Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DOLOMITY ... Les plus belles architectures du monde ...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 08:59

darek1 napisał(a): Gratuluję. i Pozdrawiam.

Aaaa ... dziękuje serdecznie i pozdrawiam. :)

kulka53 napisał(a):I mam pytanie 8O
Co to za płotki na tym zdjęciu?
Już wcześniej gdzieś je widziałem...
Tzn domyślam się, że to może zabezpieczenie przed lawinami, ale jeżeli tak, to po co? Jakaś droga tam jest w dole, czy to szlak?

Szlak na pewno, droga to taka techniczna bardziej, wówczas naprawiana.
Tu na zbliżeniu widać nawiezione, a nierozplanowane pryzmy materiału poprawiającego drogę.

Obrazek

Płotki przeciwlawinowe ... jeszcze więcej tej wątpliwej dekoracji jest przy drodze powyżej Falzarego przy Passo Valparola.

Obrazek

Kiedyś było wiele popularnych tras narciarskich w tej okolicy, co spowodowało erozję zboczy w rejonie Lagazuoi - Falzarego. Teraz z uwagi, że teren ten graniczy już z Parkiem Krajobrazowym, trasy narciarskie zostały tu ograniczone do minimum i przeniesiono je bardziej na południe, zachód.

Tyle wyczytałem ... bo zimowe Dolomity to tylko dla mnie teoria, oprócz oczywiście letnich śladów działalności człowieka związanych z sezonem narciarskim .

kulka53 napisał(a):Kwietna łąka mnie oczarowała.... taka ilość i różnorodność we wrześniu, pięknie :D
Owad, mimo że fotogeniczny i ładnie pozował, już trochę mniej :wink: . Przyznam, że nie zdzierżyłbym jego obecności na swych kolanach :lol:

Eeee ... on maleńki ok. 2cm.
Niegroźny, sympatyczny bardzo. :)
... a do tego jak pięknie one koncertują w tej scenerii. 8)

plavac napisał(a):A poza tym - niech Cię chudy Mojżesz :!: :!: :!:
P.S. Tak mawiało się dawno temu, jak emocje przeważały nad możliwością ich wypowiedzenia :wink: 8)

Mimo lat ... nie znałem :roll: ... podoba mi się ! :lol:

piotrf napisał(a):Kolejny autochton na kwiecistym dywanie , a pomimo to z miną frasobliwą :wink:
Uczta dla oczu i ducha Mariuszu :D

Chyba bardziej zaskoczoną , zdziwioną :) ... pojawieniem się "olbrzymów" poza wyznaczonymi szlakami ... no i to "łamanie" bariery językowej ! ;) :)

Dziękuję !

Pozdrawiam.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 09:43

Wędrujemy tak jeszcze trochę, w końcu ponownie lekko "zziajani" i "ugotowani" wracamy nad jeziorko.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

..."hmmm ... woda ! "

Obrazek

... "czysta i chłodna !" ...

Obrazek

... "i jaka przyjemna dla stóp ! "

Obrazek

Ruszamy dalej ... tym razem próba z kijkami ... pierwsza i ostatnia na tych wakacjach ! ;)
Jakoś nam "nie leżą" ... bardziej przeszkadzają jak pomagają ... do tego zapewne trzeba wprawy.
Ale, jakby co to je mieliśmy ! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ponownie docieramy do włoskich powojennych umocnień.

Obrazek

Obrazek

Muszę przyspieszyć ... bo Gosia mi z kadru ucieka ! ;) ... schodząc w dół i zagłębiając się w modrzewiowy las.

Obrazek

W końcu docieramy do auta, ruszamy ... i ostatni rzut oka na Tofana Rozes.

Obrazek
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 15.12.2011 09:57

plavac napisał(a):
mariusz-w napisał(a):
mahadarbi napisał(a):Czym Ty to życie fotografujesz?

Sercem, oczami, radością ... :)


Świynto prawda :!: Hej :!: 8)

A poza tym - niech Cię chudy Mojżesz :!: :!: :!:

P.S. Tak mawiało się dawno temu, jak emocje przeważały nad możliwością ich wypowiedzenia :wink: 8)


No fajne z tym Mojżeszem :lol: Ja jeszcze motyla nogę lubię :wink:
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 15.12.2011 09:57

mariusz-w napisał(a): ... tym razem próba z kijkami ... pierwsza i ostatnia na tych wakacjach ! ;)

Ale jakby jaki jak z krzaczorów wyszedł, to jak znalazł by były :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.12.2011 10:11

mariusz-w napisał(a):
Fatamorgana napisał(a):A te iglice na prawo od Lagazuoi to jak się zwą?
Pozdr.

Może Wojtek ... ja mimo posiadanej mapy, nie odważę "się strzelać !"
To gdzieś między Lagazuoli de Mezzo ... a Tofana Rozes.

Na mój gust to są Punte di Fanes.
Ferrata Tomaselli na Punta Sud i potem ferrata Veronesi na Punta di Mezzo w kolejnych odsłonach pewnego wątku o Skalnych Twierdzach. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 10:17

Franz napisał(a):Na mój gust to są Punte di Fanes.

Wojtek

Super ... tak trochę podejrzewałem ... porównując z mapą, ale nie odważyłem się nazwać, bez Twojej konsultacji. :) 8)
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12187
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 15.12.2011 10:20

[quote="mariusz-w"][/quote]

Fotograficzny koncert.

pzdr :wink:
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 15.12.2011 11:02

No i jednak jakieś kwiatuszki się znalazły na łące. Z czego się cieszę bo jak stwierdziłeś, że kącika nie będzie to :( Liczę na takie wrzutki. :D

mariusz-w napisał(a):Ruszamy dalej ... tym razem próba z kijkami ... pierwsza i ostatnia na tych wakacjach ! ;)
Jakoś nam "nie leżą" ... bardziej przeszkadzają jak pomagają ... do tego zapewne trzeba wprawy.
Ale, jakby co to je mieliśmy ! ;)



Z kijkami jest jak z kulami. Dopóki nie są potrzebne - nie pomagają a wręcz przeciwnie przeszkadzają. Tak naprawdę po mało stromych ścieżkach kijki noszę złożone w jednej ręce. Pomagają dopiero gdy wchodzi się stromo pod lub z góry oczywiście jeżeli nie są potrzebne wszystkie kończyny do wchodzenia czy schodzenia. Kiedy widzę ludzi maszerujących żwawo z kijami nordic walking to też się dziwię - po co im te kije. Ja maszeruję bez kijków całkiem chętnie po parę kilometrów chociaż wolę jeździć na rowerze zamiast chodzić. :wink:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 11:16

weldon napisał(a):Ale jakby jaki jak z krzaczorów wyszedł, to jak znalazł by były :D

Anoooo ... jakby jaki jak ! ;)

longtom napisał(a):
mariusz-w napisał(a):


Fotograficzny koncert.

pzdr :wink:

No popatrz ... a mnie słoń na ucho nadepnął ! ... tak mówią ! ;)

Dzięki bardzo ! 8)

Lidia K napisał(a): Liczę na takie wrzutki. :D

No to będą ! :)

Lidia K napisał(a):Z kijkami jest jak z kulami. Dopóki nie są potrzebne - nie pomagają a wręcz przeciwnie przeszkadzają. Tak naprawdę po mało stromych ścieżkach kijki noszę złożone w jednej ręce. Pomagają dopiero gdy wchodzi się stromo pod lub z góry oczywiście jeżeli nie są potrzebne wszystkie kończyny do wchodzenia czy schodzenia. Kiedy widzę ludzi maszerujących żwawo z kijami nordic walking to też się dziwię - po co im te kije. Ja maszeruję bez kijków całkiem chętnie po parę kilometrów chociaż wolę jeździć na rowerze zamiast chodzić. :wink:

Dokładnie tak samo mamy ... może z tą różnicą , że nasze już więcej bagażnika nie opuściły ... więc i nosić nie trzeba było. ! :lol:

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 15.12.2011 11:27

mariusz-w napisał(a):Tu na zbliżeniu widać nawiezione, a nierozplanowane pryzmy materiału poprawiającego drogę.

To miejsce na zbliżeniu też dziwnie wygląda :roll: , jak dawny stok zjazdowy 8O . Rowy odprowadzające wodę, u góry płotki przeciwlawinowe, drogi... oj, pozmieniał człowiek dolomitowy krajobraz :?

Te okolice d dzisiejszego odcinka trochę mi przypominają Alpy Julijskie...zieleń roślinności i biel skał, takie łąki z pojedynczymi drzewami, ostatnimi już... wyżej już życie dla nich zbyt trudne.

mariusz-w napisał(a):tym razem próba z kijkami ...

Na zdjęciu widzę, że z nimi schodziliście więc nie dziwię się, że przeszkadzały. Nigdy nie używałem kijków do schodzenia, nawet jak nogi czy kolana już porządnie bolały. Ale do podchodzenia, to co innego, jest znacznie łatwiej, lżej, szybciej :D

Pozdrawiam
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.12.2011 11:40

kulka53 napisał(a):
mariusz-w napisał(a):tym razem próba z kijkami ...

