grek napisał(a):Ty wiesz jak dogodzić facetowi
(bez skojarzen proszę)
Sobie też tam dogadzałem...
trinity napisał(a):Widok- bajka
to jest najlepsza reklama, ja już bym chciała tam być
Nie będę ukrywał, że też mi się te fotki podobają.
Crayfish napisał(a):Ale pięknie strzelone.
Bardzo miłe dla oka.
Cieszę się, że nie tylko dla mojego.
Crayfish napisał(a):Wojtek - jakbyś miał coś polecić w Dolomitach (jakieś wejście),
takiego w miarę łatwego, ale pozwalającego liznąć charakterystyczny klimacik tych gór - co byś polecił ?
Nie tak łatwo coś polecić bez znajomości Twoich upodobań co do wędrówki. Tzn., ile kilometrów, ile metrów przewyższenia, skłonność do pokonywania stromych odcinków w każdą stronę.
A możliwości jest bez liku. Nawet te "fototapety", które teraz pokazałem mogą być taką propozycją. Pierwsze dwie fotki pochodzą z trasy Malga Ciapela - rifugio Falier - dolina Ombrettola. Droga do schroniska jest taka:
Spojrzenie za siebie:
Ponad schronisko aż na przełęcze prowadzą zwykłe ścieżki. Tylko trochę używając rąk (żadna poważna wspinaczka) można wejść z tych przełęczy na trzytysięczniki Sasso Vernale, bądź Cima di Ombretta.
longtom napisał(a):Wyjątkowo fotogeniczna trójka
A to środkowe jakoś z Mt Rushmore mi się kojarzy, tylko tych głów brakuje
To środkowe, to Marmolada.
dudek_t napisał(a):Franz - pisz, pisz, pisz!!!!
Postaram się jutro dorzucić końcówkę południowej pętli w Brencie.
Joanka23 napisał(a):To na tych ostatnich zdjęciach są te dolinki co z dzieckiem można chodzić? I nie ma drabinek, urwisk, szczelin itp? Na pewno?
Na pewno.
Ostatnie z trzech zamieszczonych widoczne wręcz z szerokiej, szutrowej drogi.
Joanka23 napisał(a):Mnie to jak oglądam to najbardziej te zdjęcia z południowej części Brenty z poprzedniej strony się podobają
Bo Ty, zdaje się, lubisz, jak się chmurki snują.
To specjalnie dla Ciebie:
Pozdrawiam,
Wojtek