plavac napisał(a):Franz napisał(a):A na Cima dell'Uomo mogłem kiedyś wleźć po drodze, a nie wlazłem. Jakoś... brakło motywacji.
E tam, nie wierzę. Chwyty pod rękami a stopnie pod stopami Ci się kruszyły i tyle. Ot co
No tak podobno tam całkiem sporo luźnych skałek, no i piarżyska ... które też do końca przyjemne nie są.
Może i lepiej, że motywacji zabrakło.
---------------------------------------------------------
No nic ... pomału należy kończyć tę naszą wycieczkę zatytułowaną "Buffaure".
Niby przeszliśmy dopiero plus minus połowę zaplanowanej na ten dzień trasy, ale teraz to już wszystko nam praktycznie znane.
Co prawda równie ładnie się prezentuje, bo w innych pogodowych warunkach, ale by Was specjalnie nie zamęczać ... przyśpieszamy kroku.
Mijamy słoneczne hale, a później już dość ostro w dół ... idziemy w kierunku pierwszych drzew, by po chwili zagłębić się w rozświetlany słonecznymi promieniami gęsty, modrzewiowo-jodłowy las.
... kierunek prawidłowy !
... i w końcu sięgamy dna ... doliny oczywiście.