Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **mariusz-w** » 29.09.2014 17:08

... a ja siedzę i podziwiam powtarzając znajome nazwy grup i szczytów.

Pięknie !

pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 29.09.2014 17:11

FUX napisał(a):Patrząc na widok z pierwszej foty można by siedzieć godzinami i się zastanawiać, jak ta przyroda cos tak przemyślnego stworzyła.

Piz Boe, grupa Sella.

mysza73 napisał(a):mało się odzywam, ale mnie jakieś dziadostwo dopadło

Niech dziadostwo pójdzie precz do morza...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.09.2014 17:18

mariusz-w napisał(a):Pięknie !

Zgodzę się.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 29.09.2014 20:41

Jest ostrzeżenie, że to ferrata i że konieczny jest sprzęt asekuracyjny. Wiem jednak z Tkaczyka, że trasa łatwa, więc nawet nie zabrałem uprzęży.

napisał(a) **Franz** » 29.09.2014 22:42

W dali, na prawo od Ogrodu Różanego dostrzegam mojego dobrego znajomego z alpejskich wędrówek - najwyższy szczyt Alp Stubajskich, Cukrowy Kapelusik. Dalej w prawo Schrankogel i Wilder Freiger.

napisał(a) **Franz** » 30.09.2014 14:08

U stóp Sassolungo daje się dostrzec schronisko Demetz i górna stacja kolejki linowej z Passo Sella, zaś ponad nim horyzont zamykają Olperer i Gran Pilastro, czyli Hochfeiler - najwyższy szczyt Alp Zillertalskich. Dwa lata później również i na nim stanie moja stopa.

napisał(a) **Franz** » 30.09.2014 17:14

A na razie ostrożnie stawiam stopy, bo w wielu miejscach stąpam po prostu po kruchym lodzie.

napisał(a) **mariusz-w** » 01.10.2014 07:09

Franz napisał(a):... czyli Hochfeiler - najwyższy szczyt Alp Zillertalskich. Dwa lata później również i na nim stanie moja stopa.

... widoki z tamtego miejsca w tę stronę, zapewne też fantastyczne.

pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 01.10.2014 13:53

mariusz-w napisał(a):... widoki z tamtego miejsca w tę stronę, zapewne też fantastyczne.

Widoki bliskie były znacznie ciekawsze.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 01.10.2014 17:07

Zaglądam w kolejne fragmenty umocnień z pierwszej wojny, w pewnym momencie jednak nie pozostaje nic innego, jak zagłębić się w ciemny tunel, gdyż szlak prowadzi wprost do niego. Pokonuję ostrożnie nieco oślizłe stopnie i z pewną ulgą wynurzam się po drugiej jego stronie.

napisał(a) **tony montana** » 01.10.2014 17:21

Zawsze zastanawiałem się, jak można zapamiętać nazwy tych wszystkich szczytów, pasm górskich...
Albo trzeba tam często jeździć, plus dobra pamięć, albo też sporo (i) dużo czytać

BTW: kupiłem w czerwcu Tkaczyka (Część Wschodnia) i czytam z zainteresowaniem juz drugi raz - a że jutro ide znowu na parę dni do szpitala - jest to jedna z pozycji, która "idzie ze mną"

napisał(a) **Franz** » 01.10.2014 18:40

tony montana napisał(a):Zawsze zastanawiałem się, jak można zapamiętać nazwy tych wszystkich szczytów, pasm górskich...
Albo trzeba tam często jeździć, plus dobra pamięć, albo też sporo (i) dużo czytać

Moja pamięć kiepska jest, muszę zatem z mapy korzystać.

tony montana napisał(a):BTW: kupiłem w czerwcu Tkaczyka (Część Wschodnia) i czytam z zainteresowaniem juz drugi raz - a że jutro ide znowu na parę dni do szpitala - jest to jedna z pozycji, która "idzie ze mną"

Ooo...
Myślałem, że masz już problemy za sobą. Ja wygrałem niedawno bardzo ważną batalię.
Tobie życzę tego samego.

Trzymam kciuki,
Wojtek

napisał(a) **FUX** » 01.10.2014 18:50

™-zdrowotności!

napisał(a) **tony montana** » 01.10.2014 18:57

Dziękuje Wam Panowie

Ze mną na szczęście jest tak, że to (na 90 %) nic poważnego, diagnozę mam od niedawna (zakładając,że to jeszcze nie coś dodatkowego) teraz czas na leczenie, na tle różnych chorób o których słyszę ciągle to jednak nic strasznego!

napisał(a) **Franz** » 01.10.2014 19:07

tony montana napisał(a):Ze mną na szczęście jest tak, że to (na 90 %) nic poważnego, diagnozę mam od niedawna (zakładając,że to jeszcze nie coś dodatkowego) teraz czas na leczenie, na tle różnych chorób o których słyszę ciągle to jednak nic strasznego!

Brzmi optymistycznie. Oby się potwierdziło.

Wojtek