mariusz-w napisał(a):Ten Twój (chyba) szpak ... to mi na zadowolonego nie wygląda ! .
To zależy, po co tę nogę uniósł
Nie miałeś czasami ochoty, jak tak patrzyłeś na to w realu (i nie mam tu na myśli sklepu ), żeby ... polecieć?
Pozdrawiam
weldon napisał(a):Nie miałeś czasami ochoty, jak tak patrzyłeś na to w realu ................... żeby ... polecieć?
Pozdrawiam
Roxi napisał(a):Patrzył, patrzył,po czym powiedział: "To tam się trzeba było nachodzić". Użył też jednego niecenzuralnego słowa, którego nie będę tutaj powtarzać
mariusz-w napisał(a):Taką pewną relację o Dolomitach to mam "obstukaną".
Zresztą jest tam też odpowiedź na Faty pytanie ... zaraz za dyskusją o ptaszkach ... ! klik ...
mahadarbi napisał(a):Tylko jak na tak duże ptaszyska, cienko coś śpiewają
plavac napisał(a):I ja się serdecznie uśmiałem przy wieszczkach - które istotnie, w każdym aspekcie w Dolomitach - rządzą
mariusz-w napisał(a):Po drodze mijamy wejście do galerii ... czyli zespołu tuneli biegnących w dół na Passo Falzarego.
To droga nie dla nas, tam potrzebny odpowiedni ekwipunek, a przede wszystkim latarki ... o czym informują stojące tu tablice.
mahadarbi napisał(a):Nie patrzeć, powiadasz? A Ty wiesz, że to prowokacja ...
Franz napisał(a): Głównie latarka i buty, które się zanadto nie ślizgają
... w takim razie podziemna część spaceru jedynie w Skalnych Twierdzach.
Pozdrawiam,
Wojtek
longtom napisał(a):
To jest bardzo dobra wiadomość
pzdr
Franz napisał(a):Chyba jednak mówimy teraz o Lagazuoi, gdzie z trasy podziemnej - jak właśnie napisałeś - zrezygnowaliście. Chyba, że coś źle zrozumiałem?
Pozdrawiam,
Wojtek