto po kościach rozejdzie.

Obrazek

Mam w planie przejście dwóch głównych i najpiękniejszych odcinków Drogi Przełączek - Tratto Centrale oraz Bocchette Alte (Wysokie).
Pierwsze podejścia, pierwsze drabiny i zaczyna się system trawersów.

Obrazek

Miejscami trzeba się pochylać. Zdarza mi się uderzyć kaskiem o skałę. Przynajmniej wiem, że sprzęt się przydaje. Natomiast, nazbyt gęste mocowanie liny zaczyna być męczące. Przechodzę jeden metr, przepinam karabinek, drugi metr, znowu przepinam, kolejny i znowu...

Obrazek

Chwilami te ginące w chmurach trawersy potrafią wyglądać nawet tajemniczo...

Obrazek

Otwiera się szeroki - jak na dzisiejsze warunki - widok. Ale i tak sterczące kły poszarpanych grani giną we mgle.

Obrazek

Wiem, że gdzieś tutaj trawersuję również słynną Campanile Basso, znaną również jako Guglia, ale żadnych szans, by rzucić na nią okiem z bliska. Cieszę się, że chociaż poprzedniego dnia tak pięknie się zaprezentowała.

Obrazek

Ten fragment trasy mnie na moment zastanowił - dwie wersje ubezpieczeń?.. Hmm... dla wysokich i dla niskich?? ;)

Obrazek

Oczywiście, wyjaśnienie jest zupełnie inne. O słuszności rozwiązania można się przekonać, wędrując tą drogą w różnych porach roku.
A tymczasem przechodzę u stóp turni, nazwanej Strażnikiem.

Obrazek

Teraz prawie dwustumetrowe podejście.
Na ogół muszę się zadowolić bliskimi widokami. Ale i te - w rodzaju ustawionych w szeregu szczerbin - potrafią się podobać.

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.10.2010 17:29

Zagłębiam się w ciasne rynny, gdzie ścieżka potrafi zakręcić o 180 stopni.
Spoglądam w dal z malejącą nadzieją na poprawę pogody. Nawet nie wiem, jakie mam szczęście - już kilkanaście kilometrów dalej na północ sypie na mojej wysokości śnieg. Ta wiedza dotrze do mnie dopiero następnego dnia, już podczas wycieczki w Alpach Oetztalskich na granicy włosko-austriackiej.

Obrazek

Przede mną idealnie równa półka skalna. Mam ją w tej chwili akurat en-face.

Obrazek

Również dojście do niej wygląda, jakby było sztucznie wykute.
Tylko te nieszczęsne mocowania liny! Mam już dość i przestaję się asekurować. W końcu - przecież idę po zwykłym trotuarze...

Obrazek

No dobrze - po mocno eksponowanym trotuarze...

Obrazek

Tak ten zalom wygląda już za mną.

Obrazek

A przede mną - kolejne zagęszczenie chmury. Eeech... zupełnie nie udała mi się dziś pogoda...
(No i tu akurat sie myliłem.) :)

Obrazek

Zabawnie jest spotkać w górach... samego siebie.
Takie w pierwszej chwili odniosłem wrażenie, gdy zza wąskiej grani zaczął się wyłaniać mój kask. Mój?!
Pod kaskiem głowa - na szczęście jednak nie moja. Reszta człowieka wdrapala się na grań i stanęliśmy oko w oko. Nie mówiąc ani słowa, podnoszę rękę i dotykam swojego nakrycia głowy.
- Ahoj! - woła ta druga głowa pod identycznym, czerwonym kaskiem.
- Ahoj - odpowiadam. Okazuje się, że to grupa czeskich ratowników górskich na wycieczce w Brencie. A mój wysłużony kask przecież kupiony dawno temu w Brnie.

Tu na zdjęciu już ostatni uczestnik ich grupy.

Obrazek

Teraz zejście z grani na skraj małego lodowca Sfulmeni, gdzie zapraszają atrakcyjne szczelinki.

Obrazek

A chmury rozstąpiły się na tyle, bym mógł dostrzec bliskie już rifugio Alimonte.

Obrazek

Ale nie zaglądnę do niego. Czeka na mnie Bocchette Alte.

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
dorota19
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 277
Dołączył(a): 12.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) dorota19 » 06.10.2010 18:52

Ja też tu siedzę tak cichutko sobie...
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 06.10.2010 18:58

Poruszaliśmy się w przeciwnych kierunkach. Stąd inne spojrzenie na ten niesamowity szlak, nie tylko z powodu chmur :wink:



Obrazek
Tam, gdzie Ty kończyłeś, my zaczynaliśmy. Już na początku okap powiedział mi prawdę o moich kolanach. Mężczyzna na zdjęciu się uśmiecha, bo jego kolana są kilkanaście lat młodsze. Nie używa też kasku, bo tak mu było wygodniej, ale nie myśleliśmy go naśladować. Poza tym był przesympatycznym poznanym na szlaku Polakiem.
Widać na zdjęciu wilgoć po wczorajszym deszczu - z tego powodu nie przeszliśmy Bocchette Alte.


Obrazek
Może to i trotuar. Ale ja tam wolałem się cierpliwie przepinać :D


Obrazek
Pytanie, co za zakrętem, było retoryczne :)


Obrazek
W kominie nie było liny. Trawki trzymały się na słowo honoru. Nie wiem do dziś, kiedy przeszedłem to miejsce :) .

