Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 24.10.2012 18:11

W południowej części grupy Marmolady: Malga Ciapela - Col Becher - Chatka Jana Pawła I - ferrata Paolin-Piccolin - Cima dell'Auta Orientale - Malga Ciapela.

napisał(a) **mariusz-w** » 24.10.2012 18:48

Wszystko pięknie ... bo pięknie.

Franz napisał(a):W południowej części grupy Marmolady: Malga Ciapela - Col Becher - Chatka Jana Pawła I - ferrata Paolin-Piccolin - Cima dell'Auta Orientale - Malga Ciapela.

Niby trasa pokazana.

Mam jednak niedosyt informacyjny, mógłbyś jednak ciut mniej enigmatyczne opisy robić.

Chętnie widziałbym wskazówkę/informację przy fotce (lub ewentualnie grupie fotek), gdzie to dokładnie, a także jak i skąd można tam się dostać.
No dobrze ... wiem, że sporo relacji musisz ciągnąć, ale może jednak ...

Monte Pelmo oczywiście wypatrzyłem !

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 24.10.2012 18:54

mariusz-w napisał(a):Chętnie widziałbym wskazówkę/informację przy fotce (lub ewentualnie grupie fotek), gdzie to dokładnie, a także jak i skąd można tam się dostać.

Hmm... a opis trasy dla tej grupy fotek, zamieszczony na początku?

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 24.10.2012 19:02

Franz napisał(a):Hmm... a opis trasy dla tej grupy fotek, zamieszczony na początku?

Hmm ... no niech będzie, że to opis.

Prosiłbym jednak o więcej (pomocnych) szczegółów ...

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 24.10.2012 19:13

mariusz-w napisał(a):Hmm ... no niech będzie, że to opis.

Jak na zaledwie zasygnalizowanie trasy - wydawało mi się, że jest względnie dokładny. Przynajmniej do wejścia na szczyt.

mariusz-w napisał(a):Prosiłbym jednak o więcej (pomocnych) szczegółów ...

Wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć na każde Twoje pytanie.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 24.10.2012 19:57

Franz napisał(a):Wal śmiało. Postaram się odpowiedzieć na każde Twoje pytanie.

Już przed tegorocznym wyjazdem, przeglądałem Tkaczyka i internet pod kątem "podbojów" południowej strony grupy Marmolady. Z opisów tych wynikało, że tarasy w tamtym rejonie są długie i trudne, ale też bardzo interesujące.
Że jest tam pięknie i ciekawie to widzę na Twoich fotkach, ale jak z tą trudnością ? ... i czy jest szansa na wycieczki jednodniowe?
Teraz po przejściu już kilku dolomitowych szlaków, wiem już , że opisy nie zawsze mówią prawdę i czasami są na wyrost. Chyba po to, by nie zapędził się w góry ktoś kompletnie nieprzygotowany.

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 24.10.2012 20:35

mariusz-w napisał(a):Już przed tegorocznym wyjazdem, przeglądałem Tkaczyka i internet pod kątem "podbojów" południowej strony grupy Marmolady. Z opisów tych wynikało, że tarasy w tamtym rejonie są długie i trudne, ale też bardzo interesujące.
Że jest tam pięknie i ciekawie to widzę na Twoich fotkach, ale jak z tą trudnością ? ... i czy jest szansa na wycieczki jednodniowe?

Wiesz, każda trasa, to inna trudność. Nie wiem, czy pytasz pod kątem ewentualnych niezbyt trudnych ferrat (klamerki się Wam spodobały

), czy raczej w ramach dotychczasowej formy turystyki.

Przedstawiona trasa objęła łatwą ferratę na Cima d'Auta od południa. Ja ruszyłem z północy, przeszedłem na południowa stronę grani, zeby zrobić tę ferratę, po czym zszedłem z powrotem do Malga Ciapela.
Z Malga Ciapela można zrobić ładną wycieczkę na Sasso Vernale i na Cima d'Ombretta. Natomiast, najmniejsze podejście w tym rejonie byłoby od Passo Pellegrino. Jeśli z łatwą ferratą, to Costabella. A można zrobić wycieczkę przez rif. Fuchiade w rejon Alta Via dei Pastori.
Wycieczki dalej na wschód - od południa - to już większe podejścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 24.10.2012 20:39

Franz napisał(a):
mariusz-w napisał(a):Już przed tegorocznym wyjazdem, przeglądałem Tkaczyka i internet pod kątem "podbojów" południowej strony grupy Marmolady. Z opisów tych wynikało, że tarasy w tamtym rejonie są długie i trudne, ale też bardzo interesujące.
Że jest tam pięknie i ciekawie to widzę na Twoich fotkach, ale jak z tą trudnością ? ... i czy jest szansa na wycieczki jednodniowe?

Wiesz, każda trasa, to inna trudność. Nie wiem, czy pytasz pod kątem ewentualnych niezbyt trudnych ferrat (klamerki się Wam spodobały ), czy raczej w ramach dotychczasowej formy turystyki.

