napisał(a) Franz » 14.12.2013 21:20
Powrócę na moment do przedostatniej fotki z zamieszczonych ostatnio.
Powiększę jej lewy fragment, gdzie na horyzoncie całkiem po lewej stronie widać Cukrowy Kapelusik - Zuckerhütl, najwyższy szczyt Alp Sztubajskich - w Alpejskich Wędrówkach opisałem niedawno wejście na niego. W środku widać masywny Habicht, a tuż na lewo od niego dwa szczyty Tribulaun. Czemu o nich wspominam? Stamtąd pochodzi minerał, który poprzez nazwisko odkrywcy dał nazwę Dolomitom.
A tu powiększenie prawego fragmentu tamtej fotki, gdzie całkiem po prawej widać Hochpfeiler - Gran Pilastro, najwyższy szczyt Alp Zillertalskich. Opis wejścia również znajdzie się w Alpejskich Wędrówkach.
Zaś poniżej linii ośnieżonych szczytów, zupełnie blisko, widać ciągnący się pas skał Tullen i Ringspitze. Tam powłóczymy się już w najbliższych odcinkach niniejszej relacji.