Tu jeszcze raz ta mała bździnka u stóp wspaniałych turni Selli, a na następnej fotce powiększenie tego fragmentu.
Mało imponująca, prawda? Ale już w następnym odcinku zaprezentuje się lepiej. Głównie z uwagi na specjalne podświetlenie naturalnym reflektorem.
Nadeszła wreszcie pora na zamieszczenie ostatniego zdania relacji z pętli po Sassolungo:
Docieram do wozu, przestawiam go o jakieś 300 metrów; tu będzie moje miejsce noclegowe. Tym razem nie muszę daleko przejeżdżać - jutro Sella...