Jakbyś tego Piotrze nie napisał, to w życiu bym go tam nie wypatrzył
Ale rzeczywiście, fajnie jest zobaczyć Dolomity z rożnych perspektyw
plavac napisał(a):Jak zupełnie inaczej wygląda stąd "amfiteatr" Tofany di Roses ...
Jakiś taki płaski
Wspaniale jest zobaczyć świat z innej perspektywy. Dosłownie i w przenośni
Do zobaczenia
Fatamorgana napisał(a):plavac napisał(a):Jak zupełnie inaczej wygląda stąd "amfiteatr" Tofany di Roses ...
Jakiś taki płaski
Wspaniale jest zobaczyć świat z innej perspektywy. Dosłownie i w przenośni
To samo miałem napisać...
Tofany z tego miejsca wyglądają mniej dostojnie ale ciekawie.
blackmore2k3 napisał(a):Jakbyś tego Piotrze nie napisał, to w życiu bym go tam nie wypatrzył
Ale rzeczywiście, fajnie jest zobaczyć Dolomity z rożnych perspektyw
Fatamorgana napisał(a):Natomiast w poprzedniej serii zdjęć - na jej końcu od razu rzucił mi się w oczy widok tych przepięknych wież skalnych w masywie Odle Geisler- już kiedyś o nie pytałem...
Franz napisał(a):Końcówka ferraty Tomaselli jest bardzo łatwa i po chwili staję na szczycie Punta Sud di Fanis.
mariusz-w napisał(a):Z uwagi na zachwyt ferratą (tak Piotra jak i Pawła) na koniec przedstawionej wspinaczki, pozwolę sobie Wojtku na taki bonusik.
mariusz-w napisał(a):Faktycznie ten lód wygląda nieciekawie.
Wojtku ! ...dzisiaj 17 września ... a więc wypadałoby wypić jakieś piwo z okazji rocznicy naszego dolomitowego spotkania.
Szkoda, że mamy tak daleko do siebie ... ale zawsze możemy to zrobić wirtualnie.
Franz napisał(a):Może się trafi kiedyś okazja urealnić taki toast.
blackmore2k3 napisał(a):No rzeczywiście, schodzenie po oblodzonej ferracie, to chyba nic przyjemnego... Tym bardziej, ze tak jak napisałeś, schodzenie, samo w sobie jest trudniejsze technicznie. A jak do tego towarzyszy lód...
Ale widzę, że pomimo "mrozu", krótkie spodenki muszą być obowiązkowo