Na zdjęciu widzę, że z nimi schodziliście więc nie dziwię się, że przeszkadzały. Nigdy nie używałem kijków do schodzenia, nawet jak nogi czy kolana już porządnie bolały. Ale do podchodzenia, to co innego, jest znacznie łatwiej, lżej, szybciej :D

Pozdrawiam

Tylko Gosia schodziła ... profilaktycznie mamy tylko jeden komplet. ;)
Pod górę, wystarczało nam mieć po jednym ... ale tylko ten raz.
Wiem, że Wojtek też za tym nie przepada, ale czasami w takich wypadkach jak Ty stosuje ... nam to jednak głównie przeszkadza.
Za duże mecyje z tym sprzętem. ;) :)
Z drugiej strony, wiele ludzi korzysta i całkiem im to wychodzi.
A niech tam ... "nie każdemu psu Burek" . :)

Pozdrawiam.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 15.12.2011 12:14

No właśnie, Słoweńcy w Alpach Juliiskich chętnie korzystali z kijków i u siebie i gdzie indziej. Zdziwił nas widok wieloosobowej (70 osób) grupy Słoweńców idących na najwyższy szczyt w Macedonii. Każdy bez względu na wiek szedł z parą kijków. Może taki jest warunek uczestnictwa w grupowych wyjazdach :? W Alpach po raz pierwszy wchodziłam z kijkami. Wtedy z dwoma kostuchami. Ale podejście było naprawdę jak dla mnie mordercze. 1500 m w pionie.
My też mamy jedną parę kijków. Rzadko się dzielę :oops: , no chyba że wyjątkowo odpuszczam sobie zdobycie celu :oops:
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 16.12.2011 00:24

Dolomity piykne som i tyle :!: Tatry tyz piykne :D I bez to Dolomitomi mozna sie zachwycoć :)

A kijki ... Pockoj, pockojze , docekos sie. Lewa noga , prawa ręka. Lewa ręka, prawa noga. Dyć kijek mocno trzymoj ! A jak Ci nie idzie - pockoj pare lat, przeprosis sie. Jak to w Seksmisji godojom - Poznasz jeszcze wiele przyjemności, moje dziecko :!: :D

Hej :!:

Ale w Dolomitach - piyknie do cudu :!:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 16.12.2011 07:31

plavac napisał(a): Dyć kijek mocno trzymoj ! A jak Ci nie idzie - pockoj pare lat, przeprosis sie. Jak to w Seksmisji godojom - Poznasz jeszcze wiele przyjemności, moje dziecko :!: :D

Oj tak ... oj tak ... wszystko przed nami ! :lol:


............................................................


Jedziemy w kierunku Cortiny d'Ampezzo ... ale w związku z tym, że jest dopiero godzina około 16:00 ... postanawiamy po 9 kilometrach skręcić na południe, by popatrzeć na Averau i Nuvolau z drugiej strony, niż w czasie dzisiejszej przedpołudniowej wycieczki.

Po drodze mijamy zachodnią ścianę płyty Lastoi de Formin i leżącą za nią Croda de Lago.

Obrazek

Obrazek

Trasa, którą jedziemy to Passo Giau ... to, które przejechaliśmy "po omacku" w deszczu i kompletnej mgle, w czasie powrotu z naszej pierwszej tegorocznej wycieczki. (do śladów dinozaurów pod M.Pelmo).
Teraz widoczność mamy doskonałą!

Obrazek

Obrazek

Krótko przed przełęczą Giau, na kolejnym łuku, ale tym razem z wygodnym poboczem/zatoką (na którym często nocują na dziko Campery) na chwilkę się zatrzymujemy. Chcemy stąd popatrzeć na Penes, czyli wielką łąkę biegnąca stąd, aż do podstawy Lastoi de Formin.

W pierwszej części dnia, na Penes del Falzarego spotkaliśmy pasikoniki ... a teraz pasące się koniki. :)

Obrazek

Miały śliczny kolor sierści i pięknie wyglądały na tej zielonej łące i na tle gór w popołudniowym świetle.

... no więc ... nie oparłem się, by poświęcić im kilka chwil ! 8)

Obrazek

Obrazek

- ... "halo ... tutaj proszę ... będzie portrecik ! "

- ... "proszę bardzo" ! ...

Obrazek

- ... "ale jeszcze o cały profil proszę ... poprawiłem grzywkę !"

Obrazek

- ... "a teraz może jakaś bardziej dynamiczna poza, oczywiście na tle pięknych gór i chmur !" ... :)

Obrazek

Koniec sesji, czas zabrać się za smakowitą trawę i ziółka ... a w tle Tofany !

Obrazek

No jeszcze co prawda są krówki, też ładnie się prezentują ... szczególnie na tle Cristallo !

Obrazek

Niektóre już zmęczone upalnym dniem ...

Obrazek

... niektóre nawet drzemiące !

Obrazek

Zostawiamy zwierzęta, i podążamy w kierunku parkingu przy schronisku na przełęczy Giau (2236 m)

Obrazek

Ra Gusela (2595 m)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 16.12.2011 18:42 przez mariusz-w, łącznie edytowano 2 razy
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 16.12.2011 09:08

Mariusz, pisałam to już wielokrotnie, ale napiszę jeszcze raz... rozpływam się przy tych zdjęciach :roll:

Ostatnia partia z konikami, to ... wszyscy w biurze oglądali ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
DOLOMITY ... Les plus belles architectures du monde ... - strona 31
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone