Re: Dolny Śląsk i nieco dalej... ( spływ Chociną)
Ależ się dyskusja rozwinęła
.
Kenik napisał(a): koniec zbaczania z tematu, już siedzę cicho
Toż to cały czas w temacie
, więc wymiana zdań najzupełniej mi nie przeszkadza. Tak sobie tylko myślę, że dobrze pokazuję pływanie na kajakach w kolorze niebieskim
.
Bocian napisał(a): Fajne te rzeczki ale dla mnie za krótkie
Fakt, na kilkudniowe kondycyjne spływy stanowczo za krótkie
, no chyba że się dalej popłynie tą rzeką, do której mała rzeczka wpada
.
Dla mnie małe rzeczki są idealne, no bo woda nie jest w nich za głęboka, a brzegi blisko
. Zresztą niektóre z tych krótkich rzeczek i tak musimy brać na dwa razy, skoro zazwyczaj spływy robimy jednodniowe.
Bocian napisał(a): nocujecie na tych spływach czy to tylko jednodniowe przygody?
Na pytanie w zasadzie już opowiedziałam wyżej, ale w ramach uzupełnienia dodam, że te jednodniówki to taka tradycja na kaszubskich wakacjach, w ramach
urozmaicenia pomiędzy wycieczkami rowerowymi i żaglówką czy (u niektórych, bo w to akurat nie wchodzę) windsurfingiem.
Nad "naszym" jeziorem śpimy sobie w namiotach (chociaż latka lecą, brezenty zaczynają przeciekać, więc chyba się przerzucimy w przyczepy do remontu), czasem też pod chmurką
, na
miejsce startu/mety spływu mamy zazwyczaj około 30-50 km, więc jednodniówki dla tych odległości dojazdowych są pasujęce.
Spływy z noclegiem zdarzają się sporadycznie (kiedyś
bywały częściej), wówczas pakujemy w kajaki śpiwory i namioty - ale gdy pogoda sprzyja, to najlepiej jest wprost pod gwiazdami
.
Kilkudniowe spływy z noclegiem w jakimś urokliwym miejscu uskuteczniają co któryś rok nasi panowie podczas weekendu bożocielnego (wówczas zazwyczaj namiotu nie rozkładają), gdy baby w tym czasie realizują swoją opcję turystyki
.
Z pomysłami na spływy (i nie tylko spływy ) oraz ich organizacją zawsze świetnie sobie sami radzimy
, niemniej jednak
wizualne podpowiedzi z kaszubskich rzek mile widziane, pomogą w planowaniu kolejnych przygód.
Asiula1 napisał(a): Wkleje zdjecia z Czernicy i Bialej rzeki ona się łaczy z Czernicą od Przechlewa to około 30km
Bystrza na Białej wyglądają zachęcająco
. Całkiem prawdopodobne, że w któreś z kolejnych wakacji wybierzemy się na Białą i Czernicę, bo to „w granicach zasięgu” (mamy dodatkowe ok. 30 km do dojechania w okolice Przechlewa).
W tym roku gdy przyjadę na Kaszuby, zapewne termin i miejsce spływu będziemy już mieli przyklepane (większość naszej ekipy zaczyna wakacje tydzień wcześniej), na 99% będzie to Modra lub Ruda.
Asiula1 napisał(a): Chocina bardzo spokojny odcinek
Ten odcinek rzeki też pokażę
, ale na razie jeszcze trzeba przepłynąć górną część Chociny
.