Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **plavac** » 09.08.2012 18:40

Franz napisał(a):
mariusz-w napisał(a):Straszny "żarłok" jesteś ! ... ogromne to twoje "menu" !

Apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Chociaż - w moim przypadku - to już możliwości coraz mniejsze, więc i dania skromniejsze...

Pozdrawiam,
Wojtek

Jakoś Ci, Wojtku , nie wierzę

I życzę wspaniałych "kulinarnych" doznań - przywieź wisienkę z tego tortu :wink:

pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 09.08.2012 20:42

plavac napisał(a):Jakoś Ci, Wojtku , nie wierzę
I życzę wspaniałych "kulinarnych" doznań - przywieź wisienkę z tego tortu

A jednak to prawda. Trzeba jej spojrzeć w oczy.
Ale - co tam! Jeszcze coś tam, coś tam...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 09.08.2012 21:14

Skończyłem opisywanie kolejnego sezonu wędrówek po Dolomitach. Zanim przejdę do następnego, zrobię w formie maksymalnego streszczenia jeden wyskok w przyszłość. Z dedykacją dla Mariusza, ale myślę, że nikt z pozostałych czytelników nie będzie mi tego miał za złe. Przenieśmy się zatem na kilka odcinków w południowo-zachodni rejon rozległej grupy Marmolady.

Poprzedniego dnia wjeżdżam w Val di san Nicolo, mijam kościółek i docieram na Malga Monzoni, gdzie urządzam sobie nocleg.

napisał(a) **Franz** » 09.08.2012 21:22

Wczesnym rankiem ruszam w drogę. Mijam schronisko Taramelli, a powyżej niego spotykam samotnego czworonożnego wędrowca. Długimi zakosami docieram do Laghetto Selle, a kiedy osiągam strefę nasłonecznioną, zasiadam do śniadania.

napisał(a) **Franz** » 09.08.2012 21:44

Potem już krótko na Passo le Selle, z której rzotaczają się przepiękne widoki. Tuż powyżej przełęczy stoi schronisko Górskiego Włóczykija - Berg-Vagabundehütte.

napisał(a) **plavac** » 10.08.2012 07:53

Do porannej kawy - miodzio

Tylko kto tak wcześnie wstaje, Wojtku, jak nie chodzi w pojedynkę ...
Coś za coś - albo punkt odniesienia w skale, albo sam na sam z kozicą

Widoki - nie na darmo pisze Tkaczyk o Costabella jako o jednym z najwspanialszych balkonów Dolomitów ...
Marzy mi się kiedyś tam powłóczyć.

Mariusz - w tej sytuacji nie masz już pola manewru

pozdrawiam

P.S. Wiesz, Wojtku, że 8 lat temu byłem pewien, że zakończył się górski etap w moim życiu ? Jak ja uwielbiam tak się pomylić

napisał(a) **mariusz-w** » 10.08.2012 08:03

Franz napisał(a):Zanim przejdę do następnego, zrobię w formie maksymalnego streszczenia jeden wyskok w przyszłość.
Z dedykacją dla Mariusza, ......

... chłonę ! ... dzięki !

plavac napisał(a):Mariusz - w tej sytuacji nie masz już pola manewru

... taaa ... na to się zanosi !

Pozdrawiam.

napisał(a) **weldon** » 10.08.2012 08:05

Zupełnie tak samo, jak przy niektórych naszych lokalnych drogach

napisał(a) **Franz** » 10.08.2012 09:45

plavac napisał(a):Do porannej kawy - miodzio

W tej chwili tylko kapka tego miodu - z konieczności.

plavac napisał(a):Widoki - nie na darmo pisze Tkaczyk o Costabella jako o jednym z najwspanialszych balkonów Dolomitów ...
Marzy mi się kiedyś tam powłóczyć.

Właściwa Costabella zaczyna się od tej przełęczy w drugą stronę. Szedłem tam kilka lat wcześniej - rewelacyjne widoki. O udostępnienie zdjęć z tamtej trasy zostałem potem poproszony przez jakieś austriackie wydawnictwo.

plavac napisał(a):Wiesz, Wojtku, że 8 lat temu byłem pewien, że zakończył się górski etap w moim życiu ? Jak ja uwielbiam tak się pomylić

U mnie ten moment nastąpił nieco wcześniej, bo dziewięć lat temu, na wiosnę. Wtedy nie byłem w stanie w ogóle nogami ruszać. Też myślałem, że to już koniec.
A od tego czasu ileż pięknych tras udało się przejść.

Dobrze jest się czasem pomylić...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **longtom** » 10.08.2012 09:48

Franz napisał(a):...- rewelacyjne widoki. ...

Całkiem bez wysiłku zgadzam się z Tobą.

pzdr

napisał(a) **Franz** » 10.08.2012 09:57

mariusz-w napisał(a):Mariusz - w tej sytuacji nie masz już pola manewru

... taaa ... na to się zanosi !

[/quote]
Jeśli nie będzie upału, to nie musisz tak wcześnie startować. Wtedy może i jeziorko bedzie już słońcem oświetlone.

weldon napisał(a):Zupełnie tak samo, jak przy niektórych naszych lokalnych drogach

Brakuje złomiarzy...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.08.2012 10:31

longtom napisał(a):
Franz napisał(a):...- rewelacyjne widoki. ...

Całkiem bez wysiłku zgadzam się z Tobą.

Ale to było o Costabelli, której tu jeszcze nie pokazywałem.
Niemniej, te z bezpośredniego sąsiedztwa też nie najgorsze.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 10.08.2012 15:29

Sprawdzam, czy w tym wątku jestem w stanie zamieścić fotki.

Efekt:
P27G2898.JPG => Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki.

A więc po trzech latach tytanicznej pracy, mogę wziąć sobie zasłużony urlop od forum.

napisał(a) **weldon** » 10.08.2012 16:30

Franz napisał(a):Sprawdzam, czy w tym wątku jestem w stanie zamieścić fotki.

Efekt:
P27G2898.JPG => Przekroczono maksymalną przestrzeń na dysku zajmowaną przez załączniki.

A bo to trzeba wiedzieć, z jakim i do kogo załącznikiem się udać

Znaczy się, że galeria cro dała ci kosza?

Szczerze mówiąc, to mnie te ciągłe wykrzykniki ZAŁĄCZNIK, ZAŁĄCZNIK
trochę denerwują i rozpraszają przy oglądaniu zdjęć

napisał(a) **plavac** » 10.08.2012 20:52

Franz napisał(a):A więc po trzech latach tytanicznej pracy, mogę wziąć sobie zasłużony urlop od forum.

Jakoś sobie tego nie wyobrażam ...
A pracę tytaniczną doceniam - ja też w pewnym momencie nie dałem rady pogodzić tworzenia kolejnych relacji, pracy zawodowej i rodzinnego życia.
Coś musiało ucierpieć.

A nowa szata forum jakoś do mnie nie przemawia. Tłumaczę sobie, że to efekt kilkuletniego przyzwyczajenia - ale szczęśliwy z tego powodu nie jestem.

pozdrawiam