Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Dolomity - skalne twierdze

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.03.2014 23:52

Mam teraz Sciliar z jego odstrzelonymi turniami pod słońce, ale i tak wspaniale wygląda, zwłaszcza z tej niewielkiej odległości. Za to po drugiej stronie, ponad zieloną halą, wyrasta w pełnej krasie Sassolungo, a po jego kamiennej scenie pełzają cienie drobnych obłoków, zaglądając po kolei we wszystkie żleby i szczeliny. Zostawiam główny szlak, prowadzący do górnego parkingu i skręcam w lewo drogą jezdną, którą wkrótce dochodzę wprost na mój dolny parking.

P00_8823.JPG


P00_8824.JPG


P00_8825.JPG


P00_8826.JPG


Przy piwku i kawie przeglądam mapy, po czym ruszam w dół. Przejeżdżam przez długą Val Gardena na Sellajoch pomiędzy Sassolungo i Sellą i zjeżdżam do Canazei. Kawałek wyżej w Alba zatrzymuję się na parkingu przy dolnej stacji kolejki linowej - tu spędzę dzisiejszą noc. Na następny dzień zaplanowałem ferratę dei Finanzieri na Il Collaccio, a następnie Sentiero Pederiva w szeroko pojętej grupie Marmolady.

P00_8827.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 22.03.2014 00:06

Krótko było ...
Ale ładnie ! :)
i jeszcze obietnica ciasteczka przy porannej kawie ...

Dobranoooooooc ! 8)
mysza73
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13213
Dołączył(a): 19.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) mysza73 » 22.03.2014 08:45

No tak, bajkę mam jak zwykle na "dzień dobry" :wink: ,
tym razem dwa pierwsze zdjęcia, to moja bajka 8) :papa: .
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 22.03.2014 13:19

Franz napisał(a): Mijam niewielki wodospad i trawersuję drugą stroną wąwozu.

Faktycznie niewielki ... ale w dość suchych Dolomitach, każda taka woda cieszy bardzo. 8)

pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.03.2014 14:53

plavac napisał(a):i jeszcze obietnica ciasteczka przy porannej kawie ...

Ale to nie ja obiecywałem. Chyba...

mysza73 napisał(a):No tak, bajkę mam jak zwykle na "dzień dobry" :wink: ,
tym razem dwa pierwsze zdjęcia, to moja bajka 8) :papa: .

Kolejna ładna zieleń w tym wątku pojawi się dopiero w drugiej połowie następnego dnia.

mariusz-w napisał(a):Faktycznie niewielki ... ale w dość suchych Dolomitach, każda taka woda cieszy bardzo. 8)

Bździnka.
Ale na bezrybiu...

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.03.2014 18:20

Dzień 5: (grupa Marmolady) ferrata dei Finanzieri na Colac, Sentiero Pederiva

Jeszcze poprzedniego dnia wieczorem odnalazłem miejsce, gdzie z szosy szlak wyrusza w góry, ale nie było tam możliwości zaparkowania auta, a co dopiero mówić o spokojnym noclegu. Natomiast duży parking pod stacją kolejki linowej oferował obie te opcje. Kusiło mnie ewentualne podjechanie kolejką na halę Ciampac; niestety, nijak nie mogłem się zorientować w godzinach jej kursowania. Założyłem więc, że dzień ruchu linowego rozpoczyna się znacznie później niż mój - co w zasadzie zawsze jest zgodne z rzeczywistością - i zdecydowałem się ambitnie wystartować pieszo z samego dołu.

Dlatego też teraz, o siódmej rano moje kroki głucho dudnią po uliczkach, wyludnionej jeszcze, uśpionej Alby. Wkrótce zostawiam kamienny bruk i leśną drogą wychodzę ponad wioskę. Miejscami strome podejście pozwala na szybkie zyskiwanie wysokości i po godzinie z małym hakiem mam już moją ścianę przed oczyma. Droga prowadzi w prawo na halę, ale wyciągam lornetkę z plecaka i udaje mi się dostrzec jakieś tabliczki w miejscu, gdzie piarżysta niżej ścieżka dotyka skały. To nie może być nic innego, jak początek ferraty.

P00_8828.JPG


P00_8829.JPG


P00_8830.JPG


P00_8831.JPG


P00_8832.JPG


P00_8833.JPG


P00_8834.JPG


P00_8835.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 22.03.2014 23:47

Jak zwykle o poranku Natura obdarza Cię kolorytem nieosiągalnym dla śpiochów :)
Skalne Twierdze w pełnej krasie!

Co zaś się tyczy "ciasteczla", to miałem na myśli dość swobodne skojarzenie Colaca z kołaczem :wink: 8)

Pozdrawiam!

P.S. Lornetka! Czy wystąpiła pierwszy raz w Twoich relacjach? Taka ciekawostka ... :)
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2014 15:14

plavac napisał(a):Jak zwykle o poranku Natura obdarza Cię kolorytem nieosiągalnym dla śpiochów :)
Skalne Twierdze w pełnej krasie!

