Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

DOLOMITY ... Les plus belles architectures du monde ...

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 14.11.2011 21:55

Bardzo podoba mi się taki pomysł na urlop :roll:

Odpowiednie przygotowanie przedwyjazdowe, piękne góry, piękne widoki, średnio forsowne wędrówki, trochę wysiłku i trochę relaksu, sporo zwiedzania, wiele historii terenu na którym się jest... w mojej opinii bardzo wartościowe spędzanie czasu :idea:

Zdjęcia tradycyjnie świetne :D

Pozdrawiam
nomad
Cromaniak
Posty: 656
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) nomad » 14.11.2011 22:09

Małgosia :) Mariusz :) 8O ten taras widokowy jest obłędny :!:

Faktycznie w relacji wyczuwa się Wasze zafasynowanie górami i właśnie dlatego zastanawiam się w jakim kierunku poszłyby Wasze podróże, gdybyście np. z relacjami Wojtka zapoznali się 20 lat temu.

Co do turystycznego wyposażenia (może jedynie kolejność byłaby inna), ale na pewno w zestawieniu: aparat i czekan.
Widzę, że wiele miejsc macie w zasięgu wzroku, ale czyżby to była jednak zapowiedź, że wiele miejsc będzie... w zasięgu ręki.

Zawsze perfekcyjnie, zawsze ciekawie, zawsze zaskakująco :!:
No tak, recenzje to raczej powinny padać na koniec relacji, ale wypracowujecie to już na początku każdej kolejnej. :)

Pozdrawiam.
jan_s1
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5432
Dołączył(a): 08.01.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) jan_s1 » 14.11.2011 22:12

Poczytam, jak całkowicie skończę remont. Mam nadzieję, że ja się przy okazji nie skończę. :wink:

Na razie pooglądałem zdjęcia. Cholera, ale miałeś widoki! Pamiętam Twoje zdjęcia z poprzednich wyjazdów. Idziesz do przodu, jak burza. 8O
mahadarbi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2247
Dołączył(a): 31.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) mahadarbi » 14.11.2011 22:14

A ja nie wytrzymam i muszę dodać, że nazwa Tron Boga obezwładnia tak samo, jak sama bohaterka góra. Przepiękne są te Dolomity, matko święta i tyle! :roll:
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.11.2011 08:47

Crayfish napisał(a):...

kulka53 napisał(a):...

nomad napisał(a): ...

jan_s1 napisał(a):...

mahadarbi napisał(a):...


Dziękujemy Wam bardzo za komplementy ! 8)

Za te dotyczące pomysłu logistyki ! ;) ;) ... jak i za te dotyczące fotek.
Co prawda z fotkami ... to jak to te wakacyjne ... nie zawsze są one wybierane pod względem jakości, "poprawności" etc.
Raczej starałem się robić zdjęcia podobnie jak większość z nas, głównie po to, by mieć co oglądać i wspominać po powrocie ... ale oczywiście także, by móc jak najwięcej Wam pokazać w relacji. :)
Z uwagi, że w większości robione są one w biegu, czasami w kiepskich warunkach, czasami pod słońce, a czasami prawie po ciemku lub bez przyłożenia oka (bardziej intuicyjnie) ... no to bywają i lepsze, i gorsze, i całkiem złe, pod względem technicznym.
Ale każde z nich uwieczniło coś, co wydawało nami się ciekawe i warte pokazania.
Dlatego tak trudno ostateczne wybrać "kandydatki" do zaprezentowania w relacji.
Pewnie można zrobić 500-1000 zdjęć, potem wybrać z tego 20 i też relacja powstanie. :)
Ja jakoś tak nie potrafię ! :?
Mam więc nadzieję, że wybaczycie i zniesiecie słabsze pstryki. 8)
Choć nie ukrywam, że czasami starałem się "przyłożyć". ;)

Jeszcze raz dziękujemy ! :)



Janie !
Kończ ten remont, bo zima idzie ! :)
... będę pisał powoli ;)



Pozdrawiam
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.11.2011 11:37

Planując i przygotowując wcześniej tę naszą dzisiejszą wycieczkę, wyczytałem, że Monte Rita oprócz tego iż oferuje "MMM Dolomites", 360 stopniowa panoramę na Dolomity ... to także można po niej doskonale pospacerować. Jest tu wiele ścieżek, obiegających szczyt i jego zbocza, pozwalających na kontakt z górską naturą, jej florą i fauną.

