Przecinam go i docieram do początku ferraty.
Zakładać uprząż? Hmm... Może później, na razie nie wygląda to na coś więcej, niż kominiarską robotę.
Rzeczywiście, asekuracja - póki co - nie jest potrzebna. Może dalej będzie trudniej?
Ale... nie jest. Widać już schronisko na Nuvolau. A bardziej w prawo - wspaniała sylwetka Averau.