Obrazek
Trochę wspinaczki urozmaicającej chodzenie po trotuarze :wink:

Obrazek
Najbardziej tajemnicze i groźne miejsce z elementem lodowej przeprawy.


Pozdrawiam 8)
Piotrek
petris
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2590
Dołączył(a): 06.12.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) petris » 06.10.2010 19:27

:cry: Jak ja Wam zazdroszczę :) ale mam jeszcze Wasze zdjęcia i relacje 8O Ciesze się,że dzięki Wam mogę przebywać tak wysoko i w takich pięknych górach, które mogę zwiedzac po szlakach dla inwalidów. :wink: ale co roku gdzieś się wdrapię :roll:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 07.10.2010 06:45

Po trotuarze powiadacie...(nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie...)
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 07.10.2010 11:52

I co tu pisać !?

... mnie przy monitorze nogi miękną jak na to patrzę !

... ale z masochistycznym zaparciem ... oglądam ! :)

Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 07.10.2010 14:19

Ciekawe, czy te trasy wykuwali w skale ? czy zastane dzieło przyrody ?
Wygląda na sztuczne.
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 07.10.2010 14:25

Crayfish napisał(a):Ciekawe, czy te trasy wykuwali w skale ?

W górach, jak w lesie, często tam ludzie chodzą to i wydeptali sobie takie ścieżki ...





:wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.10.2010 14:55

dorota19 napisał(a):Ja też tu siedzę tak cichutko sobie...

A ja się cieszę bardzo, że jednak zdecydowałaś sie odezwać. :)

plavac napisał(a):Może to i trotuar. Ale ja tam wolałem się cierpliwie przepinać :D

Może masz więcej cierpliwości ode mnie. :)
Na niektórych odcinkach też się pilnie asekurowałem. Ale te mocowania w odległości jednego metra, to gruba przesada.

Dobrze, ze masz te zdjęcia. Już na kolejnym odcinku tej trasy - Wysokie Przełączki - pogoda była nieco lepsza. A i ludzi spotykałem, więc czasem bedzie widać wspinaczkę.

petris napisał(a):Jak ja Wam zazdroszczę :) ale mam jeszcze Wasze zdjęcia i relacje 8O

A mnie cieszy (myślę, ze Piotrka też), kiedy możemy naszymi wspomnieniami sprawić komuś przyjemność.

Jacek S napisał(a):Po trotuarze powiadacie...(nie patrz w dół, nie patrz w dół, nie...)

No wiesz, ja miałem łatwiej - i tak nic w dół nie było widać. Może żadnej przepaści tam nie było?.. Co innego u Piotrka. ;)

mariusz-w napisał(a):I co tu pisać !?

... mnie przy monitorze nogi miękną jak na to patrzę !

Co pisać?.. Relację z Dolomitów. :P

Crayfish napisał(a):Ciekawe, czy te trasy wykuwali w skale ? czy zastane dzieło przyrody ?

Wykorzystano naturalną rzeźbę skały i miejscami trochę ją podkuto.

weldon napisał(a):W górach, jak w lesie, często tam ludzie chodzą to i wydeptali sobie takie ścieżki ...

Aż tak, to może nie. :D Za to zdarza się, że na bardzo schodzonych trasach kamienie są nieprzyjemnie wyślizgane przez miliony stóp.

Pozdrawiam,
Wojtek
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 07.10.2010 15:04

Franz napisał(a):Za to zdarza się, że na bardzo schodzonych trasach kamienie są nieprzyjemnie wyślizgane przez miliony stóp.

Wiem. Widać to na przykład w Dubrowniku ...
Można się poślizgnąć.




:lol:


Biorąc pod uwagę, że w te wakacje dwa razy wtarabaniłem się na wieżę,
mój podziw jest bezgraniczny ...
Jak sobie przypomnę odczucia, kiedy wychylałem się przez okna trogirskiej katedry ... 8O
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 07.10.2010 18:02

Franz napisał(a):
petris napisał(a):... ale mam jeszcze Wasze zdjęcia i relacje

A mnie cieszy (myślę, ze Piotrka też), kiedy możemy naszymi wspomnieniami sprawić komuś przyjemność.

Pozdrawiam,
Wojtek


Dobrze prawisz - bardzo cieszy.
8)

pozdrawiam
Piotrek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 07.10.2010 21:32

weldon napisał(a):Jak sobie przypomnę odczucia, kiedy wychylałem się przez okna trogirskiej katedry ... 8O

No cóż... ja na nią się nie wdrapałem.
Remis. :P

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 07.10.2010 22:41

weldon napisał(a):Jak sobie przypomnę odczucia, kiedy wychylałem się przez okna trogirskiej katedry ... 8O


Ja mam tak do dziś :D

Dlatego baaaardzo lubię schroniska :wink: Jest gdzie odsapnąć po emocjach.

Wkleję,Wojtku, widoki z perspektywy właśnie schroniska Alimonte, gdzie przyszło nam przeczekiwać załamanie pogody
i nocować przed Bocchette Centrale. Ciekawostką jest dzwon - ponoć ufunduwany na pamiątkę matki właściciela.
Pokazuję też ferratowy "sprzęt bojowy" :wink: typowy dla Brenty - w innych partiach Dolomitów ( z wyjątkiem Marmolady ) raczej nie przydatny.

pozdrawiam

Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dolomity - skalne twierdze - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone