napisał(a) mariusz-w » 20.11.2012 09:58
Roxi napisał(a):Czemu on jeszcze nie zawija czekoladek w sreberka... przecież niedługo Święta... nie zdąży!
Lidia K napisał(a):Podoba mi się takie towarzystwo. Ale dorodny. Jak dobrze mieć 30x
ale chyba nie było aż tyle potrzebne.
plavac napisał(a): Śliczny
Dzielny, pracowity strażnik rodziny
Świetny pomysł z zejściem (wejściem ! ) ze szlaku.
maslinka napisał(a):Piękne zdjęcie świstaka! Ale Ci się udało go złapać
Nie zawija, bo chyba już swoją przydzieloną partię pozawijał !
W tym roku świstaki, towarzyszyły nam praktycznie w każdej wycieczce. Były bliżej i dalej, ale praktycznie zawsze towarzyszyły nam ich "nawoływania". W ciepłe dni, ich gwizdanie często roznosiło się po okolicy, umilając nam wędrówki jak najlepsza muzyczna oprawa. A gdy tylko choć kawałek opuszczaliśmy główne trakty, pokazywały się pojedynczo jak i całymi rodzinami.
Podglądanie ich "harcy", było świetną zabawą.
Ten był bardzo blisko, jak na dłoni … a że my zachowywaliśmy się spokojnie to i on informował ze spokojem swoich pobratymców, ze zagrożeń żadnych nie ma.
Wrzesień to właśnie miesiąc, wysokiej aktywności (naziemnej) tych sympatycznych zwierzątek. Ciepłe dni to czas uzupełniania zapasów tłuszczu na spokojne przezimowanie. W tym okresie też są, najbardziej "puchate".
Od tych nagromadzonych tłuszczowych zapasów, a także coraz bogatszego futerka wyglądają jak małe miśki biegające miedzy skałkami, od norki do norki.
Obserwowanie ich było kolejnym "zwalniaczem" naszych spacerów, ale w końcu właśnie i dla takich widoków tam pojechaliśmy.
plavac napisał(a): mariusz-w napisał(a):Piotrze widać także "odpoczywające" busiki.
I jeden "pracujący"
Prawda !
Franz napisał(a):mariusz-w napisał(a):Piotrze widać także "odpoczywające" busiki.
I szosę, którą ostatnio drałowałem.
… i to był zapewne nie najbardziej przez ciebie ulubiony odcinek !
Choć widoki też zapewne fajne.
Pozdrawiam.