DOLOMITY ... Les plus belles architectures du monde ...

mariusz-w napisał(a):I tak to minął pierwszy tydzień naszego tegorocznego pobytu w Dolomitach !

Wspaniały dzień kończący piękny tydzień.

mariusz-w napisał(a):Wszystkim uczestnikom naszej podróży ... życzymy Wesołych i Spokojnych Świąt !

Pewnie się jeszcze na forum zobaczymy, niemniej - dziękuję i ze swej strony życzenia odwzajemniam.

Pozdrawiam,
Wojttek

Nie wiem co Wy widzicie w tych skałach...









...za to ten widok jest piękny




Pozdrawiam i Wesołych Świąt

mariusz-w napisał(a):I tak to minął pierwszy tydzień naszego tegorocznego pobytu w Dolomitach !

Szybko przeleciało

mariusz-w napisał(a):Wszystkim uczestnikom naszej podróży ... życzymy Wesołych i Spokojnych Świąt !
.

I wzajemnie

Jacek S napisał(a):Nie wiem co Wy widzicie w tych skałach...









...za to ten widok jest piękny
.......

Gdyby nie te widoki

No właśnie ja też się cały czas zastanawiam co może być ciekawego w takich koszmarnych pozbawionych życia zimnych, ostrych kamieniach,
że tak do siebie przyciągają niektórych a wybrańców wciągają jak wir huraganu.

Pozdrawiamy i życzymy Zdrowych, Pogodnych i Wesołych Świąt spędzonych tak jak najbardziej lubicie !

Kulki

[/quote]


Co jak co kolego Mariuszu ale potwierdzam, że koleżanka Małgorzata jest bezbłędna na zdjęciach uwieczniajacych cudowne góry. Bez koleżanki Małgorzaty zdjęcia straciły by blichtr i blask. Pozdrawiam i życzę koledze i koleżance wspaniałych górskich wędrówek.

Wydaje się, że z radością przeżywasz z nami jeszcze raz te wspaniałe dolomitowe dni I dobrze - po to jesteśmy

Tej radości, uśmiechu, pogody ducha i wewnętrznego spokoju życzę Wam w Świąteczne Dni .

Piotr

Mariusz ileż to już razy wygrywałeś w swojej relacji-konkursie przepięknymi zdjęciami (ocenianymi naszymi słowami).
I żal zarazem, że takie piękno zamknąłeś tylko ramami relacji i zabrakło Twoich prac w tegorocznej "galerii podróży".
To prawda, co tam konkurs, z tego miejsca pozostaną w pamięci na znacznie dłużej.

Chwytasz krajobrazy, ale potrafisz pozostawić miejsce dla naszych emocji, gdzie ponad górami unosi się niewidoczny, ale wyczuwalny... zachwyt.

Dziękujemy za życzenia i również Życzymy Radosnych i Wesołych Świąt.

Pozdrawiamy.
Marzenka i Piotr.

weldon napisał(a):Coś tam, w oddali, wygląda nawet jak grudniowy śnieg
... ale ... wpadajcie tu jeszcze

W tym roku , to go tylko szczątkowe ilości widzieliśmy ... ale tak więcej niż u nas.
Bo u nas, to jeszcze nawet płatek nie spadł !

Ok ... będziemy zaglądać !

Franz napisał(a):

mariusz-w napisał(a):I tak to minął pierwszy tydzień naszego tegorocznego pobytu w Dolomitach !

Wspaniały dzień kończący piękny tydzień.

A to się cieszę bardzo ... szczególnie, że nasze trasy ... mimo że ocieramy się o Twoje ... to to jednak nie ta "tkaczykowa" skala !

Jacek S napisał(a):...za to ten widok jest piękny

Taaa ... domyślam się , że szczególnie te dwa czerwone punkty/elementy !

longtom napisał(a):Szybko przeleciało

Hmmm ... i tak i nie.
W sumie to jak teraz "opowiadam", to stwierdzam, że "kawałek" tego miejsca udało nam się przez te 7 dni obskoczyć.

Lidia K napisał(a): No właśnie ja też się cały czas zastanawiam co może być ciekawego w takich koszmarnych pozbawionych życia zimnych, ostrych kamieniach,
że tak do siebie przyciągają niektórych a wybrańców wciągają jak wir huraganu.

darek1 napisał(a): Pozdrawiam i życzę koledze i koleżance wspaniałych górskich wędrówek.

Dziękujemy serdecznie.
Fajnie, że mimo nie za dużego zacięcia do gór, masz ochotę z nami wędrować.
Może to dla tego, że nasze wędrówki są mniej ekstremalne jak Wojtka.

plavac napisał(a):Wydaje się, że z radością przeżywasz z nami jeszcze raz te wspaniałe dolomitowe dni I dobrze - po to jesteśmy

To prawda ... że "to powtórka z rozrywki."
A za to , że z nami jesteście i nam raźniej ... to podziękowania dodatkowe !

nomad napisał(a):Chwytasz krajobrazy, ale potrafisz pozostawić miejsce dla naszych emocji, gdzie ponad górami unosi się niewidoczny, ale wyczuwalny... zachwyt.

