Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... ( Gochy, Bory i Zabory)
Gochy, Bory i Zabory Po tylu wakacjach w tym regionie, wspomnień mam mnóstwo
. Fotek
trochę mniej, gdyż więcej niż połowa wyjazdów przypadała na czasy zdjęć kliszowych, robionych w ograniczonych ilościach…
Co czas jakiś będę pokazywać to i owo, czasem być może trochę
chaotycznie, ale czyź ma to wieksze znaczenie
?
Na początek jedna z ubiegłorocznych wycieczek rowerowych, trasa na około 55 km. Gdy byliśmy młodsi, takie kaszubskie przejażdżki były dość częste na naszych wakacjach - teraz siły zmalały, dupska i brzuszyska urosły, leń się rozwinął… W ubiegłym roku byliśmy jednak tak napaleni na spływ Kulawą, że postanowiliśmy zrobić wizję lokalną
, czy jest sens na szukanie wypożyczalni, która nie będzie się wzbraniać przed udostępnieniem nam kajaków na tę mało popularną rzeczkę. Kulawę zobaczyliśmy od strony brzegów,w efekcie oględzin
popłynęliśmy górną Chociną…
Jez. Gwiazda – Lipnica – Zapceń – Dolina Kulawy – Laska – Mielno – Karpno – Rucowe Lasy – Upiłka – Jez. GwiazdaPierwszy odcinek trasy liczył około 10 km, z tego znad jeziora przez pola i lasy "zakurzoną" drogą do Prądzonej około pięć, drugie tyle asfalcikiem (ale takim „kaszubskim”, który jednakże jest znacznie lepszy niż niejeden asfalt rumuński
) do Lipnicy, największej obecnie wsi na
Gochach.
Historia Lipnicy sięga roku 1310, gdy została wzmiankowana jako
Lypeniza,, potem przez wieki była siedzibą drobnej szlachty zaściankowej. Zabytków tu jednak
nie ma… Jest natomiast bar U Gocha
.
Ponieważ mieliśmy przed sobą jeszcze kilka asfaltowych kilometrów, na piwko do baru nie zaglądnęliśmy. Weszliśmy jednakże do pobliskiego sklepu po puszeczki z płynem na piaszczyste odcinki trasy, no i po jakieś konkrety do przegryzienia w międzyczasie , żeby nie opaść z sił…
No a potem ruszyliśmy w stronę Zapcenia, po drodze mijając Kiedrowice – koleje siedlisko kaszubskiej szlachty zagrodowej. Wieś jak wieś… focić nie było czego. Znacznie fajniej wygląda pobliskie, dość duże (stąd zapewne dawna nazwa jeziora Wielgoszcz, od kaszubskiego słowa
wiôlgosz – olbrzym) jezioro Kiedrowickie. Jest to jedno z sześciu
jezior lobeliowych na terenie gminy Lipnica.
Rozdroże w pobliżu leśniczówki Kiedrowice:
Stąd do Laski jest 5 km (dziurawy asfalt, szuter, chwilami bruk..), ale my pojechaliśmy okrężną
drogą.
Asfaltem pojechaliśmy aż do kościoła w Zapceniu, nie dając się zwieść obiecująco wyglądającej piaszczystej drodze na rozdrożu z krzyżem (jakieś 1,5 km przed wsią), chociaż ta droga również doprowadziłaby nas w miejsce, w które chcieliśmy dotrzeć
.