Według podawanych informacji, by przejść przygotowany szlak o długości dwóch kilometrów, pokonując różnice wysokości rzędu 140 metrów potrzeba około półtorej godziny.
I taki mniej więcej spacer początkowo planowaliśmy.

Tak to pokazuje Google Earth.

Obrazek

Jednak po konfrontacji z rzeczywistością, czyli po tym co ukazało się naszym oczom, a do tego biorąc jeszcze piękny pogodny, ciepły, a wręcz upalny dzień ... postanawiamy zostać tu dużo dłużej.

Już po pierwszym "omieceniu" wzrokiem grzbietu góry widzimy, że jest tu sporo miejsca do wędrówek. Szlaki biegną w górę i w dół okrążając grzbiet pięknymi halami, zahaczając aż o linię lasu.

Tak ... jest to miejsce dla nas, jest gdzie pochodzić, przy okazji mając piękna panoramę gór.
Przecież właśnie w tym celu wybraliśmy się Dolomity.

Ruszamy dalej grzbietem, kierując się na wschodnią stronę Rite.
Kolejną panoramą, którą podziwiamy ... jest widok na naszą dolinę rzeki Boite czyli Val Boite.
Jest ona początkowo dość wąska w okolicach Fanes (tam gdzie wodospad), później w okolicach Cortiny d'Ampezzo tworzy rozległa kotlinę śródgórską, by po chwili począwszy na odcinku zwanym także Valle d'Ampezzo ponownie się zwężać, równocześnie przeciskając się między grupami Sorapiss, Antelao i Monte Pelmo.

W tej części doliny, wzdłuż potoku Boite (od którego dolina wzięła nazwę), poniżej Cortiny leżą miejscowości:
San Vito di Cadore, Borca di Cadore (to nasza :)), Vodo di Cadore, Valle di Cadore.
Potok Boite kończy swój bieg w okolicach Perarolo di Cadore, gdzie wpada do rzeki Piave.

Val Boite jest podstawową arterią komunikacyjną łączącą Cortinę z resztą kraju.

Całym tym regionem władała niegdyś Republika Wenecka.
Jej mieszkańcy trudnili się głównie wycinką drzew, potrzebnych do budowy statków oraz fundamentów pod palazzo, dla bogatej i żyjącej z handlu Wenecji.

Z tych czasów, pozostał w tym rejonie wenecki dialekt, który żyje tu do dzisiaj.
Co prawda w północnej części doliny, koło Cortiny d'Ampezzo, zachował się także ladyński.

W latach 1518-1866 region Cadore było pod panowaniem Austrii, następnie zostało podbite przez młode Królestwo Włoch.
Podczas I wojny światowej także tędy przebiegał front, a Cadore było miejscem krwawych walk.

Różnice kulturowe są tu dość wyraźnie widoczne, wskazuje na to dialekt, a także odmienna często architektura i kuchnia.
Na przykład kawałeczek dalej, za Pieve di Cadore w okolicach Sappady, króluje już kultura i dialekt germański.

No teraz popatrzmy na tę tak ważną dla Dolomitów dolinę ...

Daleko w końcu doliny Cortina d'Ampezzo, bliżej San Vito, Borca i najbliżej Vodo.
W głębi po lewej stronie Grupa Tofane, a po prawej stronie doliny Grupa Sorapiss i Grupa Antelao


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Borca di Cadore

Obrazek

Obrazek

Na tym zdjęciu, namierzyliśmy nawet nasz pensjonat, a nawet nasz balkon/taras. :)

Obrazek

Vodo di Cadore

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.11.2011 11:46

mariusz-w napisał(a):Na tym zdjęciu, namierzyliśmy nawet nasz pensjonat, a nawet nasz balkon/taras. :)

Taki Marius-Earth.

