Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 17.10.2014 13:15

mariusz-w napisał(a):... ale jak dobrze pamiętam, to "przed" robiłeś przerwę na posiłek.
Chyba, że coś pokręciłem ... ale o to nie trudno "biegając" po twoich relacjach.

Dobrze pamiętasz.
Wtedy, gdy spałem u Was, zrobiłem sobie śniadanie przy stole na zewnątrz, a pan ze schroniska przyniósł mi nawet obrus.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 17.10.2014 16:08

Po wyposażonych w widokowe okna tunelach następuje odcinek stromego zejścia - ubezpieczonego liną, ale niezbyt trudnego.

napisał(a) **Franz** » 17.10.2014 17:20

Rzucam okiem na leżącą po drugiej stronie Passo Pelegrino grupę Catena del Lagorai.

napisał(a) **Franz** » 18.10.2014 14:29

Nieco w lewo od niej wysmukłe turnie Pali de San Martino - zwłaszcza Cima Vezzana i Cimon della Pala rewelacyjnie akurat wyglądają ponad budynkiem górnej stacji jakiejś kolejki.

napisał(a) **Franz** » 18.10.2014 17:08

Po chwili mijam upamiętnione miejsce szturmu małej grupy z włoskiego batalionu "Val Cordevole", w wyniku którego do niewoli wzięto 106 Austriaków.

napisał(a) **Franz** » 19.10.2014 22:23

napisał(a) **Franz** » 19.10.2014 23:55

napisał(a) **Franz** » 20.10.2014 14:00

napisał(a) **Franz** » 20.10.2014 21:48

napisał(a) **mariusz-w** » 21.10.2014 12:23

Franz napisał(a):Po chwili mijam upamiętnione miejsce szturmu małej grupy z włoskiego batalionu "Val Cordevole", w wyniku którego do niewoli wzięto 106 Austriaków.

Takie piękne tereny, takie cudne widoki ...
Trafiając w te miejsca, aż nie chce się wierzyć, że były świadkami tylu ludzkich tragedii ... i to z winy samych ludzi.

pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 21.10.2014 13:26

mariusz-w napisał(a):Takie piękne tereny, takie cudne widoki ...
Trafiając w te miejsca, aż nie chce się wierzyć, że były świadkami tylu ludzkich tragedii ... i to z winy samych ludzi.

Można się przy tym zastanawiać, po kiego diabła były im potrzebne takie absolutnie nieurodzajne tereny.

Dla mnie dodatkowo tragicznym aspektem jest fakt, że czasami w bezpośrednich starciach ginęli ludzie, którzy znali się wzajemnie ze wspinaczek sprzed paru zaledwie lat. A przyszło im stanąć naprzeciw siebie z bronią w ręku...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 21.10.2014 16:38

Nagromadzenie wykutych tuneli na tej trasie jest ogromne. Mijam wiele różnych dziur i stanowisk strzelniczych, aż docieram pod ciekawie wyglądającą grupę wysokich turni. W jednej z nich widać dosyć wysoko kwadratowe okno - fajnie by było do niego jakoś się dostać.

napisał(a) **Franz** » 21.10.2014 22:55

Pod samą skałą rozstaja - można ją obejść po północnej stronie, a można - i na taki wariant się decyduję - pójść wąską rynną pomiędzy turnie. Dalej krótki drewniany mostek, za którym w skalnym otworze widać jakby rodzaj jakiejś wystawy.

napisał(a) **mariusz-w** » 22.10.2014 08:47

Franz napisał(a):Można się przy tym zastanawiać, po kiego diabła były im potrzebne takie absolutnie nieurodzajne tereny.

... taaa ... a dzisiaj to "kopalnia turystycznego złota"

Franz napisał(a):Dla mnie dodatkowo tragicznym aspektem jest fakt, że czasami w bezpośrednich starciach ginęli ludzie, którzy znali się wzajemnie ze wspinaczek sprzed paru zaledwie lat. A przyszło im stanąć naprzeciw siebie z bronią w ręku...

To prawda ... to okropne.
... i niestety to częsta przypadłość w różnych sąsiedzkich stosunkach.

pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 22.10.2014 13:22

mariusz-w napisał(a):... taaa ... a dzisiaj to "kopalnia turystycznego złota"

Okazali się nad wyraz przewidujący.

Pozdrawiam,
Wojtek