Przedstawiona trasa objęła łatwą ferratę na Cima d'Auta od południa. Ja ruszyłem z północy, przeszedłem na południową stronę grani, zeby zrobić tę ferratę, po czym zszedłem z powrotem do Malga Ciapela.
Z Malga Ciapela można zrobić ładną wycieczkę na Sasso Vernale i na Cima d'Ombretta. Natomiast, najmniejsze podejście w tym rejonie byłoby od Passo Pellegrino. Jeśli z łatwą ferratą, to Costabella. A można zrobić wycieczkę przez rif. Fuchiade w rejon Alta Via dei Pastori.
Wycieczki dalej na wschód - od południa - to już większe podejścia.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 24.10.2012 23:33

Cóż - mniamu już raczej nie pobijemy wstrzemięźliwością - chyba że milczeniem - ale jak przekazać milczenie w poście ? Pustym postem ? Jakoś głupio.

Zdjęcia piękne do bólu. Coś ściska za gardło i w mostku ... Cicho serce, cicho - to tylko góry ... Tylko ???

Zimą z Falcade Alto masyw Cima d'Auta o zachodzie słońca też uciszył moje myśli.
Stać mnie było tylko na niemy, uśmiechnięty zachwyt ...

Cichutko pozdrawiam

napisał(a) **mariusz-w** » 25.10.2012 08:06

Franz napisał(a):Wiesz, każda trasa, to inna trudność. Nie wiem, czy pytasz pod kątem ewentualnych niezbyt trudnych ferrat (klamerki się Wam spodobały ), czy raczej w ramach dotychczasowej formy turystyki.

No właśnie, są zakusy ... może kiedyś.

Chyba Tobie nawet "na żywo" wspominałem, że oglądaliśmy w miejscowych sklepach takie asekuracyjne zestawy.

Franz napisał(a):Przedstawiona trasa objęła łatwą ferratę na Cima d'Auta od południa. Ja ruszyłem z północy, przeszedłem na południową stronę grani, zeby zrobić tę ferratę, po czym zszedłem z powrotem do Malga Ciapela.
Z Malga Ciapela można zrobić ładną wycieczkę na Sasso Vernale i na Cima d'Ombretta. Natomiast, najmniejsze podejście w tym rejonie byłoby od Passo Pellegrino. Jeśli z łatwą ferratą, to Costabella. A można zrobić wycieczkę przez rif. Fuchiade w rejon Alta Via dei Pastori.
Wycieczki dalej na wschód - od południa - to już większe podejścia.

Ooo ... oto chodziło ... teraz mogę usiąść do mapy !

plavac napisał(a):Zimą z Falcade Alto masyw Cima d'Auta o zachodzie słońca też uciszył moje myśli.

Zimowa fotka piękna, śnieg podkreśla surowe i ostre skały.
Wczoraj obejrzałem film "Explosive War: The Great War on the Dolomites" Marco Rosiego ... o walkach na Lagazuoi.
Dolomitów zimowych nie znam, więc zaskoczyła mnie informacja, że w tamtych latach (w lutym), pokrywa śnieżna na tej górze przekraczała 12 metrów. :roll:

... na Twoim zdjęciu zima wygląda bardziej przyjaźnie.

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 25.10.2012 11:35

plavac napisał(a):Zimą z Falcade Alto masyw Cima d'Auta o zachodzie słońca też uciszył moje myśli.

Piękny widok!
Mimo tego śniegu.

mariusz-w napisał(a):Chyba Tobie nawet "na żywo" wspominałem, że oglądaliśmy w miejscowych sklepach takie asekuracyjne zestawy.

Dlatego użyłem słowa "klamerki".

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 26.10.2012 13:36

Franz napisał(a):Dlatego użyłem słowa "klamerki".

...

Pozdrawiam.

napisał(a) **Franz** » 27.10.2012 13:20

Po noclegu pod gościnnym dachem Gosi i Mariusza, kolejny dzień na południe od Marmolady - tym razem na szczyt w grani zamykającej dolinę San Nicolo. Mała pętelka z ferratą na Col Ombert.

napisał(a) **plavac** » 27.10.2012 13:36

Tu już jestem jak w domu :wink:

To znaczy, że wiem, gdzie Catinnacio, gdzie Sasso Lungo i Piato, gdzie Val di San Nicolo i przełęcz ze schroniskiem, w której Gosia i Mariusz ogrzewali się pierwszego dnia ich pobytu. Widoki jak to w Dolomitach, nudnie piękne

I fajna na ferratka na Col Ombert, charakterna taka choć pisze Tkaczyk, że krótka.

Ale przyznaj się ( bez bicia ! ) , że ten wschód słońca toś podkolorował

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 27.10.2012 13:55

plavac napisał(a):I fajna na ferratka na Col Ombert, charakterna taka choć pisze Tkaczyk, że krótka.

To masz lepszego Tkaczyka. W moim jeszcze nie ma wzmianki o tej drodze.

plavac napisał(a):Ale przyznaj się ( bez bicia ! ) , że ten wschód słońca toś podkolorował

No, niestety, to jednak słońce.
Jak chcesz, to wrzucę oryginał - różni się tylko brudniejszym niebem.

Pozdrawiam,
Wojtek