Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 27.02.2012 14:09

Mzungu napisał(a):Franz również moje uznanie. Zdjęcia kapitalne, a teren naprawdę trudny.

Dziękuję bardzo.

Co do terenu - to teraz już do końca tego dnia będzie dziecinnie łatwo, ale fakt - na niektórych ferratach żartów nie ma.

Mzungu napisał(a):Wcześniej pstrykałam kompaktem, teraz chyba na jakieś lustro się przesiądę. Na co warto zwrócić uwagę kupując aparat do użytku w takim górzystym terenie?

Tu, niestety, w niczym Ci nie pomogę. Ja się na tym w ogóle nie znam. W moim przypadku nie wchodzi w grę żaden aparat, który nie mieści się w kieszonce i którym nie można operować kilkoma palcami jednej ręki.

Czyli - jak na razie - to wyłącznie kompakty...

Zadaj to pytanie w grupie FotoCroClub - tam na pewno Ci doradzą.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **Franz** » 28.02.2012 16:03

Chwilę spaceruję nad krawędzią doliny Mesdi (czyli Południowej), wracając w myślach do mojego pierwszego spotkania z Sellą i z tym miejscem. Wtedy po przejściu ferraty Brigata Tridentina i wejściu na Piz Boe wracałem do samochodu właśnie doliną Mesdi.

Obrazek

napisał(a) **Franz** » 28.02.2012 16:04

Cóż, czas jednak nagli i ruszam w kierunku długiego zejścia doliną Lasties (czyli dokładnie w drugą stronę).

Obrazek

napisał(a) **plavac** » 28.02.2012 16:22

Niesamowite, kapitalne "makaroniki"

Jeszcze 5 miesięcy ...

Tak myślałem, że powrót będzie Val Lasties.
Ale powiedz mi, jak widzisz logistycznie po wyjściu na Piz Selva wędrowanie cały czas po płaskowyżu, dojście na Sass Pordoi i złapanie ostatniej kolejki w dół o 17.00 ?
O której trzeba by zacząć ferratę ?
Wiem, że zejście doliną jest bardzo logiczne, ale - zawsze jest jakieś ale :wink:

Pozdrawiam

napisał(a) **Franz** » 28.02.2012 18:08

plavac napisał(a):Ale powiedz mi, jak widzisz logistycznie po wyjściu na Piz Selva wędrowanie cały czas po płaskowyżu, dojście na Sass Pordoi i złapanie ostatniej kolejki w dół o 17.00 ?
O której trzeba by zacząć ferratę ?

Bez najmniejszych problemów. Od wyruszenia z Sellajoch do miejsca, do którego właśnie dotarłem, minęło pięć godzin. Do Sas Pordoi stąd można by dotrzeć w godzinę z hakiem. Dodaj trochę rezerwy czasowej - w osiem godzin z palcem w...

Tylko - co na Passo Pordoi? Jesteś daleko od Passo di Sella.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **mariusz-w** » 28.02.2012 18:16

plavac napisał(a):Niesamowite, kapitalne "makaroniki"

... tylko się podpisać.

Franz napisał(a):
Tylko - co na Passo Pordoi? Jesteś daleko od Passo di Sella.

... fakt ... kawałek to jest i nie po prostym !

pozdrawiam.

napisał(a) **plavac** » 28.02.2012 23:30

mariusz-w napisał(a):
Franz napisał(a):
Tylko - co na Passo Pordoi? Jesteś daleko od Passo di Sella.

... fakt ... kawałek to jest i nie po prostym !

Na Passo Pordoi czeka na mnie Żona

P.S. Muszę Ją tylko do tego przekonać i tym rola Wojtka ...

Dzięki ! Bardzo mnie to ucieszyło

napisał(a) **Franz** » 29.02.2012 10:17

mariusz-w napisał(a):
Tylko - co na Passo Pordoi? Jesteś daleko od Passo di Sella.

... fakt ... kawałek to jest i nie po prostym !

plavac napisał(a):Na Passo Pordoi czeka na mnie Żona

No tak, po coś w końcu ma się żonę... :lol:

plavac napisał(a):P.S. Muszę Ją tylko do tego przekonać i tym rola Wojtka ...

Mam nadzieję, że jest tolerancyjna.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **longtom** » 29.02.2012 10:46

Franz napisał(a):Dodaj trochę rezerwy czasowej - w osiem godzin z palcem w...

Ładnie to tak dłubać w ............

nosie :!:

I do tego tak długo

.

pzdr

napisał(a) **Franz** » 29.02.2012 13:29

longtom napisał(a):Ładnie to tak dłubać w ............

nosie

Z uwagi na wysokość, narastające zmęczenie i szybko zmieniające się warunki atmosferyczne, należy zadbać o właściwą drożność przewodu oddechowego.

longtom napisał(a):I do tego tak długo .

Kontrole przeprowadzać na bieżąco.

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **weldon** » 29.02.2012 13:38

Alpinisto!

Wychodząc ze schroniska, nie zapomnij o chusteczce do nosa

napisał(a) **Fatamorgana** » 29.02.2012 15:29

Mzungu napisał(a):Na co warto zwrócić uwagę kupując aparat do użytku w takim górzystym terenie? Czy według Ciebie, któraś jest wyjątkowo godna polecenia?

W takim terenie to: jak najmniejszy aparat, jak najlepsze baterie, jak największa karta pamięci i jak najlepszy pokrowiec na aparat w razie deszczu no i jak najmniejsza ilość gratów, które zabierają miejsce, dodają wagi i powodują konieczność kombinowania czego użyć.
Ważniejsze jest to, aby dobrze dobrać obiektyw (najlepiej mieć dwa- szerszy i średnie tele).

napisał(a) **Franz** » 29.02.2012 20:50

weldon napisał(a):Alpinisto!

Wychodząc ze schroniska, nie zapomnij o chusteczce do nosa

Zwłaszcza, jeśli palec będziesz miał zajęty w innym miejscu!

:lol:

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **plavac** » 29.02.2012 23:08

Bo będziesz palcem pokazywać żonie, gdzie ma dojechać

Jest tolerancyjna

Na to liczę :!:

P.S Eukaliptusowe sztyfty do nosa zapewnią Ci powrót sił w najbardziej pożądanym momencie wędrówki ! Tylko pamiętaj - do nosa te sztyfty ! Do nosa !!!

napisał(a) **Franz** » 01.03.2012 23:57

plavac napisał(a):Bo będziesz palcem pokazywać żonie, gdzie ma dojechać

Niemiec, który wystartował na ferratę tuż przede mną, miał właśnie taki wygodny transport. Widziałem, jak przywiozła go kobieta samochodem i zapewne zadzwonił po nią, gdy dochodził do szosy.

Pozdrawiam,
Wojtek