Ale niebo trochę przychmurzone...

plavac napisał(a):Co zaś się tyczy "ciasteczla", to miałem na myśli dość swobodne skojarzenie Colaca z kołaczem :wink: 8)

Aaa...

plavac napisał(a):Lornetka! Czy wystąpiła pierwszy raz w Twoich relacjach? Taka ciekawostka ... :)

Kiedyś nosiłem taki drobiazg, kupiony za grosze, ale pozwalał lepiej coś z daleka dojrzeć. Potem przestałem.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.03.2014 21:37

Skracam sobie drogę do ścieżki, kilka stromych zakosów i jestem przy tabliczce informującej o szkole bankowej, będącej fundatorem tej trasy. Zaczynają się ubezpieczenia, ale idę jeszcze bez uprzęży. Po kilkunastu metrach łatwej skały trafiam znów na ścieżkę, nią jeszcze kawałek w górę i teraz już zdecydowanie nadeszła pora wejścia w moje chomąto. Ale najpierw jeszcze śniadanie, przy którym rzucam spojrzenia na północną stronę świata. Poranne niebo usiane jest gęsto obłoczkami, które powodują, że potężne ściany twierdzy, jaką stanowi masyw Selli, dopiero powoli opuszczają strefę mroku. Zaś na sterczących kłach Sassolungo odbywa się prawdziwy spektakl baraszkujących ze sobą świateł i cieni.

Właściwy początek drogi, to dosyć łatwy teren, bogato wyposażony w stopnie i dobre chwyty, dalej przyjemny trawers do potężnego zacięcia, które stanowi z jednej strony pionowa ściana, a z drugiej początkowo strome, nieco piarżyste półki, wyżej przechodzące w jednolitą skałę. W którymś momencie stalowa lina trawersuje pod mocno wygiętą deską, przytrzymującą kamienie, spadające tym zacięciem. Stopień wygięcia deski sugeruje w niedalekiej przyszłości krótkie "trrrach" i nagłą kamienną lawinę, na szczęście - mnie ta atrakcja zostaje oszczędzona.

Gdy zacięcie staje dęba, ferrata opuszcza je i zaczyna się pionowa wspinaczka, ułatwiona systemem metalowych klamer, ciągnących się na długości kilkudziesięciu metrów.

P00_8836.JPG


P00_8837.JPG


P00_8838.JPG


P00_8839.JPG


P00_8840.JPG


P00_8841.JPG


P00_8842.JPG


P00_8843.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 23.03.2014 22:00

Prawdziwa ferrata ! Sporo żelastwa.

Podoba mi się. Nie byłemtam, niestety ...
Choć, jak zwykle :wink: , było blisko.

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.03.2014 14:52

plavac napisał(a):Prawdziwa ferrata ! Sporo żelastwa.

Podoba mi się. Nie byłemtam, niestety ...
Choć, jak zwykle :wink: , było blisko.

Mimo tego naszpikowanego klamrami fragmentu, ferrata - moim zdaniem - piękna. Warto pójść.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 24.03.2014 21:39

Tu też trasa prowadzi zacięciem i kiedy prawa ściana zaczyna się przewieszać, klamry przechodzą na lewą stronę. Kolejna przewieszka, tym razem na lewej ścianie, więc klamry ponownie wracają na prawą stronę. Następna zmiana i teraz już bez zbędnego żelaza, po dobrych stopniach w górę, gdzie po chwili teren łagodnieje. Chwilami skałą, kawałkami ścieżką, ale ciągle z dobrym ubezpieczeniem, droga wyszukuje słabsze miejsca w północno-zachodniej ścianie Il Collaccio (Kollatsch).

Mocno ograniczony do tej pory horyzont zaczyna powoli odsłaniać coraz więcej swoich wdzięków. Daleko zza Selli wystaje Sas Rigais z sąsiadującymi turniami, na wschód od niej wychodzi grupa Fanes, zaś na zachodzie pokazuje się Rosengarten (Catinaccio). Kiedy dłuższy trawers wyprowadza na fragment ściany o wyraźnie zachodniej wystawie, w pełnej krasie prezentuje się również Latemar. Dochodzę do niewielkiego zacięcia między skałą a odstrzeloną, ostrą jak żyleta ostrogą. Lina przytwierdzona do litej ściany, zacięcie zbyt wąskie, by się do niego wcisnąć - nie ma rady, trza się wspiąć na żyletę. Robię to bardzo ostrożnie - w przypadku ześliźnięcia, mógłbym cienko piskać.

P00_8844.JPG


P00_8845.JPG


P00_8846.JPG


P00_8847.JPG


P00_8848.JPG


P00_8849.JPG


P00_8850.JPG


P00_8851.JPG
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.03.2014 14:56

Dalej przyjemna wspinaczka wyprowadza ponownie na północną ścianę. Wchodzę w kolejne zacięcie, rozszerzające się wyżej do małego żlebu, tam na jego prawe ograniczenie i w strukturze ściany pojawia się coraz więcej drobnych turni i większych skalnych głów. Pokonuję mały filar, zdążając w kierunku widocznej szczerbiny w grani nade mną. Tu wspinaczka odpowiada stopniowi trudności tej drogi - jest to rzeczywiście dobre "C". Osiągam boczną grań i roztacza się przede mną całkiem nowy widok, do tej chwili niedostępny - Marmolada i jej najbliższe otoczenie. Niestety, jej wierzchołek ginie w chmurach.

Ostatni kawałek łatwą granią i stoję już na szczycie Il Collaccio.

P00_8852.JPG


P00_8853.JPG


P00_8854.JPG


P00_8856.JPG


P00_8857.JPG


P00_8858.JPG


P00_8860.JPG


P00_8861.JPG
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 25.03.2014 22:54

Dech zapiera...
Pięknie.
I znajomo :)
Jakie banalne wydaje się ze szczytu Il Collacio trawersowanie Cima Ombretta Orientale ...

Pozdrawiam 8)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 26.03.2014 00:14

Żelastwa sporo do pokonania , ale widoki ze szczytu szerokie i wspaniałe 8)
Można się zapatrzeć na doliny . . .


Pozdrawiam
Piotr
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Dolomity - skalne twierdze - strona 245
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone