kaszubskiexpress napisał(a):Grecki armator.
... to rozpoznałem !
Jacek S napisał(a):mariusz-w napisał(a):... ale tu żadnej "digii" nie będzie !
Nie wiem co to
diga.
Wiesz ... na przykład ...
klik !
Jacek S napisał(a):Zaciekawiło mnie bardziej Aeronautica Militare.
Znaczy się lotnisko ... no to proszę !
...........................................................................
Aeroporto di Venezia-Lido - "Giovanni Nicelli" ( dawniej San Nicolo) ... to drugie weneckie lotnisko, a właściwie historycznie rzecz biorąc pierwsze.
Powstało już w 1909 roku, jako lotniska wojskowe ...i jak prawie wszystko w Wenecji ma swoją ciekawą historię.
W 1926 roku stało się
pierwszym lotniskiem cywilnym - pasażerskim we Włoszech obsługującym trasę Wenecja - Wiedeń, a rok później także trasę Rzym - Foligno - Wenecja - Wiedeń.
W czasie pierwszej jak i drugiej wojnie światowej było oczywiście zmilitaryzowane.
Samoloty i personel zostały włączone do
Servizi Aerei Speciali (SAS), jednostek sił powietrznych stworzony w celu zapewnienia połączenia z najbardziej odległymi punktami frontu, tak we wschodniej Afryce jak i na Bałkanach.
W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku lotnisko zaczęła podupadać.
Wszystkie firmy, które działały na Lido przeniósł się na nowo powstałe lotnisko w Treviso.
W końcu do zamknięcia lotniska przyczyniło się tak lotnisko w Treviso, jak i powstanie nowoczesnego weneckiego portu lotniczego "Marco Polo".
Od 1974 ponownie zaczęło być wykorzystywane jako lotnisko lokalnego aeroklubu.
Po 2000 roku nadeszły nowe lepsze czasy dla tego obiektu.
Nastąpiły oznaki ożywienia, pojawił się nowy gospodarz spółka
Nicelli S.P.A., która wykonała profesjonalny remont terminala, zachowując jego dawny charakter w stylu "art deco", oraz wybudowała nową i nowoczesną wieżę kontroli lotów.
Oczywiście lotnisko nie stało się dzięki temu portem lotniczym przyjmujący wielkie samoloty, tę rolę przejęło leżące 12 km od Wenecji "Marco Polo".
Dzisiaj
Aeroporto G. Nicelli to niewielkie, ale nowoczesne i z uwagi na położenie trochę "ekskluzywne" lotnisko, z trawiastym pasem startowym o wymiarach 994x45 m, przystosowane do przyjmowania tylko małych cywilnych i sportowych samolotów.
Największy ruch na nim jest oczywiście w czasie
Weneckiego Festiwalu Filmowego.
... ale i w dniu w którym my tu trafiliśmy, było gwarnie i kolorowo.
Właśnie w tym czasie odbywała się na nim lotnicza impreza
"Venice Air Festival" ... a więc mamy możliwość popatrzeć na różne latające maszyny.
Po pamiątkowych fotkach i oględzinach "stalowego ptactwa" ... zostajemy wyposażeni w gustowne żółte torebeczki ... jeszcze chwilę czekamy, obserwując co się w okół dzieje.
W końcu, mamy następny środek transportu ... tym razem autko "Citroen C3".
Wsiadamy ...
... jedziemy !
Wysiadamy ...
... wsiadamy ... "a imię jego ... " ...
Robinson R 44.
- Ja "brzoza", ja "brzoza"... jak mnie słychać ?
- wszystko ok ! ... słychać ! ... ...
pooooolecieli !!!
Pozdrawiam.