Wojtek, licz dobrze i nie w czasie rzeczywistym, tylko co najmniej w interwale dobowym
Zapatrzyłem się w te widoki - też przecież znajome ...
A najdłużej na "rakiety" Fermedy
Już to wyszło kiedyś przy Lokomotywie - lubię, jak coś "niepozornego" nagle wyrasta na najważniejszy element ekspresji ...
Królowa też pięknie wygląda, Muszę to powiedzieć, bo aż zagotowała z zazdrości i dym idzie z podgrzanego lodowego płaszcza ...
pozdrawiam