;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 15.11.2011 11:48

Fantastyczna panorama i .... przejrzystość powietrza.
Dolina pięknie, szeroko rozłożona, praktycznie nic nie ukrywa przed Wami.
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 15.11.2011 12:20

Obrazek

... On ci jeden ?
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.11.2011 13:10

Bingo !!! :roll: :lol:


Ten co pokazałeś, to co prawda leżący vis a vis "Residence Hermine II" ... należący do tej samej rodziny.

Nasz to "Hermine I"
Taras na południe (II p.) ... więc widoczny ... a i porządek na nim mamy ! ;)

Budynek oznaczyłem kwadracikiem.

Ale i tak jestem pod wielkim wrażeniem ! 8O :lol:

Obrazek

Pozdrawiam. :)
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 15.11.2011 13:15

Mz, powinien być krzyżyk, ale kwadracik też może być ...

Obrazek


Pozdrawiam ;)
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 15.11.2011 13:15

mariusz-w napisał(a):
Ten co pokazałeś, to co prawda leżący vis a vis "Residence Hermine II" ... należący do tej samej rodziny.

Nasz to "Hermine I"
Taras na południe (II p.) ... więc widoczny ... a i porządek na nim mamy ! ;)


... no to nieprecyzyjne namiary podają ... 8)

PZDR.
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 15.11.2011 14:20

weldon napisał(a):...


:lol:



Idziemy dalej w kierunku wschodniej strony grzbietu.
Dalej towarzyszy nam widok, gdzie głównym aktorem jest Antelao.

Antelao nazywany także Re delle Dolomiti (Król Dolomitów) - jest najwyższym szczytem wschodniej części ... a drugim w całych Dolomitach.
Najwyższy to oczywiście "Królowa Dolomitów" - Marmolada.

Antelao - to grupa ... składająca się z jednej potężnej góry i odchodzących od niej na wschód i południe grani.
Ma kształt regularnej piramidy, czym wyróżnia się spośród innych dolomitowych szczytów.

Obrazek

O walorach i wadach tej góry Dariusz Tkaczyk pisze tak:

Antelao jest umiarkowanie ciekawym turystycznie terenem, co wynika z konieczności pokonywania dużych przewyższeń, braku zarówno ubezpieczonych ścieżek wspinaczkowych, jak i długich , urozmaiconych tras wysokogórskich ( z jednym wyjątkiem). Nie nadaję się raczej na pierwszy kontakt z Dolomitami, może bowiem zniechęcić. Sam szczyt jest dostępny dla alpinistów, chociaż turyści o doświadczeniu alpejskim mogą w dobrych warunkach pokusić się o jego zdobycie. Pewną popularnością cieszy się rzeczywiście interesująca wysokogórska trasa przez przełęcz Forcella Ghiacciaio.

Jak to gdzieś wyczytałem, "Król Dolomitów" to dolomitowy pechowiec ... a to dlatego, że jego piramidalna, majestatyczna sylwetka trochę ginie w otoczeniu.

Tak się niestety złożyło, że Antelao jest łącznikiem pomiędzy Sorapiss a Marmarolami.

Gdyby był otoczony niskimi dolinami, jak wiele innych dolomitowych szczytów, może byłby podziwiany i fotografowany ze wszystkich stron.
To położenie powoduje, że o tym iż jest drugim, co do wysokości szczytem w Dolomitach ... wiedzą tylko ci, którzy wertują książki lub szperają w Internecie.

A przecież wysokość tego szczytu to aż 3264 m n.p.m. ... natomiast jego wybitność (niestety dla niego) to 1735 m.

Dla porównania "Królowa Dolomitów" Marmolada jest wyższa tylko o 79 metrów od "Króla", ale wybitność ma większą o prawie metrów 400.

Opisy, opisami ... lecz góra z Monte Rite prezentuje się według mnie przepięknie, majestatycznie, cudnie, fotogenicznie ... i jak zobaczymy później ... nie tylko stąd. :)

No i mimo przewodnikowej "zachęty" ;) ... według statystyk jest odwiedzana przez dziesiątki tysięcy turystów rocznie ... pewnie nie czytają ! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Podejrzewa się, że pierwszego wejścia na Antelao dokonał Matteo Ossi już w 1860r.