I co mam tu powiedzieć ! ?
Chyba to, że mnie to cieszy ... szczególnie, że słowa te wypowiada wielokrotny laureat foto-konkursów.
Dziękuję bardzo ... raz jeszcze.


Pozdrawiam.

mariusz-w napisał(a):

Jacek S napisał(a):...za to ten widok jest piękny

Taaa ... domyślam się , że szczególnie te dwa czerwone punkty/elementy !

Zgadza się.
Jak zobaczyłem to zdjęcie to ...aż się złożyłem w zakręt...

No i w końcu nadeszła druga wakacyjna niedziela.

Wyruszamy jak zwykle dość wcześnie.
Pogoda cudo, już ciepło ... znaczy będzie upał.
Zresztą taka też była prognoza, zapowiadająca temperatury w czasie dnia nawet do 30 stopni.

Jedziemy ... najpierw Cortina, później trasą na Dobiaco i po kilku kilometrach zatrzymujemy się na parkingu położonym kawałek za jeziorem Lago di Landro.

Mimo wczesnej pory parking na przeciwko leżącego tu schroniska już częściowo pełen.
Znajdujemy wygodne miejsce dla auta i to nawet w cieniu drzew.
Miejsce to jest dość popularne, z uwagi na dostępność z Dobiaco i Cortiny, oraz oczywiście z powodu rozpoczynających się stąd kilku szlaków.

Zmiana butów, plecaki na grzbiet i w drogę.





Po chwili spotykamy pierwszych "turystów" wyłaniających się z niskiego zagajnika.

.... eee to chyba nie turyści, a przedstawiciele lokalnej "społeczności" wybierający się na śniadanie.



Przez chwilkę obserwujemy się z zaciekawieniem.









No tak oni/one są już u celu ... my dopiero na początku drogi !

mariusz-w napisał(a):No i w końcu nadeszła druga wakacyjna niedziela.

A my się chyba tylko na jedna załapaliśmy

mariusz-w napisał(a):.... eee to chyba nie turyści

Nie dość, że można spaść, to jeszcze można ... wdepnąć

Ech, te góry

mariusz-w napisał(a):.... eee to chyba nie turyści, a przedstawiciele lokalnej "społeczności" wybierający się na śniadanie.

Śniadanie, obiad i kolację.
Gdzieś tam jeszcze podwieczorek da się upchnąć.

Pozdrawiam,
Wojtek

Ufff - ulżyło Przed godzinę przeglądałem w spisie relacji, czy nie umknęło mi , co się dzieje na "odcinku architektonicznym"
Czasem ( pewnie z winy serwera ) nie dostaję powiadomień od admina o kontynuacji tematu i budzę się z ręką w nocniku po kilkunastu dniach

Zatem - ufff

Chociaż nie wiem, czy jest się z czego cieszyć, bo widok błękitu nieba i zielonych hal lekko mnie zdenerwował w konfrontacji z mżawką za oknem

Cudnie jest Wchodźmy w Nowy Rok prześwietleni słońcem i optymizmem.
Nawet z pamiątka na podeszwie buta

pozdrawiam

weldon napisał(a):Nie dość, że można spaść, to jeszcze można ... wdepnąć

Ech, te góry

No tak ... Dolomity oferują wszystko !

Franz napisał(a):

mariusz-w napisał(a):.... eee to chyba nie turyści, a przedstawiciele lokalnej "społeczności" wybierający się na śniadanie.

Śniadanie, obiad i kolację.
Gdzieś tam jeszcze podwieczorek da się upchnąć.

Pewnie tak !
My załapaliśmy się tylko na śniadanie.
Jak wracaliśmy to już zapadał zmrok ... już ich nie widzieliśmy, tylko słyszeliśmy, że odpoczywają w zagajniku.

plavac napisał(a):Ufff - ulżyło Przed godzinę przeglądałem w spisie relacji, czy nie umknęło mi , co się dzieje na "odcinku architektonicznym"
Czasem ( pewnie z winy serwera ) nie dostaję powiadomień od admina o kontynuacji tematu i budzę się z ręką w nocniku po kilkunastu dniach

Zatem - ufff

Tym razem to Święta i "gorączka" ostatnich dni roku !

plavac napisał(a):Chociaż nie wiem, czy jest się z czego cieszyć, bo widok błękitu nieba i zielonych hal lekko mnie zdenerwował w konfrontacji z mżawką za oknem

U nas też okropieństwo ... lało i leje ! brrrr !

plavac napisał(a):Nawet z pamiątka na podeszwie buta

... i jaki "swojski" zapach roztaczał się dokoła !

Pozdrawiam.

Żebym kurczę wiedział, ze będziecie w Dobiacco- to bym Was poprosił o pozdrowienie kogoś....

Tyle wspomnień z tego miejsca... a ta dolina z jeziorkiem to był mój pierwszy kontakt z Dolomitami (1997r)