napisał(a) Fatamorgana » 30.12.2011 12:46
No pewnie, coś ma w sobie otoczenie tej samotnej "wyspy"- zwanej Sassolungo. Mnie się było trudno oderwać stamtąd, zrobiliśmy sobie piknik na łączce pod ścianami Selli z widokiem na Sassolungo, Z Gardena Pass o świcie gapiłem się oczywiście na oblewane promieniami ściany tej wspaniałej formacji.
No a jej widok pokazany z łąk przez Plavaca tylko zachęca do odwiedzin...
Zresztą ten motyw z charakterystyczną "pochylnią" widzianą od zachodu i płn. zachodu jest dość znany w Tyrolu i często pokazywany w katalogach, folderach i kalendarzach czy albumach.
P.S. Weldon, skąd żeś Ty to wytrzasnął?
Albo to fotomontaż (bo mam obiekcje co do detali ze zdjęć, zwłaszcza braku asekuracji przy takiej ekspozycji!) albo Chińczyki mają ferraty o takiej scenerii, że nam się nawet nie śniło...
Gdzieś widziałem, ze oni tam mają potężne ściany i przepaście poza Himalajami i innymi górami wysokimi, ale to jest rewelacja...