Dolny Śląsk i nieco dalej... (spływ Czernicą)

napisał(a) **Franz** » 03.12.2024 17:52

Wszystkie moje dzieci znają się - lepiej lub gorzej - na grzybach i je zbierają. Cóż - nie mają tego po mnie...

Pozdrawiam,
Wojtek

napisał(a) **romuald22** » 03.12.2024 19:50

Franz napisał(a):Wszystkie moje dzieci znają się - lepiej lub gorzej - na grzybach i je zbierają. Cóż - nie mają tego po mnie...

Bo Ty tylko jakieś kamienie i ostatnio kwiatki.

Ale we wpisach Dangol wyczuwam jakiś smutek. Coś o upływającym czasie wspomniała. Jak to było na końcu "Gladiatora"? Jedynki, bo jest dwójka.
"Nie dziś, jeszcze nie dziś".

napisał(a) **dangol** » 04.12.2024 11:40

Franz napisał(a): Wszystkie moje dzieci znają się - lepiej lub gorzej - na grzybach i je zbierają. Cóż - nie mają tego po mnie...

Ja zbieram tylko te grzyby, które znam, czyli bardzo niewielki procent tego, co się nadaje do jedzenia

. Więcej nie trzeba

!

romuald22 napisał(a): Ale we wpisach Dangol wyczuwam jakiś smutek. Coś o upływającym czasie wspomniała.

Ostatnie problemy zdrowotne (na szczęście już jest dobrze

) uzmysłowiły mi, jak ten czas :roll:

szybko upływa i że nie wiadomo, ile go jeszcze mamy

. Trzeba więc należycie wykorzystać nadchodzące dni! Cóż, różne ograniczenia (nie tylko te zdrowotne) wspaniałe plany rewidują :mg:

, należy więc potrzeby dostosować do możliwości

, tak aby smutku było jak najmniej

.

napisał(a) **dangol** » 04.12.2024 11:42

napisał(a) **romuald22** » 04.12.2024 19:09

Wodę to lubię. I słoną i nie słoną. Zanurzyć się i popłynąć. Ręcznie.

A Franz się w tych kwiatkach zagubił.

napisał(a) **dangol** » 04.12.2024 19:43

Kwiaty, które Wojtek pokazał na fotkach z Jury, są piękne

. Niemalże czułam ich zapach, gdy oglądałam...

napisał(a) **wiola2012** » 04.12.2024 20:42

Oglądając zdjecia potraw z kurkowych zbiorów uruchomił mi się ślinotok :mg:

, ale bliskiego spotkania ze żmiją nie chciałabym nawet za przyczepę kurek :tak:

.

dangol napisał(a):Ostatnie problemy zdrowotne (na szczęście już jest dobrze ) uzmysłowiły mi, jak ten czas szybko upływa i że nie wiadomo, ile go jeszcze mamy . Trzeba więc należycie wykorzystać nadchodzące dni!

Święte słowa. Nie powinniśmy marnować cennego czasu na złość, gniew, złe emocje i bezsensowne siedzenie przed TV. Gdzieś przeczytałam: lepiej się wstydzić swoich szaleństw niż żałować, że się nie szalało :oczko:

napisał(a) **piotrf** » 04.12.2024 22:15

wiola2012 napisał(a):Oglądając zdjecia potraw z kurkowych zbiorów uruchomił mi się ślinotok , ale bliskiego spotkania ze żmiją nie chciałabym nawet za przyczepę kurek .

Reakcja mojego organizmu na te zdjęcia była dokładnie taka sama , dodatkowo jeden mały słoiczek kurek przestał istnieć :lol:

wiola2012 napisał(a): Nie powinniśmy marnować cennego czasu na złość, gniew, złe emocje i bezsensowne siedzenie przed TV. Gdzieś przeczytałam: lepiej się wstydzić swoich szaleństw niż żałować, że się nie szalało

Wiolu , całkowicie się z tym zgadzam :spoko:

, a co do wstydu - jak w piosence : " Niech się wstydzi ten kto widzi " :oczko:

Pozdrawiam
Piotr

napisał(a) **dangol** » 05.12.2024 12:05

Wiolu i Piotrze, ja na razie

poszaleję ilością wspomnień z Gochów :lol:

napisał(a) **romuald22** » 05.12.2024 18:15

Jak Dolny Śląsk to czy ktoś pamięta, że w Polsce były wulkany? Byłem tam. No po erupcji.

napisał(a) **dangol** » 05.12.2024 20:17

Fajny filmik

.
Pogórze Kaczawskie jest bardzo malownicze, a wygasłych wulkanów tam dostatek

. W tej relacji pokazałam kiedyś takie: Mszana (str.17), Czartowskie ( str.17 – 18), Organy Wielisławskie i Wielisławka (str. 63). Mam nadzieję, że kiedyś uda się „zdobyć” jeszcze inne, zwłaszcza Ostrzyca mnie kusi

.

napisał(a) **dangol** » 05.12.2024 22:28

napisał(a) **dangol** » 06.12.2024 18:56

Przez część wakacji były z nami wnuki

.

napisał(a) **romuald22** » 06.12.2024 21:06

dangol napisał(a):Przez część wakacji były z nami wnuki .

Zazdraszczam.

Ja już 5 z przodu na peselu i dwoje dorosłych dzieciaków. Ale jakoś do moich wnuków im nie śpieszno. Dziwne czasy. :roll:

napisał(a) **dangol** » 07.12.2024 11:00

My mieliśmy zaawansowane 50+

, gdy się urodziła Lila. Wnuki od córy, od syna raczej się nie zanosi (ale kto wie, co przyniesie los ?).