Jednak przyjęło się , że pierwszego przynajmniej oficjalnego wejścia dokonał 18 września 1863 roku, Paul Grohmann i Francis Lacedelli.

Mimo tych wątpliwości ... to jednak chciałbym Wam przybliżyć te dwie postaci, gdyż znalazły one ważne miejsce w historii Dolomitów.

Oto co wyszperałem. 8)

Pierwszy z nich pochodził z Wiednia ... był wspinaczem i pisarzem.
Zasłynął z tego, że 1875 r. opublikował dokładną mapę Dolomitów (Karte der Dolomit-Alpen), a w 1877 r. książkę podróżniczą "Wanderungen in den Dolomiten", która przyczyniła się do wzrostu ruchu turystycznego w Dolomitach.

Grohmann był pionierem w poznawaniu gór i uważa się, że dokonał najwięcej pierwszych wejść w Alpach Wschodnich niż ktokolwiek inny.

W Dolomitach (oprócz Antelao) przypisuje mu się pierwsze wejścia na Marmoladę, Sassolungo, Pize Boe, Sorapiss, Cristallo, Tre Cime di Lavaredo.

Natomiast Francis Lacedelli (Checco Meleres) - pochodził z małej wówczas miejscowości ... Cortina d'Amprezzo.
Najpierw był żołnierzem, potem rolnikiem w końcu zegarmistrzem.
Jego wielka pasją były polowania, a więc automatycznie drugą to chodzenie po Dolomitach.

W wieku sześćdziesięciu sześciu lat poznał Paula Grohmanna, który szukał eksperta/przewodnika po Dolomitach wśród myśliwych kozic.

Dzięki Grohmannowi i stworzonemu przez niego "Oesterreichischer Alpenverein" /Alpine Club, Lacedelli został pierwszym licencjonowanym przewodnikiem górskim w Cortinie d'Ampezzo.

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59441
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 15.11.2011 14:38

mariusz-w napisał(a):Tak się niestety złożyło, że Antelao jest łącznikiem pomiędzy Sorapiss a Marmarolami.

Łącznikiem nie jest - leży na południe od obu wspomnianych grup.

A co do piramidy - to tak wygląda głównie od zachodu i wschodu. Z Monte Rite akurat tego za bardzo nie widać, za to przedstawia się w całej rozciągłości. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 15.11.2011 17:03

Ale dostałem dolomitową mega-dawkę - na raz :!: :)

Trochę jestem oszołomiony i skrajnymi emocjami i prawdziwie godną Mistrza Tycjana paletą barw !

Wrócę na chwilę do tragedii Langarone. Ludzie nie uczą się na błędach innych - nie czytają, nie słuchają - albo głuchną i ślepna na widok mamony. Takie przykłady jak osuwające się osiedla mieszkaniowe w Małopolsce czy dwukrotnie już zalewany wrocławski Kozanów to tylko małe przykłady nie przemijającego triumfu głupoty, chciwości i pogardy dla człowieka - i Natury. A ona , jak to Wojtek skonstatował - zawsze się prędzej czy póżniej o swoje upomni.

Ale na szczęście Natura potrafi podarować nam też swoje piękno 8)

Zaskoczyły i zachwyciły mnie "zielono-wodne" Dolomity ! Wiem już, czym skusić moją Żonę przed kolejną wyprawą :wink: :)
Skądinąd mieliście szczęście z dwoma pochmurnymi dniami - w górach pewnie padało i wodospady oraz potoki były przez to piękne i dorodne :)

Teraz postaram się wędrować z Wami konsekwentnie.
Kolejna taka mega-dawka mogłaby wywołać niepożądane efekty uboczne w postaci niczym niezaspokojonej tęsknoty :wink:

pozdrawiam 8)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
DOLOMITY ... Les plus belles architectures du monde ... - strona 12
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone